en

Słownik
polskiej bajki ludowejred. Violetta Wróblewska

ISBN 978-83-231-4473-1

Pies

Postać występująca w wielu gatunkach prozy ludowej: w → bajce zwierzęcej, magicznej, → legendzie i → podaniu wierzeniowym. Znaczenie psa i jego obraz są w tekstach folkloru ambiwalentne, podobnie jak jego symbolika (Chapeaurougue 2014, s. 139), choć w tradycji biblijnej ukazywany był raczej w negatywny sposób, symbolizując m.in. obżarstwo (Kobielus 2002, s. 259). Częstotliwość występowania tego zwierzęcia w folklorze oraz jego zróżnicowany obraz wynikają z tego, że jest jednym z najwcześniej udomowionych przez człowieka i najczęściej przez niego obserwowanych.

W → bajkach ludowych stereotypowo psu przypisywane są takie cechy jak wierność i oddanie, co ukazują przede wszystkim wątki zwierzęce, np. T 101 „Stary pies i wilk”:

Pewni gospodarze mieli psa; ponieważ ten na starość ogłuchł i nie był już tak czujny jak dawniej, postanowili go wypędzić z chaty. Skoro biedne psisko przywlekło się do drzwi, zaczęto nań krzyczyć i bić niemiłosiernie. Pies pełen żalu poszedł do lasu, tu ujrzał wilka. „Jak się masz bracie” zagadnęło psisko, proszę cię, udziel mi rady co mam uczynić, dodał spowiadając się z swego zmartwienia. Wilk pomyślał chwilę a następnie rzekł przekonywająco. „Nie martw się przyjacielu, mam ja na to radę, idź przed chatę, połóż się a nie zważaj, iż cię będą wypędzać; wieczorem przychodź do mnie, ja cię nakarmię. Skoro zaś gospodarze pójdą w pole a dziecko swe zostawią na drodze, ty połóż się przy nim i pilnuj. Ja przyjdę, pochwycę dziecko a pamiętaj, abyś na mnie szczekał i gonił; przestraszony rzucę niemowlę, a ty otoczony odtąd powszechną opieką, żyć możesz w wygodach długie lata”. Pies stosownie do polecenia wilka uczynił, a żyjąc swobodnie nieraz myślał o przyjacielu, który mu dobrej rady nie szczędził (T 101; Piątkowska 1898, s. 417).

Teksty bajek zwierzęcych przedstawiają psa także jako zwierzę leniwe. W wątku T 81 „Leniwe zwierzę w zimie i w lecie” pies (w innych wariantach → zając) ukazany jest jako zwierzę, które marznąc w zimie, obiecuje sobie wybudować → dom w lecie, a w lecie uważa, że i bez domu można wytrzymać:

Pies, jak zima chyci twarda, zmarznie, skłęci, skurcy się bele kaj. Powiada: — Żebym tez jeno lata dotkał, jaką taką budzinę to sobie już wystawię! Jak przydzie lato, gorąco, pies ozepre, ościągnie się, ogon z daleka, nogi, pory po sobie, peda: — o, kieli by to tu budy trzeba, co by tu subiekcji! Ociec mdy — peda — nie stawiał i tak przeżył, to ta i ja tak będę! (T 81; Ciszewski 1894, s. 322).

W → bajkach magicznych pies występuje zazwyczaj jako pomocnik głównego bohatera. Z tego też powodu podkreślane są jego wierność i oddanie, jak w realizacjach 300 „Królewna i smok”. Trzy psy, które rodzą się w wyniku zjedzenia przez sukę kawałka mięsa ryby z diamentowym ogonem (Kopernicki 1891, s. 10), zawsze towarzyszą trzem → braciom. Jeden z nich będzie – obok → konia (urodzonego z klaczy, która również zjadła kawałek cudownej ryby) – pomocnikiem najstarszego z braci w walce ze → smokiem o wolność → królewny:

Jak smok wyjedzie z dziury, ty, koniku, na niego na wirk skac, a ty, piesek, łap za ogo, a ja będę głowy rąbał (T 300; Kopernicki 1891, s. 11).

Niewłaściwe zachowanie bohatera wobec wiernego psa przywodzi go do zguby:

[…] wzion gałązkę, pieska wycion. Piesek skamieniał, konicek skamieniał, on skamieniał (Kopernicki 1891, s. 15).

Dopiero trzeci z braci, odporny na manipulacje baby, nie chciał pieska zbić, podkreślając przywiązanie do swojego czworonoga:

Głupia babo stara! Ja byf pieska za ciebie bił? Mój piesek więcy zacy jak ty (Kopernicki 1891, s. 17; zob. Wójcicka 2008).

Dbałość o psa i → kota w bajce magicznej niejednokrotnie stanowi próbę, której poddawani są bohaterowie w celu sprawdzenia prawości ich charakteru, jak w realizacjach T 480A „Dwie siostry, dobra i zła”:

[…] nie będziesz nic robiła, ino kole kotków i kole piesków. I polubiła ona te pieski i kotki. Zatem kiedy pani mówiła: – Kotku, otwórz! – albo: – piesku, przynieś mi! – to ona sama biegła i za nich wszystko odrabiała, nic a nic pieskowi i kotkowi nie dała robić (Kolberg 1881, s. 185).

Sposób traktowania zwierząt przez bohaterki na służbie ukazuje ich charakter – dobroć i szlachetność lub odwrotność tych cech, co w efekcie przekłada się na nagrodę lub karę:

[…] przed powozem bieży [pies – M.W.] i tak naszczekuje: Dziam, dziam, dziamula,

Jedzie dziadowa dziewula.

Przed nią brzęk, za nią brzęk,

Wszystko złoto wiezie (Kolberg 1881, s. 185).

Większość bajek zwierzęcych i magicznych ukazuje stereotypowy obraz psa – zwierzęcia wiernego człowiekowi. Wśród tych pierwszych odnaleźć można także wątki o charakterze ajtiologicznym, wyjaśniające obserwowane przez społeczność zachowanie psa, jak w realizacjach T 202 „Dlaczego psy się obwąchują”:

Pewnego razu psy czyniły przygotowania do wielkiej uczty. Miały już wszystko, zabrakło tylko pieprzu. Wysłano tedy po niego jednego do Amsterdamu, ów jednak nie wrócił. Obwąchują więc każdego obcego psa, czy to on nie zjadł przypadkiem pieprzu (T 202; Simonides 2010, s. 95; brak w PBL).

Zarówno pies, jak i pozostałe zwierzęta, są w bajce antropomorfizowane. Podróżują, ucztują, ukazani są jako członkowie struktury rodzinnej – rodzice, synowie, bracia. Obowiązują ich takie same zasady jak ludzi, m.in. prawo dziedziczenia spadku. W opowieściach będących realizacjami wątku T 200 „Antagonizm psa i kota” sprawa zaginionego „prawa” staje się przyczyną wiecznej wrogości między psem a kotem:

Wilk dostał po ojcu spadek. Było ich więncy braci, ale że jego ojciec nawięncy lubiał, ta jemu wszytko zapisał. A bracia, zazdrość jim to było, szlakowali go i chcieli mu odebrać. Wilk to spostrzeg i myśli, dzie schować. Spotkał on psa, tej mówi do niego: »Wiesz ty co? ty tam mieszkasz na wsi, to schowej mi tam prawa, bo ja tu nie mam dzie, a tam w chałupie choć dzie wrazisz«. — Pies wziąn i myśli se: »Ta dziesz ja tu schowam, wysoko nie wylejze, hm!« — Tej tak se dóma. W tym nadchodzi kot: »Wiesz ty co? mnie dał wilk schować prawa, ale ja wysoko nie wylejze, to weźno ty i schowej tam dzie.« — Kot wziąn i wraział za łatę pod strzechą, a mysz przyjszła i zjadła. — A bracia wilka podali sie do procesu o ojcowiznę. Wilk wtedy do psa po destament, pies do kota, kot po prawa, a mysz kończy gryźć. Wraca sie i opowiada psu. Pies opowiada całą sprawę wilkowi. A wilk rozłościał sie, tej dali na psa, pies w nogi i uciek mu przecie i myśli se: »Czekej, takjem sie strachu najad, dam ja ci kocie! tej na kota, ale kot uciek na powałe; kot zaś na mysz. I od tego czasu taki zawziątek: Wilk na psa, pies na kota, a kot na mysz (T 200; Gustawicz 1901, s. 46).

Mimo ukazywanego w bajkach antagonizmu w wielu tekstach folkloru pies stanowi kolekcję z kotem, np. w legendzie to dla nich → Matka Boska uprasza swego Syna, by zostawił chociaż trochę kłosa zboża, które marnowali ludzie:

Taka była przypowieść, że jak Pan Jezus jeszcze chodził po świecie, to był. Zboża od ziem kiosk, w górę, takie byli duże kłosy. To ludzie to rwali, robili miotły. I Pan Jezus się rozgniewał, i złapał za te kłóski. I ściągnął. Matka Boska go złapała za rękę: „Zostaw choć dla kotka i dla pieska. To ty… taraz takie maleńki zgrzeszyli (brak w PBL; Bartmiński, Kielak, Niebrzegowska-Bartmińska 2015, s. 73).

Częściej jednak w folklorze pies i kot stanowią opozycyjną parę, podobnie jak np. pies i → wilk – przedstawiciele dwóch światów: udomowionego i dzikiego. Pies jako zwierzę domowe w walce z wilkiem występuje w kolekcji z innymi zwierzętami domowymi: kurą, kaczką, kotem. Taką wizją świata ukazują połączone wątki T 102 „Pies szyje wilkowi buty” + T 104 „Wojna zwierząt”:

Jeden chłop nie miał co jeść na przednówku, wzion psa na powrósło i zanios do lasu. Ten pies w tym lesie zetkał się z wilkiem i wilk chciał onego zjeść. A ten pies prosi, coby go nie zjiid, to on mu zrobi buty, ino zęby mu jałówkę przyniós ze dwora na skórę. Tak ten wilk przyniós te jałówkę i pies ją zagnał do tego chłopa, do gospodarza. Gospodarz zjiid te jałówkę, psu kawałek misa kłapnoł, a jak juz nie było nic, tak mowu psa wzion na powrósło i zaniós do lasu. Wilk spotyka się ze psem i mówi mu: Kaj (gdzie) są buty? Pies mu gada, że buty som zrobione, ino ze sceci nima na scotke, zęby te buty pięknie wypucować, zeby mu przyniós wieprza. Wilk posed do dwora, przywiód mu tego wieprza, a pies wzion go i do gospodarza nagnał. Gospodarz zjad wieprza, psu kawałek kłapnoł, a potem wzion psa na powrósło i mowu do lasu wyniós. Spotyka się wilk ze psem, pyta sie: kaj są buty? A on mu gada: Poć (pójdź, to ci dam bnty! Idom, wleźli do błota, pies przeskoczył, a wilk właz i zwalał se kopyta, a pies mu gada: Widzis, ze mas buty! Idom dali, natreflli na rzyke: pies przeskocył, a wilk właz i opłukał se kopyta. Wilk gada: Ja teraz cie zjem; jakieś mi ty buty zrobił?.. A on powiada: Dobre buty były, inoś je zdar, musimy tu wojnę wytocyć! Wilk powiada, że dobrze. Posed wilk do lasu, sprowadził se dziko świnie i wielbuonda. Wilk wyłaz na sosnę, świnia leżała w kapuście, wielbuond pray nim stał. A pies se posed do wsi, sprowadził se kacke, kurę, koguta i kota. Wilk siedział na tej sośnie, a wyglądał, iychło oni idą, bo ich nie widać było. Jak wilk uźrał, źe jeich tyla idzie, tak powiada: Musimy ztąd uciekać, bo ich straszna gromada leci! Pies scekał, kot miaucał, kogut piał, kura gdakała, a kacka gadała: tak! tak! tak!.. Wilk spad ze sosny, zabił się, świnia uciekła z wielbuondem, pies wojnę wygrał! (Ulanowska 1889, s. 776).

Najstarsza, mityczna rola psa odzwierciedlona jest w podaniach wierzeniowych. Łączona była ona z funkcją przewodnika → dusz w → zaświaty. Z tego powodu pies stał się zwierzęciem progu, przejścia ze świata żywych w świat → zmarłych (Kobielus 2002, s. 258). Wierzono, że pies przeczuwa i zwiastuje → śmierć, np.

Przeważnie jak cóś to tak, to takie k było, że takie było, że, jak ktoś miał umrzeć z tego, to strasznie psy wyły. Tak w przeddzień, czy w nocy, nocami przeważnie wył pies, wył, wył pies. Tak, że cóś to będzie, jakieś śmierć będzie (brak w PBL; Bartmiński, Kielak, Niebrzegowska-Bartmińska 2015, s. 40).

W podaniach wierzeniowych psu przypisuje się przede wszystkim funkcje mediacyjne. Zwiastujący śmierć lub nieszczęścia pies traktowany był jako pośrednik między ludźmi a zaświatami. Uważano, że psy widzą lub wyczuwają → demona (Biegeleisen 1930, s. 10), ducha osoby zmarłej, uosobienie chorób (Biegeleisen 1929b, s. 257). Najstarszy towarzysz człowieka jest w wyobrażeniach ludu zwierzęciem demonicznym, obdarzonym nadprzyrodzonymi własnościami, zwłaszcza darem wieszczym (Biegeleisen 1929b, s. 417). Wyjąc, psy przepowiadają śmierć, mór, wojnę, biedę (Gustawicz 1881, s. 158; Biegeleisen 1929b, s. 418).

W podaniach wierzeniowych postać psa – podobnie jak żaby – może przybrać zły duch lub → czarownica. Zarówno pies, jak i żaba – wedle wierzeń – mają uroczne oczy. Właściwie oczy tego typu, rzucające uroki, może mieć zły duch lub czarownica, przybierający postać tych zwierząt. (Biegeleisen 1929, s. 238). W czarnego psa może wcielić się również zmarły:

Do pewnej kobiety w okolicy Sieradza zbliżył się nocą duży pies i liżąc jej ręce okazywał swe przywiązanie. Domyślając się, że to jej szwagier pod postacią psa przyszedł podziękować jej za doznane dobrodziejstwa, rzekła doń dobrodusznie: „Nie dziękuj mi biedaku, nie masz za co, ale niech ci Bóg da wieczny odpoczynek”. W tej chwili pies zniknął, co potwierdziło jej domysł. W piekle widać gryzące się psy, wieprze i inne zwierzęta, są to bracia lub sąsiedzi, którzy się za życia ciągle kłócili. W wyobraźni ludu na Pomorzu występują często osoby zaklęte w postaci zwierząt. (Biegeleisen 1930, s. 38).

Powody, dla którego nieboszczyk przybiera psią postać, mogą być różne. Zazwyczaj jest to forma → kary za różne przewinienia, np. kłótnie, bezbożność, brak modlitwy za → dzieci poronione:

Dzieci poronięte czyli poronieńców chowano w Modlinicy pod starą, odwieczną lipą, razem z wisielcami, ludźmi nagłą śmiercią zmarłymi. Dzieci te ukazują się nocą w postaci latających światełek. W okolicy Trzemeszna „w postaci gołębi błąkają się koło krzyżów i figur”. Usiadłszy na krzyżach przy drodze, gruchaniem wzywają do modlitwy. „Kto się za ich duszę nie pomodli, musi po śmierci latać po polach, jako pies czarny” (z Jankowa); (brak w PBL; Biegeleisen 1927, s. 227).

Po zachowaniu psa, zwłaszcza jego szczekaniu, prognozowano np. pogodę. Mówiono, że gdy pies szczeka, a łeb trzymając do góry, ogon kryje pod siebie, to będzie burza, bo się chmury pourywają. Psy biegające po domach, w poszukiwaniu pożywienia na śmieciskach, przepowiadają głód (Biegeleisen, 1929b, s. 258), tarzające się po polu zapowiadają burzę (brak w PBL; Bartmiński, Kielak, Niebrzegowska-Bartmińska 2015, s. 40), zaś w domu lub gospodarstwie – zapowiadają gości (brak w PBL; Bartmiński, Kielak, Niebrzegowska-Bartmińska 2015, s. 40).

Złe traktowanie psa może stać się przyczyną choroby dziecka:

Włościance w Grzmiącej, wsi powiatu Radomskiego, urodził się chłopak, który był bard­o krzykliwy. Matka upatrywała następującą tego przyczynę: „Jakem z nim chodziła, kopnęłam nogą psa i dlatego chłopak wrzeszczy. Chłopak, nim się urodził, to już po psiemu nogami merdał”. Zabrano się więc do odpędzenia uroku psiego. Po długich poszukiwaniach odnaleziono czarnego psa, który miał owo zamówienie psie odczynić. Jedna z kobiet położyła dziecko na ziemi i przyciskała je mocno do podłogi, druga biła psa, zmuszając go do przeskoczenia przez dziecko. Po takiem dręczeniu psa i dziecka przez kilka godzin, pies przeskoczył wreszcie dziewięć razy przez chłopaka, którego krzyki tłómaczyła zamawiaczka tem, że „pies kopnięty przez brzemienną mści się” (brak w PBL; Biegeleisen 1927, s. 85).

Pies może stać się również obiektem, na który choroba przejdzie. W powiecie radzyńskim dziecko słabe na suchoty stawiano na pierwszej bułce przed wsadzeniem jej do → pieca. Po upieczeniu zrzynano ślady na chlebie wyciśnięte nóżkami dziecka, a chleb ten i dziecko zmywano → wodą, którą dawano psu do wypicia. Za sprawą wody choroba miała przejść z dziecka na psa, w efekcie czego ten miał zdechnąć, a dziecko wyzdrowieć (Biegeleisen 1929b, s. 152; Biegeleisen 1927, s. 334). W obu przypadkach, aby wyleczyć chorego, wykorzystywano również magię liczb, głównie wielokrotność liczby trzy (→ Troistość).

Pies jest również zwierzęciem odgrywającym istotną rolę we wróżbach, np. związanych z zamążpójściem, co może wiązać się z tym, że jest uznawany za znak popędu płciowego, a nawet lubieżności (Chapeaurouge 2014, s. 140). Znane są zwyczaje związane ze szczególnym czasem, np. Wigilią Bożego Narodzenia czy dniem św. Andrzeja. W Wigilię dziewczęta nasłuchują, skąd dochodzi szczekanie psa, gdyż z tamtej strony nadejdzie mąż (Biegeleisen 1929b, s. 257). W czasie andrzejek natomiast panny pieką kukiełki i dają psu, a w zależności od tego, dokąd ciasto zaniesie – pod stół, pod próg lub pod okno, dziewczyna wyjdzie za mąż (pierwsze dwa przypadki) bądź wkrótce umrze (ostatni przypadek; zob. Biegeleisen, 1929b, s. 257). Pojawienie się psa we → śnie w tradycji ludowej zapowiadało powstanie plotek, tzw. szczekanie na czyjś temat (Biegeleisen 1930, s. 43).

Obraz psa w prozie bajkowej jest złożony i zróżnicowany, zależny od gatunku tekstu. Jako zwierzę najbliższe człowiekowi pies jest bohaterem wielu tekstów folkloru. Bajka zwierzęca wyjaśnia jego zachowanie względem człowieka, innych psów i zwierząt. W podaniu wierzeniowym pies ma ścisłe związki z ciemnością i sferą demonologiczną. Jego postać przybierają → diabeł, czarownica, zmarli. W bajce magicznej pies jest najwierniejszym towarzyszem człowieka. Z jednej strony teksty ujawniają więc dziką naturę psa, który pierwotnie był drapieżnikiem. Ze sferą ciemności wiążą go sposób odżywiania i zdobywania pokarmu. Pies był zwierzęciem przelewającym krew, stąd uważano go za nieczyste i demoniczne. Z drugiej strony pies jest najbardziej udomowionym zwierzęciem, więc część tekstów folkloru zawiera jego bardzo pozytywny obraz.

Pies jest bohaterem wielu przekazów filmowych i literackich, zarówno dla dzieci, jak i starszych odbiorców. Zazwyczaj pokazywany jest w nich jako sympatyczny i odważny towarzysz człowieka, nierzadko o niezwykłych, wręcz bajkowych umiejętnościach, jak Szarik z książki Czterej pancerni i pies (1964) Janusza Przymanowskiego i serialu pod tym samym tytułem (1966-1970), w reż. Konrada Nałęckiego. Wśród polskich utworów literackich z psim bohaterem do najbardziej znanych należą utwory dla najmłodszych, m.in. Puc, Bursztyn i goście (1933) Jana Grabowskiego, Ferdynand Wspaniały (1963) Ludwika Jerzego Kerna oraz O psie, który jeździł koleją (1967) Romana Pisarskiego. Do najbardziej znanych polskich seriali animowanych z psim bohaterem należy „Reksio” (1967-1990), w reż. Lechosława Marszałka, Józefa Ćwiertnia i Ryszarda Lepióry.

Bibliografia

Źródła: Bartmiński J., Kielak O., Niebrzegowska-Bartmińska S., Dlaczego wąż nie ma nóg? Zwierzęta w ludowych przekazach ustnych, 2015; Cieszewski S., Krakowiacy, 1894; Gustawicz B., Podania, przesądy, gadki i nazwy ludowe w dziedzinie przyrody, ZWAK 1881, t. 5; Gustawicz B., O ludzie podduklańskim w ogólności, a Iwoniczanach w szczególności, „Lud” 1901, t. 7; Kolberg O., DW, t. 17, cz. 2, 1881; Kopernicki I., Gadki ludowe Górali Beskidowych z okolic Rabki, ZWAK 1891, t. 15; V; Piątkowska I, Obyczaje ludu ziemi sieradzkiej. Szkic etnograficzny, „Lud” 1896, t. 4; Ulanowska S., O klechdzie domowej, „Wisła” 1889; Simonides D., Dlaczego drzewa przestały mówić? Ludowa wizja świata, 2010.

Opracowania: Biegeleisen H., Lecznictwo ludu polskiego, 1929a; Biegeleisen H., U kolebki, przed ołtarzem, nad mogiłą, 1929b; Biegeleisen H., Matka i dziecko w zwyczajach, obrzędach i praktykach ludu polskiego, 1927; Biegeleisen H., Śmierć w zwyczajach, obrzędach i praktykach ludu polskiego, 1930; Chapeaurouge de D., Symbole chrześcijańskie, przeł. Rawski G., 2014; Forstner D., Świat symboliki chrześcijańskiej. Leksykon, 2001; Kobielus S., Bestiarium chrześcijańskie. Zwierzęta w symbolice i interpretacji. Starożytność i średniowiecze, 2002; Wójcicka M., Formy etykiety językowej w prozatorskich tekstach folkloru, [w:] Sztuka życia, zasady dobrego zachowania, etykieta. O zmienności obyczaju w kulturze, red. Łeńska-Bąk K., Sztandara M., 2008.

Marta Wójcicka