en

Słownik
polskiej bajki ludowejred. Violetta Wróblewska

ISBN 978-83-231-4473-1

Matka Boska

Jest bohaterką wielu → bajek ludowych, przede wszystkim → legend oraz → bajek ajtiologicznych, ale także → bajek magicznych i → podań lokalnych. Ta popularność wynika niewątpliwie z faktu, że Maryja zajmowała eksponowane miejsce w polskiej religijności, w obrębie której przypisywano jej się szereg różnych ról, począwszy od królowej → aniołów, Nieba i Polski, przez uzdrowicielkę, cudotwórczynię, litościwą opiekunkę-wspomożycielkę i orędowniczkę, aż po gospodynię oraz doświadczającą cierpień matkę → Boga i ludzi (Tomicki 1981, s. 44; Rosa 1986, s. 19-53). O wyjątkowej randze Maryi świadczyła też duża liczba przypisywanych jej świąt oraz związanych z nią działań podejmowanych w ramach ludowych obrzędów cyklu dorocznego i rodzinnego (Sokolewicz 1988, s. 295-299).

W obrębie polskich bajek ludowych można wyróżnić trzy główne grupy narracji, których bohaterką jest Matka Boska. Pierwszą z nich stanowią opowieści o narodzeniu → Jezusa Chrystusa i losach św. Rodziny. Wywodzą się one z tradycji apokryficznej i zawierają dość swobodne kompilacje i przetworzenia → motywów znanych z różnych apokryfów chrześcijańskich, przede wszystkim zaś z tzw. ewangelii dzieciństwa (Protoewangelia Jakuba, Ewangelia Dzieciństwa Arabska, Ewangelia Pseudo-Mateusza, Ewangelia Dzieciństwa Ormiańska). W grupie tej szczególną popularnością cieszyły się dwa → wątki. Pierwszy, znany powszechnie pod nazwą wątku „odkwitającej gałęzi”, związany był z młodością i zaślubinami Maryi, która w dzieciństwie została ofiarowana na służbę do świątyni (T 2441 „Zaślubiny Matki Boskiej”). Ponieważ złożyła śluby czystości, nie chciała podporządkować się decyzji arcykapłanów pragnących wydać ją za mąż. Kapłani poprosili wobec tego o radę Ducha Świętego, a ten oznajmił im, że godny poślubienia Maryi będzie ten → mężczyzna, którego laska zakwitnie, gdy wejdzie on do → kościoła. Wybrańcem okazał się stary Józef i w ten sposób Maryja została jego żoną (Zowczak 2000, s. 229-231). Drugi wątek obejmował przygody św. Rodziny uciekającej przed wojskami Heroda do Egiptu albo wędrującej „za chlebem” do Jerozolimy (T 2442 „Ucieczka Św. Rodziny do Egiptu”). Narracje te rozwijały różnorodne motywy zdarzeniowe, spośród których najważniejsze były: nocleg w chacie → rozbójnika i uzdrowienie jego syna, poszukiwanie schronienia pod różnymi → drzewami (osiką, olszyną, palmą), pokłon lwów i → niedźwiedzi, rozsypanie się w proch posągów pogańskich bożków, pojawienie się źródła na pustyni oraz tzw. „cud zboża”. Przykładem opowieści realizującej ten ostatni motyw może być tekst zanotowany w okolicach Gostynia:

Jak Herod chciał wsystkie dzieci pozabijać, żeby i Pana Jezusa znaleźć, to Matka Boska chciała go schować i musiała uciekać do Egiptu, żeby jej najukochańszego synacka, Jezusicka słodkiego, nie zarznęli. Idzie drogąm, trzymá Pana Jezusa na osiełku, a święty Józef za nimy. Spotkali chłopa, co oráł i siáł. Matka Boska powiedziała: Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus! Chłop odpowiedziáł: Na wieki wieków, amen. Matka Boska się pytá: Cy to tędy droga do Egiptu. A juści, tędy – powiedá chłop. A co wy tu, gospodárzu, siejecie? A chłop powiédá: Toć zyto sieje... A Matka Boska powieda: Niech wám Pan Bóg błogosławi, gospodarzu, za dobre słowo, i zeby wam Pan Jezusik prędkie zniwa dáł, a dobre, zebyście juz jutro to zboze ząć mogli. Chłop powiedá: Panie Boze, zapłać! Westchnął i sobie wcale nie myśláł, zeby tak prędko zniwo było, bo nie wiedziáł, ze to Matka Boska z Jezusickiem go błogosławiła. Przychodzi na drugi dzień, a tu takie wielaćkie zboze, ze go i ząć trzeba. Zwołał całą familiją i znąm. A tu jadą zołmirze od króla Heroda. Przyjechali, Pana Boga nie pochwalili, jeno się chłopa pytają: Gadaj chłopie, cy tu jechali takie na osiełku z dzieckiem i taki starowina z niemi? Oj, juści jechali – chłop im powiedá. A dawno? – pyta się żołmirz A wcoraj, jakem to zboze siáł. Jakeś ty to zboze siáł? To nie było wcoraj, jeno dawno, na wiosnę... Tyś chyba głupi, chłopie? Pogádali między sobą, pogádali i wrócili do domu (Jarecki 1902, s. 127-128).

Opowieści o narodzinach Chrystusa i losach św. Rodziny, w których na pierwszym planie wyeksponowana jest postać Maryi, funkcjonowały nie tylko w formie prozatorskich legend. Przybierały one także formę wierszowaną i były publikowane w kramarskich drukach ulotnych oraz śpiewane przez wędrownych → dziadów-żebraków (Grochowski 2009, s. 272-273; Ratajczak 2011, s. 3-10), a także pojawiały się w pastorałkach oraz kolędach apokryficznych (Bartmiński 2009, s. 17-34). Ich duża popularność w kulturze ludowej wynikała z nagromadzenia w fabule zdarzeń cudownych, które odpowiadało mirakularnej wrażliwości odbiorców oraz z faktu, iż centralne miejsce zajmowały tu motywy ubogiego macierzyństwa i ciężkiej doli świętej Rodziny, które mogły być odczytywane jako analogia do losów rodziny chłopskiej (Hernas 1965, s. 120-121).

Drugą grupę ludowych narracji o Matce Boskiej stanowiły liczne bajki ajtiologiczne. Powstanie pewnych elementów Kosmosu lub ostateczne ukształtowanie się ich właściwości wiązano tu z bezpośrednimi bądź pośrednimi działaniami Maryi, która jednak w poszczególnych wątkach ajtiologicznych często występowała wymiennie z innymi postaciami, np. Chrystusem czy → Adamem (Sokolewicz 1988, s. 293-294). I tak np. białe plamy na liściach ostu powstały z kropel mleka, które spadły, gdy Matka Boska karmiła małego Jezusa (T 2642 „Liście ostu”). → Kamienie przestały rosnąć, kiedy Maryja uderzywszy się w palec, przeklęła je (T 2680 „Kamienie”). Z kolei pająka Bóg wyposażył w truciznę, karząc go w ten sposób za jego pychę, ponieważ chwalił się, że przędzie cieńsze i dłuższe nici niż Matka Boska (T 2626 „Pająk”). W tego rodzaju opowieściach specyficzne cechy → zwierząt bądź → przedmiotów kształtują się najczęściej jako wynik ich „zachowania” czy „postawy” w stosunku do Maryi. Konsekwencją wszelkiego rodzaju działań szkodliwych jest swoista ontologiczna → kara, czego przykładem może być opowieść o → wężach pozbawionych nóg (T 2601 „Dlaczego gady nie mają nóg”):

A raz znowu, szła Matka Boska lasem i spotkała się ze żmiją, jak tam mówią, z gadem, który stał za drzewem, bo wtedy gady jeszcze na nogach chodziły. Wychyliwszy się zza tego drzewa, wyjrzał na nią i nie cofnął się. Najświętsza panienka wystraszyła się bardzo. „O! ty przeklęty gadzie! — zawołała rozgniewana, — jakeś mię zestraszył! Ale skoroś taki zuchwały, nie pójdziesz ty już więcej na nogach, tylko będziesz się snuł po ziemi jak nić!”. I od tego to czasu gady nóg nie mają i po ziemi się wloką na brzuchu (Ulanowska 1887, s. 105).

Z kolei pozytywny stosunek do Matki Boskiej skutkuje taką zmianą stanu, która jest odczytywana jako forma → nagrody. W ten sposób tłumaczony jest choćby fakt, że zdechłe → żaby nie rozkładają się, lecz zasychają (T 2508 „Żaba”):

Kiedy Pan Jezus żył na świecie, jeden chłop wyszedł na łąkę siéc, i z despektu pościnał głowy czworgu małym żabkom. Matka tych dzieci, widząc Najświętszą Pannę chodzącą po onej łące mocno zafrasowaną, że Jéj żydzi zamordowali Chrystusa Pana, odezwała się do Matki Boskiej: "Moja Pani, niech się Pani nie martwi, bo ja miałam czworo dzieci, a chłop mi je ściął". Wdzięczną była Matka Najświętsza żabie, za tę pociechę; podziękowawszy pięknie, powiedziała jéj te słowa: „Żeś była taką dobrą i w moim frasunku pocieszyłaś mię, już się twój potomek nigdy nie zaśmierdzi". To téż dziś można zabitą żabę byle gdzie schować, a ona się nie zaśmierdzi (Siarkowski 1883, s. 116).

W opowieściach ajtiologicznych Boża rodzicielka występuje też niekiedy jako litościwa opiekunka ludzi, ratująca ich przed gniewem swojego syna. Przykładem takiego ujęcia jest szeroko rozpowszechniony wątek „Chciwa baba/Zmniejszone kłosy” (T 2635). Zgodnie z nim pierwotnie kłosy zboża były dużo większe i pokrywały całe źdźbło. W wyniku popełnianych przez ludzi grzechów (robienie ze zboża mioteł, podcieranie → dziecka podpłomykiem, odmówienie → pożywienia wędrowcowi) Jezus postanawia ukarać ich, zabierając im zboże. Maryi udaje się jednak ubłagać go, by zlitował się i pozostawił tyle kłosa, ile zmieści się w dłoni, aby ludzie (lub zwierzęta) nie umarli z głodu.

Trzecią grupą ludowych opowieści, w których często występuje Matka Boska, są bajki magiczne, najczęściej będące realizacją dwóch wątków – T 448B „Dwie siostry i miesiące” i T 480A „Dwie siostry, dobra i zła”. W pierwszym z nich Maryja pełni funkcję magicznego → pomocnika i udziela rad → bohaterce wysłanej przez → macochę po → ogień, wskazując jej, kogo ma o niego prosić i co odpowiadać na zadawane pytania, dzięki czemu umożliwia jej wykonanie zadania i zdobycie bogactwa (przniesiony ogień zamienia się w → złoto). Z kolei córka macochy, wysłana w → drogę, by również zdobyć → skarby, nie słucha udzielanych → rad i jej wyprawa kończy się niepowodzeniem (przyniesiony ogień zamienia się w gady). W drugim z wątków – bohaterka wysłana w zimie do → lasu po jagody zostaje przyjęta na służbę w gospodarstwie Matki Boskiej, gdzie musi karmić zwierzęta, dbać o czystość, przygotowywać posiłki i wykonywać inne prace gospodarskie. Ponieważ skrupulatnie wywiązuje się ze wszystkich swoich obowiązków, zostaje sowicie obdarowana, po czym wraca do → domu. Druga z → sióstr, która nie chce sumiennie wykonywać powierzonych jej prac, zostaje przykładnie ukarana (Rzepnikowska 2005, s. 125-139). W obu bajkach magicznych Maryja pojawia się wymiennie z innymi postaciami baśniowymi o charakterze mediacyjnym, których zadaniem jest poddawanie protagonisty różnego rodzaju próbom, a po ich pomyślnym przejściu, umożliwienie mu dalszej wędrówki lub zmiana jego życiowej sytuacji. Matka Boska zostaje tu więc wkomponowana w typ fabuły nawiązującej do archaicznych mitów i obrzędów inicjacyjnych, wchodząc w rolę mieszkających na granicy dwóch światów (najczęściej w → lesie, w wielkim domu lub chatce na kurzej stopie) groźnych strażników-pomocników, np. → niedźwiedzia, → dziada-staruszka, → Baby Jagi czy dwunastu → braci (Propp 2003, s. 49-178).

Osobną grupę narracji związanych z Matką Boską stanowią liczne opowieści o cudach dziejących się za jej sprawą. Są to zwykle teksty wywodzące się z folkloru klasztornego lub przykościelnego oraz tradycji średniowiecznych legend, a zarazem funkcjonujące na pograniczu ustności i literackości w formie prozatorskiej bądź jako → pieśni (Marcinkowska 1996, s. 59-67). Publikowano je w różnego rodzaju wydawnictwach religijnych oraz jarmarczno-odpustowych broszurach i drukach ulotnych, równolegle jednak stanowiły one istotną część repertuaru wiejskich śpiewaków i narratorów, wędrownych dziadów-żebraków czy przewodników pielgrzymek. Ze względu na kościelno-literacką proweniencję teksty tego rodzaju zwykle nie były przez badaczy zaliczane do bajek ludowych i nie umieszczano ich w katalogach bajkowych wątków. Znaczna część z takich opowieści związana jest z cudownymi wizerunkami Matki Boskiej (np. Barącz 1891; Historye cudownych obrazów… 1903-1911). Narracje te z jednej strony przynoszą liczne opisy cudów i łask, jakich doświadczają pielgrzymi nawiedzający obraz czy figurę Maryi, z drugiej strony naświetlają genezę poszczególnych sanktuariów lub → świętych wizerunków poprzez zrelacjonowanie zdarzeń mających charakter pierwotnej hierofanii. Tym samym opowieści te nabierają często wyraźnych cech podań lokalnych, wyjaśniając okoliczności powstania konkretnych miejsc świętych i odnosząc się do związanych z nimi elementów krajobrazu (np. źródeł, kamieni, wzgórz, drzew) lub autentycznych postaci. Zwykle realizują one przy tym schemat fabularny obejmujący sześć fakultatywnych elementów: 1) objawienie się Matki Boskiej prostemu człowiekowi i przekazanie mu orędzia, 2) nieufne nastawienie władz kościelnych i/lub lokalnej społeczności do posłańca Maryi, 3) ukaranie niewiernych i/lub cud potwierdzający autentyczność objawienia, 4) przyjęcie orędzia Matki Boskiej i cofnięcie kary, 5) budowa świątyni i umieszczenie w niej cudownego wizerunku, 6) cuda i łaski spływające na pielgrzymów nawiedzających sanktuarium (Grochowski 2007, s. 36). Według takiego schematu konstruowane są m.in. historie obrazów i figur Matki Boskiej Gidelskiej, Matki Boskiej Gietrzwałdzkiej, Matki Boskiej Leżajskiej, Matki Boskiej Łąkowskiej, Matki Boskiej Studziannej czy Matki Boskiej Licheńskiej. Opowieści o cudach dziejących się za sprawą Maryi nabierają też niekiedy wymiaru politycznego. Popularne w Polsce narracje o nadprzyrodzonych interwencjach Matki Boskiej w dziejach Rzeczypospolitej relacjonują nie tylko przełomowe momenty w naszej historii, w których doszło do niespodziewanego, a zarazem korzystnego dla naszego kraju rozstrzygnięcia losów bitew lub innych wydarzeń. Zawierają one zarazem ideę szczególnej opieki, jaką Maryja otacza nasz kraj, czyniąc z → Polaków rodzaj uprzywilejowanego narodu wybranego (Wiślicz 2011, s. 144-145).

Dobrym przykładem łączenia wymiaru politycznego i religijnego jest najszerzej znany cykl legend maryjnych, mówiących o okolicznościach powstania oraz historii obrazu Matki Boskiej Częstochowskiej, zaliczanego do tzw. wizerunków nieuczynionych ręką ludzką. Zgodnie z ludową tradycją jego autorem miał być św. Łukasz, który tuż przed wniebowzięciem Maryi został poproszony o namalowanie jej wizerunku na desce ze stołu znajdującego się w domu św. Rodziny w Nazaret. Malarz nie był jednak w stanie sprostać zadaniu, w końcu zmęczony ciężką pracą zasnął, a kiedy się obudził, obraz był już namalowany. Długa i skomplikowana historia wizerunku obejmuje jego przeniesienie do Konstantynopola przez św. Helenę, Karola Wielkiego lub cesarza Konstantyna, dalsze przekazanie go księciu ruskiemu o imieniu Lew, a następnie po zdobyciu Rusi przez Polaków odnalezienie obrazu w miejscowości Bełz. W tym miejscu do głosu zaczynają dochodzić polityczne aspekty opowieści wskazujące na szczególną rolę Matki Boskiej w historii Polski. W trakcie oblężenia Bełza przez Litwinów i Tatarów obraz zostaje przebity pogańską strzałą, a cudowna mgła umożliwia Władysławowi Opolczykowi wydostanie się z → zamku i wygranie bitwy. Następnie, kiedy władca ten pragnie przenieść wizerunek do Opola, wiozące go → konie stają w okolicach Olsztyna i ruszają dopiero wtedy, gdy Opolczyk przyrzeka ufundowanie klasztoru na pobliskiej Jasnej Górze. Z tym miejscem związany jest już cały szereg narracji, które nabierają wyraźnego wymiaru politycznego, poprzez odwołanie do dwóch zasadniczych motywów obecnych w epizodzie z Bełza, a mianowicie obrazu zranionego i płaczącego oraz cudownej obrony. W powyższym kontekście sytuowane są opowieści o najróżniejszych wydarzeniach historycznych, począwszy od przypisywanego husytom napadu na klasztor w 1430 r., którego skutkiem mają być widoczne na płótnie „blizny”, poprzez słynną obronę Jasnej Góry w roku 1655, „cud nad Wisłą” w czasie wojny z Rosją Sowiecką w roku 1920, wydarzenia z okresu II wojny światowej, aż po opowieści o wydłużaniu się widocznych na obrazie ran w czasie stanu wojennego (Niedźwiedź 2005, s. 11-189).

Ludowe opowieści o Matce Boskiej w literackich opracowaniach weszły na stałe do repertuaru popularnego piśmiennictwa religijnego (Gawalewicz 1894; Legendy chrześcijańskie 1988). Obecnie największą żywotność wykazują jednak wątki związane z cudownymi wizerunkami oraz wszelkimi zdarzeniami o charakterze mirakularnym. Zarówno legendy odnoszące się do popularnych sanktuariów (Częstochowa, Licheń, Kalwaria Zebrzydowska), jak i różnego rodzaju opowieści dotyczące współczesnych objawień i cudów Matki Boskiej są ważnym elementem tradycji oraz wierzeń religijnych w niektórych kręgach Kościoła katolickiego w Polsce. Funkcjonują one nie tylko w postaci publikacji religijnych, ale krążą także w obiegu ustnym, składając się na repertuar narracyjny lub swego rodzaju kanon wiedzy przekazywany pielgrzymom nawiedzającym cudowne miejsca (Czachowski 2003; Zieliński 2004).

Bibliografia

Źródła: Barącz S., Cudowne obrazy Matki Najświętszej w Polsce, Lwów 1891; Jarecki W., Cztery podania, „Wisła” 1902, t. 16; Historye cudownych obrazów Najświętszej Marii Panny w Polsce, oprac. Fridrich A., t. 1-4, Kraków 1903-1911; Gawalewicz M., Królowa Niebios. Legendy o Matce Boskiej, 1894; Legendy chrześcijańskie, wyb. Santucci L., Klimaszewski S., przeł. A Szymanowski, 1988; Siarkowski W., Podania i legendy o zwierzętach, drzewach i roślinach, ZWAK 1883, t. 7; Ulanowska S., Wśród ludu krakowskiego, „Wisła” 1887, t. 1.

Opracowania: Bartmiński J., Ludowe kolędy apokryficzne, [w:] Wieczór Trzech Króli. Szkice o kolędach i zwyczajach bożonarodzeniowych, red. Niebrzegowska-Bartmińska S., Wasiuta S., Lublin 2009;Czachowski H., Na straży prawdziwej wiary. Cuda, wizjonerzy i pielgrzymi, Warszawa 2003;Grochowski P., Wierszowane legendy w ulotnych drukach kramarskich, [w:] Podanie – legenda w tradycji ludowej i literackiej, red. Jakitowicz M., Wróblewska V., 2007; Grochowski P., Dziady. Rzecz o wędrownych żebrakach i ich pieśniach, 2009; Hernas C., W kalinowym lesie. U źródeł folklorystyki polskiej, t. 1, 1965; Marcinkowska T., Sanktuaria maryjne w narracyjnych pieśniach ludowych, [w:] Orędowniczko nasza. Kult Matki Bożej w polskiej kulturze ludowej, 1996; Niedźwiedź A., Obraz i postać. Znaczenia wizerunku Matki Boskiej Częstochowskiej, 2005; Ratajczak T., Od Biblii do poezji kramarskiej. O biblijnym motywie ucieczki świętej rodziny do Egiptu w polskich pieśniach jarmarczno-odpustowych, LL 2011, nr 3; Rosa E., Typy Madonny w literaturze ludowej, LL 1986, nr 3; Rzepnikowska I., Rosyjska i polska bajka magiczna (AT 480) w kontekście kultury ludowej, 2005; Sokolewicz Z., Matka Boska w polskiej kulturze ludowej XIX i XX w. (wybrane kwestie źródłowe i zarysowujące się pytania), „Etnografia Polska” 1988, t. 32, z. 1; Tomicki R., Religijność ludowa, [w:] Etnografia Polski. Przemiany kultury ludowej, red. M. Biernacka, M. Frankowska, W. Paprocka, t. 2, 1981; Wiślicz T., Nadprzyrodzone interwencje w dziejach Rzeczpospolitej. Przypadki Matki Boskiej Sokalskiej i Matki Boskiej z Tynnej, „Rocznik Antropologii Historii” 2011, nr 1-2.

Piotr Grochowski