en

Słownik
polskiej bajki ludowejred. Violetta Wróblewska

ISBN 978-83-231-4473-1

Smok wawelski

Postać sporadyczniewystępująca w folklorze polskim, niekiedy w → podaniach lokalnych i → pieśniach. Niską frekwencję motywu wiązać można z jego pochodzeniem, bowiem losypotworawywodzone są z opowieści dalekowschodnich (Kürbius 1976, s. 175), z Księgi Daniela (14, w. 22-27), średniowiecznych → legend i żywotów oraz romansów bohaterskich, m.in. dziejów Aleksandra Wielkiego (Fischer 1910, s. 282-285; Plezia 1971, s. 24-32; Ciszewski 1910, s. 257-259). Najwcześniejsze wersje znalazły odbicie w średniowiecznych tekstach, m.in. w kronice Wincentego Kadłubka (XII/XIII w.), w Kronice wielkopolskiej (XIII/XIVw.), Kronice Książąt polskich (XIVw.), w rocznikach Jana Długosza (XV w.) i Kronice polskiej (1579) Marcina Bielskiego (Firlet 1996; Strzelczyk, s. 190-191; Plezia 1971, s. 21-32). Były one adresowane do wykształconego odbiorcy, co przyczyniło się do popularyzacji historii o smoku wawelskim bardziej wśród elit niż chłopstwa. Za sprawą kronik utrwalił się w powszechnym obiegu schemat fabularny powielanej przez wieki opowieści – od nieszczęścia (pojawienie się → smoka w grodzie i pożeranie bydła, ludzi) do szczęścia (zabicie smoka), różnicujący się jednak na poziomie rozwiązania. W jednej z wersji potwora zabili dwaj synowie → Kraka, podstępem pokonując potwora – przez podrzucenie mu bydlęcych skór wypełnionych siarką, po zjedzeniu których zdechł. Następnie doszło do bratobójczej walki o tron, ale kiedy sprawa wyszła na jaw, morderca został wygnany z królestwa (Kadłubek 1996, s. 14-15). Według drugiego wariantu smoka pokonał sam Krak (Kronika książąt polskich; Długosz 1962, s. 188). Dopiero w XVI-wiecznej kronice pojawia się Krak i → szewc oraz motyw wypijania przez bestię → wody, co doprowadza do jej śmierci.

Opowieść o smoku wawelskim nie rozprzestrzeniła się w obiegu ludowym. Zbieracze ludowych opowieści w XIX w. zamieszczali w związku z tym w swych publikacjach fragmenty bądź omówienia dziejów smoka wawelskiego znane z dawnych kronik:

Pod górą Wawel, gdzie dzisiaj stoi zamek krakowski, był smok wielki, który troje dobytka naraz zjadał, także i ludzi kradł i jadł; przeto musieli mu dawać obrok, każdy dzień troje cieląt albo baranów. Kazał tedy Krok nadziać skórę cielęcą siarką, a przeciw jamie położyć rano: co uczynił za radą Skuba szewca niejakiego, którego potem dobrze udarował i opatrzył. On wyszedłszy z jamy, mniemał by ciele pożarł razem: gdy to w nim tlało tak długo, pił wodę aż zdechł. Jest jeszcze jego jama pod zamkiem, Smoczą jamą zwana (Siemieński 1845, s. 1; z kroniki Bielskiego).

W okrojonej formie opowieść mogła trafić do ludu za sprawą druków ulotnych bądź pieśni, które jednak eksponowały udział → bohatera chłopskiego pochodzenia. Do jednych z najstarszych zachowanych przekazów tego typu należy Skub, mądry szewczyna czyli smok krakowski. Powieść zabawna przez Sjerp-Polaczka (pseud. Juliana Prejsa) wierszowana wersja dziejów szewczyka, zwanego Skubem (→ Szewczyk Dratewka), wydana w formie broszurowej w 1849 roku (Wróblewska 2014, s. 125-126). Opowiada o bohaterze z ludu, który pokonał smoka, podrzucając mu owcę wypchaną siarką i wapnem. Zatruta karma osłabiła potwora w takim stopniu, że → król Krak wraz z szewcem mogli go zabić. Za heroiczny czyn → biedak i jego żona otrzymują szlachectwo oraz majątek. Całość opowiadania została utrzymana w konwencji żartobliwej, przypominającej rymowane ballady dziadowskie (Grochowski 2009, s. 229-263). Znane są również pieśni ludowe, w których mowa o smoku ludojadzie mieszkającym w krakowskiej kamienicy (Matusiak 1908, s. 69; Kolberg 1886, s. 141; 1964 (1888), s. 91). W związku z tym, że potwora pokonuje św. Jerzy (Kosowska 1985, s. 132), przypominają one śpiewane historie legendowe o wymowie moralistycznej, a nie podania lokalne czy historyczne.

Najbliższą z wersji podania o krakowskim smoku jest opowieść o potworze z okolic Pińczowa:

Był za dni dawnych smok w lesie Smokówce, leżącym pomiędzy lasem włościan wsi Rembów a lasem wsi Lipy. Smok ów wychodził z łasa i zjadał bydło, a gdy mu tego lub jakiej gadziny nie starczyło, to zastępował ludziom i tych zjadał. Ludzie z Rembowa zgromadzili się, uradzili między sobą, ażeby codzień z kolei zaprowadzać bydlę jedno dla tego smoka, aby ludzi nie napastował. Gdy tedy kolej wypadła na jednego biednego szewca, aby zaprowadził tam cały swój majątek – ostatnią krowę, szewc ów, ulegając konieczności, postanowił przy tej sposobności i smoka samego stracić. Postarał się o proch, zaprawił nim krowę, i tak zaprawiona prowadzi przed ową jaskinię. Smok wychodzi z jaskini, zjada podprowadzoną krowę, potym bieży pić wodę do owej rzeki, którą dziś zowią Suchą- Nidą. Gdy się już wody napił dowoli, wraca do jaskini, kładzie się na leżysku, wtym rozpękł się, i dym okropny wyszedł z tego lochu. Przez kilka czasów ludzie bali się wchodzić do tego miejsca, nareszcie jeden odważny, uzbroiwszy się dobrze, wszedł tam, lecz już nic nie znalazł, tylko zapadlinę w tym miejscu, gdzie była jaskinia (Kolberg 1886, s. 249; por. Majewski 1892, s. 336).

Do nielicznych zachowanych ludowych opowieści nawiązujących do historii o smoku wawelskim należy również jedna z realizacji wątku podaniowego T 6510 → „Bazyliszek”:

We Wiśle i w Smoczej jamie od czasu do czasu pojawia się smok. Różne o nim zdania. Jedni twierdzą, że to po prostu olbrzymiej wielkości jesiotr – drudzy, że to wąż trzy łokcie grubości w przecięciu mający – trzeci, że każdy wąż po przeżyciu pewnej ilości lat przetwarza się w smoka.

Opowiadają, też o smoku o kilku łbach w smoczej jamie, że mu sąsiednich okolic mieszkańcy ciągle jadła w daninie składać musieli, z obawy, aby ich nie pozjadał. Aż znalazł się człek jeden (Krakus?) co sobie postanowił poświęcić siebie dla bliźnich swoich i z narażeniem własnego życia zabić smoka. Zrobił więc zwierciadło ogromne, opasał na siebie miecz olbrzymi, wziął ze sobą pochodnię i inne światło i poszedł do smoka. A gdy smok wychodził z jamy, postawił przed niego źwierciadło, oświetlił je pochodniami i podczas gdy smok zagapił się w odbicie samego siebie, mieczem mu łby pościnał – i tym sposobem wyswobodził lud od napastnika.

Inni znów utrzymują, iż razu jednego dali ludzie smokowi do zjedzenia wołu, któremu za skórą ogromne żarzące się włożyli próchno. Próchno to zajęło się w smoku, spaliło mu kiszki i potwór ten zdechł (T 6510; Kolberg, Udziela 1910, s. 262-263).

Z kolei w tomie poświęconym tradycjom krakowskim Kolberg jedynie streszcza znane z kronik warianty, ale nie podaje żadnego przykładu odnotowanego wśród ludu, co potwierdza tezę o literackim obiegu tej opowieści (Kolberg 1962 (1871), s. 8-10, 35).

Chociaż sama historia o smoku wawelskim nie ma zbyt szerokiej reprezentacji w folklorze, a obecnie w ustnym obiegu funkcjonują głównie streszczenia wersji literackich (Przybyła-Dumin 2013, s. 31-33), to nie brak innych opowieści o bestiach (Mianecki 2012), w tym podań lokalnych, bliższych współczesności, które przypominają dawne opowieści na jego temat, więc niewykluczone, że powstały pod jego wpływem:

Lud tutejszy opowiada o smoku, do węża nieco podobnym, lecz daleko większym, postaci dziwacznej, potwornej. Smok ten przebywając w lesistych Gołogórach, wyrządzał ogromne spustoszenia między bydłem. Znalazł się jednak rycerz, który wyśledziwszy jego parzelisko (=oparzelisko, oparzysko), w następujący sposób go zabił. Na tem parzelisku wykopał trzy dołki, w których umieścił trzy moździerze, a zapomocą sznura nasaletrowanego połączył proch w moździerzach się znajdujący z miejscem, z którego smoka dobrze mógł widzieć. Gdy smok wyszedł na swoje parzelisko i na moździerze się położył, zapalił sznury ów rycerz. Po chwili doszedł ogień do moździerzy, a gdy wystrzeliły, smoka w kawałki poszarpały. Smok ten miał bardzo donośnie świstać, a bydło zabijał tak, że zwinąwszy się w kłębek, toczył się nader chyżo i uderzywszy w ten sposób w wołu lub inne zwierzę, wywracał je natychmiast i pożerał swoją ofiarę (brak w PBL; Gustawicz 1902, s. 268).

W 1550 r. powstał drzeworyt Sebastiana Münstera przedstawiający krakowską smoczą jamę i jej mieszkańca – prajaszczura z wielką paszczą, z ostrymi zębami, z długim ogonem, o ciele pokrytym łuską (Firlet 1996, s. 37), którego wizerunek wpłynął na późniejsze jego przedstawienia literaturze dla dorosłych i w książkach dla najmłodszych (Kwaśniewicz 2009). Od XIX wieku smok wawelski stał się ikoną Krakowa, dlatego współcześnie miejsce lokalizacji rzeźby potwora na tle jamy, usytuowane niedaleko Wawelu, wpisane jest w stały program wycieczek szkolnych i przewodniki turystyczne (np. Rotter, Szelerewicz 1990, s. 12-16; [b.a.] 2002, s. 2-3). Potwór jest również bohaterem podania o charakterze narodowym, zamieszczanego w podręcznikach szkolnych do nauki języka polskiego (np. Szelburg-Zarembina 1992). Powiązanie opowieści o smoku wawelskim z dziejami Krakowa, dawnej stolicy Polski, przyczyniło się do tego, że przez pokolenia historia była opracowywana literacko (Skotnicka 2003), m.in. przez Wespazjana Kochowskiego, Cypriana Norwida, Teofila Lenartowicza, Wincentego Pola, a warianty historii zamieszczano w antologiach regionalnych i krajowych (np. Bąkowski 1899, s. 8; Berowska [b.r.], s. 3-7; Orłoń 1986, s. 17-19; Hejduk 1967, s. 21-25; Kraszewski 1997 (utwór zamieszczony w Starej baśni z1876r.), s. 69-72; Iwański 2006, s. 3-7). Smok wawelski należy również do popularnych bohaterów literatury dla dzieci (Wróblewska 2014, s. 121-148). Pisali na jego temat m.in. Walery Przyborowski (w 1887r.), Maria Dynowska (1937, s. 3-8), Hanna Januszewska (1954), Janina Porazińska (1962), Stanisław Pagaczewski(1965), Wanda Chotomska (1989) i wielu innych. Powstał także komiks Kornela Makuszyńskiego i Mariana Walentynowicza O wawelskim smoku (1937) oraz liczne adaptacje filmowe, m.in. Tomasza Bagińskiego Smok (2015; zob. Netografia). Bohater krakowskiego podania niejednokrotnie inspirował też plastyków, np. Zofię Stryjeńską, która w 1913 r. przygotowała projekt figurki smoka wawelskiego (zob. Netografia), Bronisława Chromego, autora rzeźby Smok wawelski (XXw.) i Witolda Pruszkowskiego, autora obrazu pt. Smok wawelski (1884).Smok wawelski doczekał się również licznych opracowań naukowych i popularnych (m.in. Firlet 1996; Sikorski 2012).

Bibliografia

Źródła: [b.a.] Skub, mądry szewczyna czyli smok krakowski. Powieść zabawna przez Sjerp-Polaczka,Czcionkami drukarni polsko-ludowej, nakładem Prejsa Juliana, 1849; Bąkowski K., Podania i legendy krakowskie, 1899; Berowska M., O smoku wawelskim, [w:] Polskie legendy i podania, [b.r.]; Chotomska W., Smok ze smoczej jamy, 1989; Długosz J., Roczniki, czyli kroniki słynnego Królestwa Polskiego, 1962; Dynowska M., O wawelskim smoku i innych cudownych zdarzeniach: z podań i legend krakowskich, 1937; Gustawicz B., Kilka szczegółów ludoznawczych z powiatu bobreckiego, „Lud” 1902, t. 8, z. 1; Hejduk B., O Kraku-bohaterze, [w:] Legendy i opowieści o Krakowie, 1967; Iwański Z., Wzgórze wawelskie – Bulwary wiślane. O wawelskim smoku, [w:] Legendy krakowskie, 2006; Januszewska H., O smoku wawelskim, 1954; Kadłubek W., Kronika polska, przeł. Kürbis B., 1996; Kolberg O. DW, t. 5, cz. 1, 1962 (1871); DW, t. 19, cz. 2, 1886; DW, t. 21, cz. 2, 1964 (1888); Kolberg O., Udziela S., Tarnów – Rzeszów. Materyały etnograficzne, uporządkował i wydał… „Lud” 1910, t. 11; Kraszewski J.I., O Kraku, smoku wawelskim i o królewnie Wandzie, [w:] Wybór podań i legend polskich, wyb. i oprac. Rodziewicz J., 1997 (1876); Makuszyński K., Walentynowicz M, O wawelskim smoku, 1937; Matusiak S., Olimp polski podług Długosza,„Lud” 1908, t. 14; Orłoń M., O wawelskim smoku, królu Kraku i szewcu Skubie, [w:] Orłoń M., Tyszkiewicz J., Legendy i podania polskie, 1986; Pagaczewski S., Porwanie Baltazara Gąbki,1965; Porazińska J., Legenda pierwsza. O Kraku, sprawiedliwym, o smoku straszliwym, o królewiczu chwacie i o niecnym bracie, [w:] taż, Starodzieje, 1962; Przyborowski W., Król Krak i królewna Wanda, 1887; Przybyła-Dumin A., Proza folklorystyczna u progu XXI wieku. Podanie, opowieść wspomnieniowa, legenda współczesna. Materiały, 2013; Siemieńki L., Podania i legendy polskie, ruskie i litewskie, 1845; Szelburg-Zarembina E., Krakus zwycięża smoka, [hasło w:] Bober-Pełzowska M., Język polski kl. II, semestr I, 1992;

Opracowania: [b.a.], Kraków. Przewodnik dla dzieci, 2002; Ciszewski S., Baśń o Krakusie, „Ziemia” 1910, r. 1, z. 17;Fischer A., Baśń o Krakusie, „Lud” 1910, t. 16, z. 1; Firlet E.M., Smocza Jama na Wawelu. Historia. Legenda. Smoki, 1996; Grochowski P., Dziady. Rzecz o wędrownych żebrakach i ich pieśniach, 2009; Kürbius B., Holophagus. O smoku wawelskim i innych smokach, [w:] Ars historia. Prace z dziejow powszechnych i Polski, red. Biskup M. i in., 1976; Kosowska E., Legenda kanon i transformacje. Św. Jerzy w polskiej kulturze ludowej, 1985; Kwaśniewicz K., Smok jaki jest, każdy widzi. Smok wawelski w ilustracji dziecięcej (Rekonesans badawczy), [w:] Kraków mityczny. Motywy, wątki, obrazy w utworach dla dzieci i młodzieży, red. Baluch A., Chrobak M., Rogoż M., 2009; Majewski E., Wąż w mowie, pojęciach ludu i praktykach ludu, „Wisła” 1892, t. 6, z. 1, 2;Maślanka J., Literatura a dzieje bajeczne, 1990; Mianecki A., Przekleństwo królów, plaga królestw – smok w wybranych opowieściach polskiego folkloru tradycyjnego, [w:] Powodzie, plagi, życie i inne katastrofy, red. Kowalski P., 2012; Plezia M., Legenda o smoku wawelskim, „Rocznik Krakowski” 1971, r. 42; Rotter A., Szelerewicz M., Smocza Jama na Wawelu. Przewodnik krajoznawczy, 1990; Sikorski M., Smok wawelski w kręgu mitu i historii, 2012; Skotnicka G., Ku najdawniejszej dawności, [w:] Z problemów prozy. Powieść inicjacyjna, red. Gutowski W., Owczarz E., 2003; Strzelczyk J., Smok wawelski, [hasło w:] Mity, wierzenia i podania dawnych Słowian, 1998;Wróblewska V., Smok wawelski i inne smoki w polskiej literaturze dla dzieci, [w:] taż, „Od potworów do znaków pustych”. Ludowe demony w literaturze dla dzieci, 2014.

Netografia

Legendy polskie. Smok, reż.Bagiński T., scen. Dzikowski B., 2015, https://www.youtube.com/watch?v=1J_Y12RqeLM [dostęp: 20.10.2017r]; Stryjeńska S., Smok wawelski, 1913, http://etnomuzeum.eu/Obiekty,247_smok_wawelski_z_warsztatow_krakowskich.html [dostęp: 20.10.2017r.].

Violetta Wróblewska