Najemny robotnik rolny pracujący stale lub sezonowo w majątku ziemiańskim bądź u bogatego gospodarza. Na jego honorarium składało się przede wszystkim wynagrodzenie w naturze oraz niewielkie sumy gotówki (Smykowski 2002, s. 42). W → bajce ludowej przedstawiany jako przebiegły, lecz leniwy frant, któremu spryt pozwala uniknąć kłopotów, wywieść pracodawcę w pole lub wręcz przeciwnie – pomóc mu. Zwykle przedstawiony w kontraście do swojego → pana, który występuje w roli → antagonisty.
Parobek często zmaga się w bajce ludowej z nieuczciwym pracodawcą, próbującym wymówić się od zapłaty za pracę albo zaoszczędzić na wyżywieniu sługi. Ten szybko orientuje się jednak w zamiarach chlebodawcy i nie pozwala się okpić albo odwdzięcza się pięknym za nadobne. W opowieściach komicznych T 1000 „Zakład o nos” gospodarz, często ksiądz (→ Duchowny) lub pan, proponuje zakład: „[…] jeśli się na ciebie rozgniewam, to ty mnie nos i uszy oberzniesz, a jeżeli się ty na mnie rozgniewasz, to ja tobie nos i uszy obetnę” (Barącz 1886, s. 144). W ten sposób udaje mu się oszukać dwóch → braci, którzy, nie otrzymawszy strawy, wpadają w gniew. Jednak trzeci z nich, kiedy znajduje się w identycznej sytuacji, sprzedaje pańskie zboże, zjada jego woły, a w niektórych realizacjach doprowadza do → śmierci jego → dzieci i żony. W finale obcina nos rozzłoszczonemu pracodawcy i daje mu w ten sposób nauczkę: „[…] gospodarz był skąpy, to go dobrze wyrychtował” (Saloni 1908, s. 229).
→ Bajki komiczne, np. T 1560 „Post i święto” czy T 1568* „Kasza i Szwedzi”, przedstawiają zabiegi gospodarza, by karmić parobka jak najgorszą strawą. W narracjach pierwszego typu pan przez pierwsze pół roku chodzi do kościoła (→ Świątynia) i mówi parobkowi, że obowiązuje post. W efekcie na stole pojawiają się skromne potrawy. Kiedy w drugim półroczu na mszę uczęszcza sługa, informuje domowników, że jest święto „[…] i tak parobek znowu zaledwie czasem jeden dzień w tygodniu miał do pracy” (Kosiński 1883, s. 32). Humoreski drugiego typu opowiadają o gospodyni, która krasi tylko połowę kaszy w misie, po czym stawia naczynie na stole w taki sposób, aby parobek nie miał dostępu do pożywniejszej części posiłku. Ten jednak obraca naczynie, twierdząc przy tym, że porusza się ono samoistnie (Kolberg 1979 (1867), s. 48), albo opowiadając o walce → Polaków ze Szwedami, demonstruje za pomocą jedzenia, jak obie nacje wymieszały się na polu bitwy (Federowski 1903, s. 117).
Bajki ludowe równie często przedstawiają parobka jako przebiegłego próżniaka, któremu dzięki sprytowi udaje się znaleźć wymówkę od pracy. W kaszubskich anegdotach T 1950B „Leniwy parobek łowi myszy” tytułowy bohater przyłapany na spaniu twierdzi, że poluje na gryzonie. Zapytany, ile już schwytał, mówi, że gdy złapie → mysz, na którą się zaczaił, i jeszcze dwie, to będzie miał trzy (Lorentz 1924, s. 637). Podobną historię przedstawiają realizacje wątku T 1950A „Leniuch pomaga spać”, w których pan pyta robotnika opuszczającego stodołę, co tam robił, a ten uczciwie odpowiada, że spał. Wychodzący za nim drugi sługa, chcąc przekonać pana, że pracował, na tak samo postawione pytanie odpowiada: „O, panie, jo pomógł Janowi” (Lorentz 1924, s. 648). Biegłość parobka w zakresie unikania pracy ilustrują również humoreski z grupy T 1560** „Leniwy parobek”, w których sługa poproszony o dołożenie do → pieca przywołuje → kota, by sprawdzić, czy jest ciepły i stwierdza, że w piecu jeszcze pali się → ogień. Następnie zapytany, czy pada deszcz, woła → psa, gdyż „jak pies mokry, to dysc leje; jak pies suchy, to dysca nima” (Zawiliński 1899, s. 526). Z kolei w bajce komicznej osnutej na kanwie wątku T 1360B „Sługa odstrasza kochanka gospodyni” parobek wykorzystuje swój spryt, by poinformować pracodawcę o romansie jego żony. Nie mówi mu jednak o tym wprost, ale aranżuje sytuację, w której niewierna → kobieta sama przyznaje się do zdrady, a jej kochanek ucieka przekonany, że oszukany mąż zamierza go zabić (Kolberg 1962b (1881), s. 335). Niekiedy parobek, wykorzystując swój spryt, uwodzi córkę gospodarzy, jak w → bajkach nowelowych T 856 „Królewicz z niezwykłym imieniem”, i bezkarnie znika:
Ną juści ta dźièwka lègła na izbie, a un zaś w stajni; i sed ku ni po grabinie a una woła: „matuśiu kurc! kurc!” a una myślała, ze ji do nogi wlàz kurc. Tak una ji mówi: tǔo wyciąg nozecki, tǔo kurc wyjdźie. Una wyćiągła i kurc wlàz. Tak potèm matka na nie krzicała, na cǔo tak zrobiyła, a una ji mówi: „dyście mi tak kàzali”! a tèn pachołek zaràz ucièk (Kosiński 1883, s. 3).
W → bajkach magicznych w roli parobka występuje niekiedy bies, np. w realizacjach wątku T 651 „Diabeł parobkiem”, w których mowa o czarcie zjadającym chleb ubogiego chłopa, za co zostaje skazany na służbę u pokrzywdzonego. Po odbyciu → kary, „[…] wypłaciwszy się bogactwami swemu gospodarzowi za śniadanie, drapnął znów do lasu i do swoich” (Kolberg 1962a (1875), s. 169). W innych wariantach demoniczny sługa nie tylko przyczynia się do wzbogacenia swojego pana, ale rozprawia się też ze złym dziedzicem (Zamarski 1852, s. 155). → Diabeł jako parobek, w odróżnieniu od występujących w tej roli chłopów, nie wyróżnia się sprytem, ale odnosi sukces dzięki nadprzyrodzonej sile i prędkości.
Bajki o parobku i jego zmaganiach z pracodawcą stanowią odzwierciedlenie rzeczywistych konfliktów społeczno-ekonomicznych występujących dawniej na wsi polskiej. Przykłady niewywiązywania się pracodawców z powinności wobec służby rolnej zdarzały się dosyć często (Mencel 1988, s. 281). Z drugiej strony gospodarze utrzymywali, że zatrudnieni przez nich pomocnicy są leniwi i nie wykonują należycie swoich obowiązków (Izydorczyk 1987, s. 163). Powstające na tym tle zatargi stały się tematem przekazów ludowych. Pojawiający się w nich parobek to postać tożsama z narratorem i odbiorcami pod względem narodowościowym, językowym i klasowym, a także o podobnym (lub nieco niższym) statusie ekonomicznym. Z tego względu łatwo było słuchaczom opowieści utożsamić się z tym → bohaterem (Podziewska 2010, s. 97), a odnoszone przez niego sukcesy poczytywać za rodzaj symbolicznego zwycięstwa nad przedstawicielami wyższych klas społecznych. Gdy sprytny robotnik oszukuje nieuczciwego pana albo księdza, staje się w oczach odbiorców bohaterem wymierzającym sprawiedliwość za krzywdy, których oni sami doznają ze strony dziedziców czy bogatych włościan. Tym samym ludowe humoreski o sprytnym parobku pełnią nie tylko funkcję ludyczną, ale również kompensacyjną.
Źródła: Barącz S., Bajki, fraszki, podania, przysłowia i pieśni na Rusi, 1886; Federowski M., Lud białoruski na Rusi Litewskiej, t. 3, 1903; Kolberg O., DW, t. 3, cz. 1, 1979 (1867); DW, t. 8, cz. 4, 1962a (1875); DW, t. 14, cz. 6, 1962b (1881); Kosiński W., Materyjały do etnografii Górali Beskidowych, ZWAK 1883, t. 7; Lorentz F., Teksty pomorskie, 1924; Saloni A., Lud rzeszowksi. Materyały etnograficzne, MAAE 1908, t. 10; Zawiliński R., Drobiazgi ludoznawcze z pow. wielickiego, „Wisła” 1899, t. 13; Zamarski R., Podania i baśni ludu w Mazowszu, 1852.
Opracowania: Izydorczyk A., Pozycja służby w rodzinie chłopskiej w XVI i w pierwszej połowie VXIII wieku, [w:] Studia nad gospodarką, społeczeństwem i rodziną w Europie póxnofeudalnej, red. Topolski J., 1987; Mencel T., Wieś pańszczyźniana w Królestwie Polskim w połowie XIX wieku, 1988; Smykowski J., Parobek. Historia społeczna ziem Królestwa Polskiego na przełomie wieków XIX i XX jako historia ubóstwa, [w:] Lata tłuste, lata chude… Spojrzenia na biedę w społecznościach lokalnych, red. Korzeniewska K., Tarkowska E., 2002; Podziewska L., Ludowe opowiadania komiczne. Poetyka i antropologia, 2010.