en

Słownik
polskiej bajki ludowejred. Violetta Wróblewska

ISBN 978-83-231-4473-1

Skarb

Powszechny i bardzo popularny → motyw, występujący w wielu → wątkach i gatunkach tradycyjnego folkloru. Zdobycie skarbów to jeden z podstawowych sposobów wyrażania marzeń ludu, ponieważ w → bajkach ludowych, pełniących m.in. funkcję kompensacyjną, można dostrzec chęć odcięcia się od nędzy materialnej, charakteryzującej dawną kulturę chłopską. Pragnienie to realizowało się nie tylko na płaszczyźnie tekstowej, ale też odzwierciedlały je konkretne zachowania opisywane w źródłach etnograficznych. Na przykład na Polesiu wiara w skarby była do tego stopnia silna, że w zwyczaju było noszenie ze sobą zaostrzonego żelaznego pręta, służącego do nakłuwania ziemi w celu wysondowania, czy w miejscu, gdzie jest to spodziewane, nie natrafi się na zakopane kosztowności (Pietkiewicz 1938, s. 210-211). Wejście w posiadanie drogocenności to jedna z najprostszych form projekcji moralnego ładu świata w folklorze, bowiem to dobry → bohater, z którym odbiorca powinien się utożsamić, zdobywa skrzynie wypełnione klejnotami i → pieniędzmi, zły natomiast zostaje ostatecznie pozbawiony tych dóbr albo prowadzą one do jego zguby.

Motyw skarbu odznacza się dużą stabilnością w zakresie jego prezentacji, tzn. w opowieściach ludowych regularnie pojawiają się inne związane z nim elementy (przedmioty, zjawiska, sceneria, układy postaci), natomiast istotne różnice zachodzą w sposobie fabularnego sfunkcjonalizowania, uzależnionego od gatunku folkloru, w jakim został przywołany. Zdecydowanie najczęściej ukazywany jest pod postacią złota. Zazwyczaj jest to cenny kruszec, niekiedy pojawiają się wzmianki bliżej charakteryzujące jego formę – złote bryły, monety, biżuteria, złote → jaja (→ jabłka), natomiast zauważalnie rzadziej mowa o pieniądzach. Do momentu natrafienia na nie przez śmiałka skarby zawsze pozostają ukryte w jakiejś zamkniętej → przestrzeni – garnku, dzbanku, beczce, kufrze, dziupli → drzewa, co dokumentuje materiał podaniowy i legendowy, a jeżeli bogactwa są nieprzebrane (zwłaszcza w → bajkach magicznych), jest to podziemna komnata lub jaskinia (→ Sezamie, otwórz się). Dodatkowo bardzo często akcentuje się związek skarbów z → ogniem. Złoto, jakie zamierza zdobyć śmiałek, pali się jasnym płomieniem, bywa ukryte pod ogniskiem, w dziupli, zakopuje się je lub odkopuje spod → pieca kuchennego, żarzące się magicznym płomieniem węgle po przyniesieniu do → domu zamieniają się w złoto (np. T 8014 „Palące się pieniądze”).

Kosztowności, zwłaszcza w formie kruszcu, niemal zawsze występują w sąsiedztwie elementów łączących się ze sferą → zaświatów, → śmiercią, → demonami i sytuacjami niezwykłymi, wykraczającymi poza codzienny tryb życia (np. nocny pobyt na cmentarzu). Skarby strzeżone są przez → diabła (→ ducha), który nie tyle broni do nich dostępu, ile jest egzekutorem prób, przez jakie musi przebrnąć śmiałek pragnący się wzbogacić, np. zachować → milczenie w trakcie ich wydobywania:

Przy drodze z Buszyna do Podgór leży głęboki wąwóz. W nim jest ukryty skarb. W określonym czasie nocami, między jedenastą a dwunastą godziną, płonie tam skarb. Wówczas nad tym miejscem można zobaczyć jasne płomienie. Ten kto zbliży się tam w milczeniu i rzuci do ognia jakiś przedmiot, następnego dnia będzie mógł wyjąć sobie ten skarb. Ale diabeł na wszelkie sposoby usiłuje w tym przeszkodzić i zmusić człowieka do mówienia. Dawno temu już zmarły chłop z Buszyna próbował wydobyć ten skarb, lecz nie zachował milczenia. Dlatego jego próba się nie powiodła (T 8010 „Udaremnione wydobycie skarbu”; brak w PBL; Łysiak 1998, s. 103).

Drogocenności niemal zawsze znajdują się w przestrzeni medialnej, poza ludzkimi osiedlami, niejednokrotnie pod ziemią lub pod → wodą. Ponadto można je zdobyć wyłącznie nocą, w porach granicznych, niekiedy w ściśle określonych terminach kalendarza dorocznego (np. w noc świętojańską; T 3100 → „Kwiat paproci”). Nierzadko są przekazywane przez jakieś niezwykłe istoty (T 5060 „Widmowe polowanie”, T 6500 → „Skarbnik”), do ich zdobycia potrzebne jest → ciało osoby → zmarłej (T 815 „Dusza bogacza i skarby”), a miejsca, w których się znajdują, są wyjęte spod wpływu doczesności. W wariantach → podania T 8013 „Dziecko w zaklętym skarbcu” kilkulatek przypadkowo jest pozostawiony przez → matkę w komnacie pełnej skarbów w okresie wielkanocnym i odnaleziony w najlepszym zdrowiu w tym samym miejscu po roku, także w trakcie świąt.

Motyw skarbów występuje najczęściej w ludowych bajkach magicznych. W tej grupie narracji kosztowności zdobywane są poniekąd przy okazji jako → nagroda za dokonanie heroicznych czynów i wypełnienie określonych zadań, niekiedy są swoistym dodatkiem do ręki → królewny i połowy królestwa. Przypieczętowują zwycięstwo protagonisty, ale nie ma to szczególnego wymiaru aksjologicznego, tzn. wiodąca do nich → droga niekoniecznie musi wieść przez postępowanie w każdym calu cnotliwe i zgodne z poczuciem moralności:

[…] i dŭugo pospoŭu śe bili az přecą na ostatku lev [w którego zamienił się protagonista] přémóg i onego stransego carta [smoka] zabiuŭ ta ze śe ve smoŭa oźlaŭ i vięncej go ńe byŭo i tak poten byŭy tą vielké skarby kąs zŭota i dyjamentu tak to jéno pobrali […] tak potęń chćáŭ król tego masařa [masarza, bohatera bajki] bardzo udarovać ale jak masauř dobuŭ svoich dyjamentóv, co jé buŭ ze sobǫ z góry přińós vsistkie skarby królevskie prenośiŭy i tak po skońconéj radośći król co mu buŭ přiobiecáŭ sŭova svego dodźerzáŭ veselé ustrojonó i za zoną królevskǫ córką odebráŭ tes i królestvo zaráus ś ńǫ dostáŭ (T 302 „Dusza potwora w jaju (dusza zewnętrzna)”; Malinowski, s. 194).

Inaczej jest w → legendzie, w której skarby występują rzadziej, a ich zdobycie lub utrata zawsze ma wymiar etyczny i dydaktyczny; jest nagrodą lub → karą za dobre (lub złe) czyny i intencje, co pozwala słuchaczom wyciągnąć umoralniającą naukę na temat jakiegoś aspektu ludzkiej egzystencji i zachęcić do wcielenia jej w życie. Skarby nie są zwykle celem działań danej postaci – to tylko pewna figura mająca przekonać słuchających, że opłaca się być dobrym. Dokumentuje to np. nawiązujący do opowieści o kwiecie paproci wątek legendowy T 763A „Śmierć pod ciężarem złota”, w którym bohater, krytykujący → Boga za niesprawiedliwość, odnajduje w noc świętojańską skarb, gubi go jednak zachłanność i ginie pod ciężarem znalezionych monet. W realizacjach wątku T 763 „Skarb gubi tych, co go znaleźli” bohaterowie lekceważą ostrzeżenie → pustelnika i przywłaszczają sobie znalezione pieniądze, ale ogarnięci chciwością pozbawiają siebie wzajemnie życia. Z kolei w T 750D „Pan Bóg gościem” i T 750G „Król nocuje u biedaka” mowa o tym, jak to Bóg lub → król w przebraniu → dziada stara się o gościnę u → bogacza i → biedaka, a znajdując schronienie tylko u ubogiego gospodarza, nagradza go majątkiem. To ostatnie wiąże się z przekonaniem, iż w legendzie szlachetność postaci zwykle idzie w parze z ubóstwem, a niepohamowana żądza bogactw jest surowo karana:

Jeden lichwiarz w podeszłym będąc wieku, miał se do posługi chłopca Florka. Lichwiarz ten był strasznie bogaty […]. Ponieważ długo chorzał, więc se różne rzeczy naprzód poobmyślał. Kazał Florkowi przynieść pół kwarty śmietany, i wsypawszy w nią dukaty, pozjadał je. Potem kazał zrobić trumnę dębową […] zapowiedziawszy, ażeby go, jak umrze, do téj trumny włożono i przez trzy nocy nie chowając, zostawiono w kościele. […] Jakoż, gdy lichwiarz umarł, wszystko było zrobione podług jego woli. […] Na trzecią noc […] przylecieli hurmą czarci, i tłukąc nieboszczyka widłami po brzuchu, wypchali z niech dukaty. Dopieroz mówią: „Tobie pieniądze Florek, a nam za lichwę ten spruchniały worek”, i porwali duszę lichwiarza na powałę do piekła, że był ksiądz (T 794 „Lichwiarz i diabeł (Florek)”; Kolberg 1962 (1875), s. 172).

Z najbardziej obrazowym ujęciem motywu skarbu spotkamy się w podaniach. Wynika to między innymi z faktu, że skarby w garncu to zwykle czynnik motoryczny tego typu fabuł, podstawowy cel poczynań bohatera, a przy tym element różnorodnie kształtowany i osadzany w kontekstach charakterystycznych dla światopoglądu tradycyjnego, np.

Spotkał raz chłop, porządnie ubrany, dziewkę i namówił ją na służbę do siebie. Według umowy nie miała mieć nic innego do roboty prócz zamiatania jego mieszkania i zganiania śmieci na jedną kupę w kąt izby. Dziewka jednak, widząc za przybyciem swem nad Rabę, że na samo zakreślenie znaku przez mniemanego chłopa nad rzeką woda się rozstąpiła, chciała się cofnąć, ale topielec – bo on to był – popchnął ją naprzód w odstęp wody i sam za nią wskoczył, a woda tymczasem zalała wolne miejsce. Dziewka służyła u topielca przez rok jeden i było jej bardzo dobrze, bo prócz zamiatania nic nie robiła, a codziennie miała najlepsze pożywienie, które śpiącej stawiano na stół w nocy. […] Gdy przyszło do zapłaty, topielec kazał dziewce zabrać wszystkie śmieci w zapaskę, które przez cały rok zmiatała na kupę. Dziewka bojąc się, aby jej topielec nie utopił lub też coś złego nie zrobił, z bólem serca nabrała tyle śmieci do zapaski, ile się w niej zmieściło, a uchwyciwszy go za nogi, podziękowała mu za służbę i wyszła na brzeg z wody, która się rozstąpiła. Jakżeż się ucieszyła atoli, gdy otwierając zapaskę, aby z niej wyrzucić śmieci, zobaczyła zamiast nich złoto i srebro (T 4060 „Topielec”; Świętek 1893, s. 465-466).

Transformacja, jakiej ulegają skarby w przywołanej opowieści, jest konsekwencją szczególnego, archaicznego oglądu otaczającego świata, według którego to, co „tam” – na pustkowiu, w zaświatach – jest złotem, w „naszym” świecie jest bezwartościowe, ale jednocześnie → śmieci pochodzące ze sfery poza granicami ludzkiej ekumeny, „u nas” stają się drogocennościami. Ilustruje to szereg wątków, m.in. T 8256 „Rycerze śpiący” (→ Śpiący rycerze). Protagonista niektórych wariantów – kowal, otrzymuje zapłatę za podkucie koni zaklętych rycerzy, którą są strużyny kopyt lub gnój. W drodze powrotnej z jaskini pozbywa się większości odpadków, a swój błąd rozumie dopiero przybywszy do domu, gdzie przeoczone resztki zamieniają się w złoto (por. Hajduk-Nijakowska 1980, s. 139-150).

Skarby w bajkach ludowych są miarą bogactwa nabywanego przez bohatera, dzięki dowiedzeniu przezeń jakichś przymiotów ducha, umysłu, charakteru, ciała. Wiążąc skarby ze sferą zaświatów, należy uznać, że jest to bogactwo nabywane także w wymiarze sakralnym (obrzędowym), oznaczającym przekroczenie dotychczasowej kondycji postaci – złoto jest tylko materialnym korelatem pokonania pewnej granicy w cyklu życia. Prowadzi to do konstatacji o inicjacyjnym charakterze fabuł opowiadających o zdobyciu skarbów.

Bibliografia

Źródła: Kolberg O.,DW, t. 8, cz. 4, 1962 (1875); Łysiak W., Diabelskie sprawki. Podania, legendy i bajki z Pomorza Zachodniego, 1998; Malinowski L., Powieści ludu polskiego na Śląsku, MAAE 1901, t. 5; Świętek J., Lud nadrabski (od Gdowa po Bochnię). Obraz etnograficzny, 1893.

Opracowania: Bartmiński J., Bielińska-Gardziel I., Brzozowska M., Prorok K., Złoto; Złote przedmioty, [w:] STiSL, t. 1, cz. 4, 2012; Hajduk-Nijakowska J., Temat śpiącego wojska w folklorze polskim. Próba typologii, 1980; Mianecki A., O skarbach w wybranych podaniach ludowych, [w:] Monety, banknoty i inne środki wymiany. Pieniądz w dyskursach kultury, red. Kowalski P., 2010; Pietkiewicz Cz., Kultura duchowa Polesia rzeczyckiego. Materiały etnograficzne, 1938.

Adrian Mianecki