en

Słownik
polskiej bajki ludowejred. Violetta Wróblewska

ISBN 978-83-231-4473-1

Metamorfoza

Zwykle tymczasowa przemiana bajkowego protagonisty w zwierzę, roślinę lub przedmiot wskutek nierozważnie wypowiedzianych → słów, a także → klątwy bądź uroku rzuconego przez → antagonistę.Rzadziejw opowieściach ludowych zmiennokształtność ‒ rozumiana jako magiczna umiejętność, pozwalająca przybrać dowolną postać, co ułatwia → bohaterowi/bohaterce → ucieczkę, zmylenie przeciwnika i/lub wykonanie określonych zadań. Metamorfoza ma najczęściej charakter odwracalny i w finale bajki protagonista odzyskuje swoje ludzkie oblicze albo z jego zwierzęcego pomocnika zostaje zdjęte zaklęcie. Wyjątek stanowią → wątki, w których przeobrażenie się człowieka w zwierzę lub rzecz jest → karą wymierzoną przez reprezentanta sfery → sacrum, bądź rodzica, który przeklina swoje nieposłuszne → dziecko. Sporadycznie przemiana w roślinę czy przedmiot nieożywiony następuje dopiero po → śmierci bohatera.

Obecny w kilku wątkach → bajki magicznej i nowelistycznej → motyw bohatera działającego w przebraniu, który dopiero w kulminacyjnym momencie fabuły ujawnia swą prawdziwą tożsamość, funkcjonuje na podobnej zasadzie, co motyw zrzucania zwierzęcej powłoki w następstwie wygaśnięcia lub złamania zaklęcia. W obu przypadkach metamorfozy bohaterów podporządkowane są inicjacyjnemu charakterowi opowieści. Umiejętność przeistaczania się w wybrane zwierzęta oraz obiekty posiadają w opowieściach ludowych także istoty demoniczne i osoby zajmujące się czarami. Metamorfoza protagonisty może również dotyczyć jego wewnętrznej transformacji, tj. nawrócenia się czy diametralnej zmiany postawy wobec najbliższych osób. Bohater, który pod wpływem pewnych wydarzeń staje się niejako innym (z reguły lepszym) człowiekiem, pojawia się niekiedy w → bajkach nowelowych i → legendach.

Wśród ludowych bajek magicznych odnotowano kilka wątków, których bohater posiada (bądź nabywa z biegiem akcji) magiczną umiejętność metamorfozy w zwierzę. W T 665 „Przemiana w ptaka i rybę” możliwość transformacji w inną postać jest darem ofiarowanym protagoniście przez → Jezusa i → św. Piotra, od których nie pobiera myta za przeprawienie się przez most swego → ojca. Dzięki metamorfozom młodzieniec dopomaga → królowi w wojnie i pokonuje konkurenta do ręki → królewny (np. Ciszewski 1887, s. 91).

Odnotowano także fabuły, w których śmierć bohatera, zwykle wcześniej obdarzonego niezwykłymi przymiotami, związana jest z przybieraniem różnych kształtów aż do ostatecznego powrotu do świata żywych i/lub zdemaskowania zabójcy. W jednej z realizacji wątku T 707 „Trzej synowie z gwiazdą na skroni” → ciało złotowłosego chłopca, zamordowanego przez zazdrosną ciotkę, przechodzi szereg metamorfoz, by wreszcie zrosnąć się i ożyć:

Wtem pod ich oknem wyrosła jabłoneczka, ze złotemi listkami. Ona poznała, że to z tego zabitego synka wyrosła ta jabłoneczka, i kazała ściąć i spalić. Jak spalili, zrobił się z niej złoty popiół. Baran przyszed i polizal ten popiół – zrobiła się na nim złota sierść. W pałacu miał być bal, a ten baran był na przeszkodzie tej drugiej, co z królem siedziała; zarznęli barana na bal, mięso wzięni do pałacu, a letkie i kiszki kazał król dać do zjedzenia tej żonie, co w chałupie siedziała. Ona miała to spożyć i ugotować, a oni (resztki barana) do niej mówią: „Niech mamusia nas nie parzą, a zaszyje w piernat, to ja na drugi dzień będę taki sam synek ze złotą główką, jakim był” (T 707; Skrzyńska 1901, s. 715-716).

W wątku T 720 „Zamordowane dziecko-ptak” uśmiercony przez → matkę i zjedzony przez ojca (→ Kanibalizm) chłopiec wraca pod postacią → ptaka, by doprowadzić do ukarania rodziców.

Jedną z najbardziej reprezentatywnych fabuł ludowych dotyczących metamorfoz, jest wątek T 325 „Uczeń czarnoksiężnika”. Jego bohater, odbywając służbę u parającego się czarami → pana, potajemnie sam zaczyna praktykować magię:

uOn wzion te książke, wyjon i uotworzuu i jak przeczytou jedne kartke, stou sie wouem. Odwróciuu drugo kartke ‒ stou sie znowu na czuowieka (Saloni 1898, s. 731).

Zgłębiwszy wiedzę tajemną chłopak wraca do ojca i dzięki nowym umiejętnościom pomaga mu zdobyć → pieniądze: zamienia się w kolejne zwierzęta (np. świnię, → konia), które starszy → mężczyzna sprzedaje na targu. Gdy → czarnoksiężnik próbuje dogonić sprytnego ucznia, ten ułatwia sobie ucieczkę, przyjmując coraz to nową postać:

Juz go doganiáł w mieście, tak gołąb stáł sie kanarkiem i wleciáł bez okno do pokoju. Jastrząb stáł sie znowu panem i poseł prosić, zeby mu kanarka dali, bo to jego. Tak kanarek stáł się prosem, rozsypáł sie w proso; tak pán kogutem i dali dziubać to proso. Jedno ziárko wpadło w spare pod podłoge, tak kogut zamiéniuł sie w szcura i gryź podłoge. Gryzie, gryzie a ziárka dali-ze w kota i chyciło szcura i udusiło (T 325; Saloni 1908, s. 256).

Rozbudowany szereg metamorfoz bohatera i ścigającego go antagonisty, w którym każda kolejna przemiana jest logicznym następstwem poprzedniej, stanowi rodzaj zabawy intelektualnej zarówno dla opowiadającego, jak i słuchaczy bajki. Jednocześnie popularny motyw ucieczki połączonej z przemianami w rozmaite zwierzęta, rośliny i przedmioty najprawdopodobniej posiada stary rodowód, sięgający archaicznych wyobrażeń o pośmiertnym powrocie na ziemię pod inną postacią oraz szukaniu → duszy → zmarłego człowieka, która znalazła schronienie w ciele zwierzęcia. Kilkakrotne przybieranie innej postaci w celu zmylenia przeciwnika, może świadczyć o tym, że – według dawnych wierzeń ‒ proces opuszczania → zaświatów i odzyskiwania ludzkiej powłoki przebiegał nie bez trudności, a zmarły wcale nie poddawał mu się dobrowolnie (Propp 2003, s. 388-390).

W ludowej bajce magicznej zaświaty reprezentowane są zwykle przez dom antagonisty –czarnoksiężnika, ludożercy, → czarownicy, → diabła, → zbójników itp. Uciekający z niego bohater, który sam nie posiada niezwykłych mocy, bywa często wspierany przez magicznego pomocnika lub inną postać o nadprzyrodzonych umiejętnościach. W wątku 313A „Ucieczka (dziewczyna ułatwia bohaterowi ucieczkę)” protagoniście towarzyszy diabelska córka:

‒ Oj, źle z nami! Ociec leco. Ale wisz co? Ja sie przemienie w ogród, a ty w ogrodnika starego, i jak ociec przyńdzie, to mu nie daj ani jednego jabka, bo by mi reka abo noga usechła. […]
‒ Ty sie przemień w chłopa, a ja w kope żyta (Dąbrowska 1905, s. 397).

Istnieje grupa fabuł, w których parze bohaterów (narzeczonym, małżeństwu) udaje się zmylić pogoń dzięki trzykrotnej metamorfozie, np. w → jabłoń i gruszę, różę i kalinę, kaczkę i kaczora (T 313C „Skrzydlaty młodzieniec”; Kowerska 1896, s. 111), a nawet spacyfikować swojego prześladowcę. Z ostatnią sytuacją mamy do czynienia w jednej z realizacji wątku T 400A „Urvasi”, gdzie diabła najpierw ranią kolce róży, pod postacią której skryła się ścigana przez niego → kobieta, następnie, gdy małżeństwo zamienia się w jezioro i rybaka, zaplątuje się on we włok (sieci), a na koniec ślizga się i kaleczy na lodowej powierzchni powstałej ze śniegu (żona) i mrozu (mąż; np. Kolberg 1962a (1875), s. 16).

Innym sposobem na opuszczenie siedziby antagonisty jest rzucanie za siebie → przedmiotów magicznych, które zamieniają się w przeszkody:

Patrzą, a tu zjadarka tuż, krok w krok, za niemi pędzi. Gdy dobiegła swych ofiar i już je miała pożreć, królewna rzuciła za się mydło; i między niemi a zjadarką zrobiła się góra nadzwyczajnie ślizga. […] Za powtórném jéj zbliżeniem królewna rzuciła ręcznik; zrobiła się rzeka. […] Królewna, widząc ją zbliżającą się, rzuciła grzebień, z którego powstały na drodze krzaki cierniste, tak, że jędza targając sobie wciąż ciało, za niemi lecieć nie zdoliła (Kolberg 1962a (1875), s. 24).

Obiekty, które zostawiają po drodze zbiegowie, oraz pojawiające się nagle bariery spowalniające pogoń wykazują zwykle pewne cechy wspólne, np. → kamień rozrasta się do rozmiarów → góry, z flakonika z wodą powstaje jezioro (T 314 „Zaczarowany koń”; Cercha s. 80-81) itd. Magiczne przedmioty ulegające metamorfozie pozwalają zbiec bohaterom wątków T 317 „Brat i siostra”, T 324 „Dzieci u ludożercy”, T 327A „Czarownica i dzieci (→ Jaś i Małgosia)”, T 339 „Ucieczka od małp” oraz T 356 „Dziewczyna i zbójcy”.

Specyficzny rodzaj ucieczki przed istotą demoniczną połączonej z metamorfozą występuje w wątku T 363 „Upiór narzeczony”. Bohaterka jednej z realizacji nie chce wyjść za → strzygonia, skutkiem czego umiera. Po śmierci zamienia się w kwiat i trafia na dwór bogatego pana. Kiedy mężczyzna odkrywa, że ma do czynienia z zaklętą dziewczyną, pragnie ją poślubić. Dla zmylenia → demona zarówno pogrzeb bohaterki, jak i jej późniejszy ślub odbywają się w całkowitej tajemnicy. W zakończeniu bajki udaje się ona jednak z mężem do kościoła, gdzie ścigający ją strzygoń zostaje spacyfikowany przez księdza (Wasilewski 1892, s. 308-309).

Motyw panny lub młodzieńca zaklętych w zwierzę i ostatecznie wybawionych przez przyszłych współmałżonków pojawia się w wielu ludowych opowieściach epickich. Zwykle protagonista/protagonistka nie ma pojęcia o prawdziwej tożsamości napotkanej istoty, jednak okazuje jej troskę i współczucie (np. ratując przed śmiercią), dzięki czemu panna/młodzieniec może zrzucić swą zwierzęcą powłokę:

Jak zagrał, one hyc do niego; owa owca całe runo złote zjdéła ze siebie jak płasc, odziała go niém i… o dziwo! Z téj owcy stała się cudnéj piękności królewna. – Mówi ona tak: „Za to, ześ mnie wybawiuł z mocy tego carnoksięznika owcarza, co (chciwy mych skarbów) zielem mnie scarował, oddaję ci moje skarby i królestwo całe i na męza biorę. Chodźcie, towarzyski moje, i składajcie u stóp króla mego śrebrne wase runa” (T 404 „Królewna-owca”; Kolberg 1962a (1875), s. 63).

W popularnym wątku T 425C „Zaprzedana przez ojca” panna o szlachetnym sercu zostaje bezwiednie zaprzedana potworowi (→ Zaprzedanie). Kiedy jednak dziewczyna obdarza go uczuciem, klątwa zostaje przełamana, a bestia zamienia się w pięknego księcia. Metamorfoza zwierzęcego towarzysza spowodowana okazaną mu dobrocią jest swego rodzaju nagrodą dla protagonistki/protagonisty. Odczarowanie osoby płci przeciwnej zakończone małżeństwem stanowi kanwę sporej liczny wątków (np. T 407 „Dziewczyna-kwiat”, T 417 „Królewna-ptak”, T 420 „Królewna-ropucha”, T 435 „Królewicz zaklęty w konia”), co wynika najprawdopodobniej z połączenia atrakcyjnych dla odbiorcy elementów magicznych z uniwersalną wymową opowieści, w której przymioty takie jak cierpliwość, empatia i chęć niesienia bezinteresownej pomocy pozwalają bajkowym postaciom znaleźć prawdziwą miłość.

Niektóre bajki magiczne oparte na motywie metamorfozy akcentują inicjacyjny potencjał tkwiący w koncepcji tymczasowego wcielania się w inną postać, aż do momentu „odczarowania” i wstąpienia w związek małżeński. Przyjmowanie zwierzęcych kształtów przez przyszłego lub dopiero co poślubionego współmałżonka można uznać za bajkowe odwzorowanie rytuału wyłączenia, natomiast → czas oczekiwania na zdjęcie klątwy – za fazę liminalną, po której następuje symboliczne odrodzenie i uzyskanie nowego statusu. W jednej z realizacji wątku T 307 → „Królewna strzyga” królowa rodzi amorficznego potworka, który dopiero w finale bajki przeistacza się w postać ludzką:

No i jak po tem zniecierpliwieniu dáł mu Bóg za jakiś cas, że żona jego porodziła, ale nie wiadomo co, bo to było jakisi cudák, bo nié miało ani gęby, ani nosa, w ogóle żádnego otworu, ani ócz, ani uszów, tylko ręce i nogi i głowa całkiem gładká była. […] I jak tak już miało lat 18 zawezwáł król znowu tych mędrków, żeby oni mu uradzili, co majo z tem zrobić. I uradzili, żeby to pochować. Ale nie wiedzieli, jaki to płci jest, bo włosy miało długie, z włosów nié można było poznać. […] Dopiéro on otworzuł te dźwi i wychodzi i widzi prześliczno dame. Wszystko miała: gębe, nos, oczy, co ji do życia było potrzebne. Tak żołmiérz wzioł, zewlók jo z tego ubrania, (bo to ubranie było śmiertelne) więc jo ubráł w swój mantel i pośli przed wielgi ołtárz sie modlić i Panu Bogu dziękować za ji wybawienie (Saloni 1908, s. 269, 273).

Bajka ukazuje proces dojrzewania dziewczyny, zakończony pozorną śmiercią w wieku „granicznym” i przeobrażenia się w dorosłą kobietę. Ponadto wspólne oczekiwanie na wschód → słońca przy ołtarzu może symbolizować zaślubiny.

Poziom „spektakularności” metamorfozy, jaką przechodzi królewna-strzyga, różni się w poszczególnych wariantach opowieści, np. panna stopniowo bieleje (np. Bąk 1939, s. 24-25; Kolberg 1962b (1881), s. 74, 76-77) lub przed ostatecznym odczarowaniem zamienia się kolejno w różne zwierzęta oraz wrzeciono (→ Nić/Przędza), które jej wybawca łamie i rzuca przez lewe ramię (np. Ulanowska 1895, s. 374).

Chwilowa śmierć jest zatem jednym z etapów → inicjacji, po którym następuje symboliczne wskrzeszenie (Kotlicka 1994, s. 89-90). W bajkach magicznych proces ten zostaje odzwierciedlony m.in. poprzez przeistoczenie się w zwierzę lub inną istotę oraz odzyskanie ludzkiej postaci dopiero wtedy, gdy nadejdzie odpowiedni moment. Tym samym zbyt szybkie pozbycie się zwierzęcej skóry w wątkach T 425 „Poszukiwanie utraconego męża” i T 402 „Królewna-żaba” pociąga za sobą poważne konsekwencje (→ Hybrydy zwierzęco-ludzkie).

Rzadziej osobą, która doprowadza do odczarowania zaklętej postaci, nie jest przyszły współmałżonek, lecz → brat lub → siostra (np. T 405 „Królewna-ptak”, T 450 → „Brat baranek”, T 451 → „Siedem kruków”).

Znaczną grupę bajek magicznych (m.in. T 312 „Zabójca olbrzymów i psy pomocniki”, T 531 „Koń pomocnik”, T 550 „Ptak złotopióry”) stanowią te, w których magiczne zwierzę wspierające protagonistę ujawnia mu swoją prawdziwą tożsamość, prosząc o odczarowanie (np. przez ścięcie głowy). Zaklęty pomocnik zwykle okazuje się być krewnym → królewny, o rękę której stara się bohater:

Wieprz powiedziáu teráz pastuchowi, zeby go zabiuu pomauu, bo w nim jes syn jego pana. Pastuch zrobiuu tak i wysed z wieprza syn pana i wszyćko mu uopowiedziáu, co sie śnim dziáuo, co robiuu ten pastuch, ze uodkruu trzy miasta, ze zabiuu trzy czarownice i ze jego bez to uocaluu. Pán kciáu wynagrodzić pastucha za to wszyćko, dáu mu te námuodsą córke za żone i darowáu mu te trzy miasta (T 316 „Wieprz pomocnik”; Udziela 1892, s. 41);
A wiécie moi ludzie kochani, kto to był, co za jedén ten koj, a to był tego króla śwagier, na którego spadowało królestwo. I ón sobie wysed na spacér a carownik jecháł i zeźráł go i straśnie mu sie udáł, ze to jes porzomny i pocciwy królowic i zaklon go w konia. I tak go morzuł i co ino móg, to mu na despekt wyrządzáł, a teráz jes królowicem, tak jak i przódzi był i ozeniuł sie w tym roku i jesce ten rycérz na igo weselu był (T 314 „Zaczarowany koń”; Cercha 1896, s. 85).

Również w innych typach bajki ludowej mowa o metamorfozie człowieka w zwierzę, roślinę lub przedmiot, jednak zasadnicza różnica polega na motywacji osoby rzucającej klątwę oraz dalszych losach uwięzionej w innym ciele postaci. W bajce magicznej czar można najczęściej zdjąć, podczas gdy w legendach, → podaniach i opowieściach ajtiologicznych przemiana bohatera bywa zwykle dożywotnią karą lub pokutą. Odnotowano np. bajki o bocianach, które odlatując w dalekie kraje, przyjmują tam postać ludzką:

Gdy bociany opuszczają w jesieni wyspę Rujnę, odlatują w dalekie, dalekie kraje, dokąd człowiek tylko rzadko kiedy dociera. Tam nie żyją one w postaci ptaków, lecz, skoro tylko przybędą, zamieniają się w rzeczywistych i prawdziwych ludzi, tylko żywią się, jak przedtem, żabami, myszami i owadami (456 „Zaklęte bociany”; Smólski 1902, s. 281).

Jednak istnieją również narracje o człowieku, który rozwiązał powierzony mu przez → Boga worek pełen → owadów, → żab i jaszczurek, za co został ukarany przemienieniem w bociana. Od tej pory musi żywić się drobnymi kręgowcami, stawonogami i mięczakami (T 2521 „Bocian”; Matusiak 1908, s. 172). Podobnie z metamorfozą człowieka w → kamień, która w bajce magicznej odbywa się za sprawą czaru rzuconego przez osobę o złych intencjach, najczęściej antagonistę obdarzonego niezwykłymi mocami: „Czarnoksiężnica przemieniła go w solny kamień” (np. T 300 „Królewna i smok”; Ciszewski 1887, s. 85), lub – tak jak w wątku T 516 „Skamieniały sługa” ‒ wskutek złamania zakazu. Wierny towarzysz księcia wyjawia mu bowiem, w jaki sposób uratował go od śmierci z rąk → macochy, przez co stopniowo kamienieje. Sługa odzyskuje swą ludzką postać dzięki krwi książęcego syna, a przy okazji odczarowane zostają także inne zaklęte postaci:

Jak posmarował pierwszy raz, to opadł kamień aż po pas (tj., że on stał się żywym), jak drugi raz, to opadł po kolana, jak trzeci raz, to już ze wszystkiem opadł kamień i stanął żywy sługa. […] Wówczas bowiem, kiedy się on w kamień zamieniał, zaklęcie zdjęte zostało z owego starego króla, dworu i boru i wszyscy wrócili do dawnego życia. Ucieszony tem stary dał mu najmłodszą córkę za żonę i odtąd żyli w zgodzie i miłości (T 516; Kolberg 1967, s. 513).

Poza bajką magiczną nieodwracalna przemiana człowieka w kamień funkcjonuje w tekstach folkloru jako surowa kara za wystąpienie przeciwko obowiązującym prawom, także tym moralnym (pogarda dla chleba, wygonienie → żebraka) czy otwarte sprzeciwianie się Bogu i kościelnym przykazaniom, takim jak nieprzestrzeganie postu oraz nieposzanowanie dnia świątecznego (Mazurkiewicz 1987, s. 74-76).

W bajkach magicznych sporadycznie występuje stanowiąca rezultat złego postępowania metamorfoza w zwierzę. W jednej realizacji T 555 „Rybak i jego żona” zachłanne małżeństwo zostaje zaklęte w → niedźwiedzie:

Wraca młynarz do domu jako niedźwiedź i spotyka w drodze swoją żonę jako niedźwiedzicę, i razem pobiegli do lasu i dotąd tam latają (Petrow 1878, s. 165).

W wątku T 652 „Królewicz, którego życzenia się spełniają” chłopak zamienia swoich porywaczy w różę i → psa, a w fabule wyodrębnionej jako T 457 „Zaklęty niedźwiedź” mrukliwy mężczyzna z woli teściowej przez dziesięć lat ma zabawiać gości weselnych niedźwiedzim tańcem.

Przemiana człowieka w podległe mu stworzenie jest podporządkowana moralizatorskiej wymowie opowieści przede wszystkim w legendach. Ukarane w ten sposób postaci pojawiają się w wątkach T 751A „Chciwa baba (zamiana w zwierzę)”, T 761 „Zły pan zamieniony w piekielnego konia” oraz T 788 „Kara za bluźnierstwo”.

Motyw odbywania pokuty pod postacią ciężko pracującego konia przeniknął także do → bajki komicznej, w której sprytny → złodziej zajmuje miejsce skradzionego zwierzęcia, udając, że jego kara dobiegła końca i właśnie na powrót stał się człowiekiem:

Gdy fura jego odjechała, mnich użył fortelu; ubiera się w połszorek (czy w chómont) i stawa sam przy dyszlu obok drugiego konia. W tém chłop przychodzi i widzi cud, że z jego konia zrobił się mnich. Zdziwiony, żegna się i szuka sposobu ażeby się pozbyć mnicha, a mnich powiada, że za karę za grzechy był zamieniony na konia, a teraz przyszła łaska i zrobił się człowiekiem i żeby chłop go puścił – co chłop z największą zrobił chęcią i pokorą – i opowiadał to potém we wsi (T 1529 „Złodziej za pokutę zamieniony w zwierzę”; Kolberg 1962b (1881), s. 50).

Według ludowych → bajek ajtiologicznych niektóre gatunki fauny i flory wywodzą się bezpośrednio od ludzi, którzy boskim wyrokiem przeistoczyli się w dzikie zwierzę, ptaka, → drzewo lub inną roślinę:

Kruk zwiastun śmierci, był pierwotnie człowiekiem, miał wielkie bogactwa i zamki, ale zamordował brata, i za karę uczynił go Bóg czarnym ptakiem, który kracząc żałośnie błądzić musi po świecie (T 2523 „Kruk”; Piątkowska 1898, s. 415).

W innych opowieściach mowa o człowieczym rodowodzie jedynie poszczególnych reprezentantów królestwa roślin czy zwierząt. Zwykle rodzaj przewinienia, za które grzesznik ma odbywać pokutę w nowym wcieleniu, znajduje odzwierciedlenie w cechach dystynktywnych lub nazwie konkretnego gatunku:

Jedna panna skryła się przed Panem Jezusem pod most i siedząc tam, zaczęła udawać kukułkę, wołając: „kuku, kuku.” Pan Jezus usłyszawszy to, rzekł: „A to kukaj, kukaj, aż do skończenia świata.” I panna przemieniła się w kukułkę (T 2522 „Kukułka”; Ciszewski 1887, s. 43);
A u nas pono w dawnych czasach zdarzyło się, że było dwu braci, co się bardzo kochali, i byli pono najładniejsi na świecie. Tak oni nic nie robili, jino się na siebie patrzyli, i tak se gadali: „Jakiś ty śliczny, aniołowie w niebie nie są ładniejsi od ciebie?” Za to Pan Bóg ich skarał i zamenił w kwiatek, co się nazywa bratek” (T 2660 „Bratki”; Gustowicz 1882, s. 307-308).

Poza Bogiem i innymi reprezentantami sfery sacrum w bajkach ajtiologicznych występuje niekiedy motyw klątwy rodziców lub bliżej nieokreślonych sił wyższych, stojących na straży odwiecznego porządku rzeczy i – poprzez zdegradowanie człowieka do istoty niższego rzędu ‒ wymierzających sprawiedliwość.

Ludzką proweniencję przypisywano także istotom demonicznym. Człowiek mógł stać się m.in. w → topielcem, → zmorą, → upiorem, strzygoniem bądź → wilkołakiem w ramach kary za swoje zbrodnie, przez nałożoną nań klątwę lub ze względu na niedopełnienie pewnych czynności obrzędowych (Pełka 1986, s. 85, 158, 168, 203). Wzmianki na ten temat funkcjonują niekiedy w obrębie podań wierzeniowych, rzadziej stanowią ich kanwę, tak jak w jednym z wariantów wątku T 4005 „Wilkołak”, traktującym o metamorfozie niegościnnych weselników w leśne bestie:

Ty co mnie szczujesz psami, zobaczysz, jak na ciebie będą te same psy szczekać. ‒ To wymówiwszy zaklął całe wesele w wilkołaki, które wielkie szkody w bydle narobiły i niemało ludzi pożarły. Później w trzy lata, w czasie obławy na wilki, zabito trzech wilkołaków zaklętych z owego wesela. Dowody były oczywiste, albowiem pod skórą jednego z nich znaleziono skrzypce z całym przyborem grajka; pod skórą drugiego strój pana młodego, u trzeciego zaś panny młodej (Siemieński 1975, s. 216).

Zmiennokształtność jest również cechą charakterystyczną dla osób parających się magią (T 3045 „Wyprawa na sabat”), istot półdemonicznych (T 4010 „Zmora żoną”) i diabła (T 8073 „Diabeł-cielę”, T 829 „Diablica i papież”).

Metamorfoza rozumiana jako niespodziewane ujawnienie swojej tożsamości towarzyszy często popularnemu w bajce magicznej motywowi rozpoznania bohatera/bohaterki w finale fabuły. W wątkach T 510A → „Kopciuszek” i T 510B „Mysi kożuszek” protagonistka na balu lub w kościele wygląda jak wytworna dama, podczas gdy na co dzień, pracując jako służąca, nosi łachmany. Dopiero dzięki pasującemu na jej stopę pantofelkowi zostaje zidentyfikowana jako piękna panna, której poszukiwał książę. Rekwizytem pozwalającym rozpoznać ukochaną osobę jest często pierścień (np. T 400 „Mąż szuka utraconej żony”, T 425 „Poszukiwanie utraconego męża (Amor i Psyche)”). Zakaz mycia się i strzyżenia podczas służby u diabła znacząco zmienia wygląd bohatera wątków T 361 „Parobek w piekle” i T 475 „Palacz piekielny”, jednak w dniu ślubu młodzieniec prezentuje swej wybrance swoje prawdziwe oblicze, skrywane do tej pory pod warstwą brudu. Rozmyślne korzystanie z przebrania daje także bohaterowi/bohaterce możliwość chwilowego wcielenia się w inną postać dla osiągnięcia zamierzonego celu (np. T 514 „Dziewczyna chłopcem”, T 900 „Dumna królewna”, T 706 „Salvatica”).

Ludowe bajki nowelistyczne oraz legendy ukazują także wewnętrzne przemiany bohaterów, którzy pod wpływem określonych wydarzeń nawracają się, zrywają z dotychczasowym stylem życia, postanawiają naprawić bądź odpokutować wyrządzone krzywdy. Z metamorfozami dotyczącymi nie wyglądu, lecz zachowania i wyznawanych wartości, mamy do czynienia m.in. w wątkach T 943 „Dziadek, zły syn i wnuk”, T 935 „Syn marnotrawny”, T 933 „Papież Grzegorz”, T 931 → „Edyp” (Wróblewska 2007) i T 756B → „Madejowe łoże”.

Bibliografia

Źródła: Bąk S., Teksty gwarowe z polskiego Śląska, z. 1, 1939; Cercha S., Baśni ludowe, zebrane we wsi Przebieczanach (w powiecie wielickim), MAAE 1896, t. 1; Ciszewski S., Lud rolniczo-górniczy z okolic Sławkowa w powiecie Olkuskim, ZWAK 1887, t. 11; Dąbrowska S., Przypowiastki i bajki z Żabna, „Wisła” 1905, t. 19; Gustowicz B., Podania, przesądy, gadki i nazwy ludowe w dziedzinie przyrody (część druga), ZWAK 1882, t. 6; Kolberg O., DW, t. 8, 1962a (1875); DW, t. 14, 1962b (1881); DW, t. 46, 1967; Kowerska Z., Bajka o stelmachu, co miáł skrzydła, „Wisła” 1896, t. 10; Petrow A., Lud ziemi dobrzyńskiéj, jego charakter, mowa, zwyczaje, obrzędy, pieśni, przysłowia, zagadki i t. p., ZWAK 1878, t. 2; Piątkowska I., Obyczaje ludu ziemi sieradzkiej, „Lud” 1898, t. 4; Saloni A., Lud wiejski z okolic Przeworska, „Wisła” 1898, t. 12; Saloni A., Lud rzeszowski. Materyały etnograficzne, MAAE 1908, t. 10; Siemieński L., Podania i legendy polskie, ruskie i litewskie, oprac. Pomuła K., 1975; Smólski G., Ze zbioru podań, opowieści i baśni kaszubskich, „Lud” 1902, t. 8; Skrzyńska K., Baśni z okolic Zamościa i Krasnegostawu, „Wisła” 1901, t. 15; Udziela S., Lud polski w powiecie ropczyckim w Galicyi. Cz. III, ZWAK 1892, t. 16; Ulanowska S., Łotysze Inflant polskich, a w szczególności gminy wielońskiej, powiatu rzeżyckiego. Obraz etnograficzny, ZWAK 1895, t. 18; Wasilewski Z., Przyczynek do etnografji Krakowiaków, „Wisła” 1892, t. 6.

Opracowania: Kotlicka O., Motyw przemiany w wilkołaki jako element inicjacyjnego stadium obrzędu weselnego u Słowian, „Lud” 1994, t. 77; Matusiak S., Święty i przeklęty (Bocian), „Lud” 1908, t. 14; Mazurkiewcz M., Kamień człekokształtny czyli życie ukarane, PSL 1987, z. 1; Pełka L., Polska demonologia ludowa, 1987; Propp W., Historyczne korzenie bajki magicznej, przeł. Chmielewski J., 2003; Wróblewska V., Ludowa bajka nowelistyczna (źródła – wątki – konwencje), 2007.

Roksana Sitniewska