Wątek → bajki magicznej sklasyfikowany w PBL jako T 676. Jego warianty, stanowiące rodzime wersje opowieści Ali-Baba i czterdziestu rozbójników, pochodzącej z Księgi tysiąca i jednej nocy (→ Bajka ludowa a Księga tysiąca i jednej nocy), wpisują się w serię ludowych opowieści o → rozbójnikach (Wróblewska 2007, s. 203-217), co decydowało o ich znacznej popularności. Traktują o → biednym → mężczyźnie, który przypadkowo trafia na zbójecką bandę, ukrywającą kosztowności w czarodziejskiej → górze otwierającej się i zamykającej po wypowiedzeniu magicznej formuły. Podsłuchawszy treść zaklęcia, → bohater dostaje się do kryjówki i zabiera część znajdujących się w niej → pieniędzy. Zgromadzone w → domu bogactwo liczy za pomocą pożyczonej od zamożnego brata miarki, do której, uprzednio wysmarowanej przez żonę smołą, przyklejają się złote monety. Odkrywszy sekret brata, → bogacz przekonuje go, by wskazał mu miejsce ukrycia → skarbów, po czym sam się tam udaje, by zagarnąć zbójecki majątek. Będąc w środku Sezamu, chciwiec zapomina formuły otwierającej skarbiec, w związku z czym zostaje złapany i poćwiartowany przez zbójców. Ubogi brat sprowadza → zwłoki krewnego i zleca krawcowi (w ludowych wersjach niekiedy → szewcowi), by je pozszywał. Zbójcy po śladzie pozostawionym przez rzemieślnika trafiają na biedaka i udają się do jego domu. Herszt bandy podaje się za kupca i prosi o nocleg, podczas gdy pozostali rozbójnicy, schowani w beczkach, czekają na jego znak, by wkroczyć do domostwa i wymordować rodzinę gospodarza. Plan złoczyńców odkrywa służąca, która udaremnia ich zemstę, zalewając ukrytych zbójów wrzątkiem (→ Woda), a przywódcę bandy przebijając nożem lub oddając go w ręce żandarmów.
Opowieść o Ali-Babie, znana w Europie dzięki tłumaczeniu Antoniego Gallanda (1707–1717; pierwszy polski przekład 1768) oraz następnym kolejnym przekładom (Lewicki 1966, s. XXVII–XXVIII; Rudnicka 1998), trafiła do obiegu ludowego za sprawą popularnych wydań niektórych opowieści z Księgi tysiąca i jednej nocy (Ciszewski 1892). Rozpowszechniła się prawdopodobnie za pośrednictwem anonimowych wydawnictw kramarskich, np. Historya o Alim Babie i czterdziestu złodziejach zgładzonych ze świata przez jedną niewolnicę (b.a., b.r.; zob. Wróblewska 2007, s. 204), by po oczyszczeniu z obcych, niezrozumiałych elementów i dostosowaniu do realiów polskiej wsi zadomowić się w bajkowym repertuarze chłopów (np. T 449 „Sidi Numan”, T 561 → „Lampa Aladyna”, T 676).
W ludowej wersji opowieści o Ali-Babie można zauważyć szereg zabiegów służących przystosowaniu tekstu do potrzeb wiejskiego odbiorcy. Postaci nie nazywa się ich oryginalnymi, obco brzmiącymi imionami (wyjątek stanowi małopolski wariant, którego główny bohater nazywa się Ali-Baba; Ciszewski 1894, s. 105–108). Zwykle mówi się po prostu o dwóch braciach, bogatym i biednym, ich żonach, o zbójcach, służących bądź dziewkach i → parobkach. Niekiedy bohaterom nadaje się popularne na wsi imiona: Józef i Jan (Lorentz 1914, s. 346), Kasia (Kolberg 1962b (1881), s. 137–141), Marianna (Ciszewski 1894, s. 105–108).
Kolejnym zabiegiem, mającym na celu przystosowanie tekstu do odbiorcy ludowego, jest modyfikacja nazwy zbójeckiej kryjówki i magicznej formuły, po wypowiedzeniu której skarbiec otwiera się i zamyka. Oryginalna postać zaklęcia bywa zniekształcana lub zastępowana jego bardziej zrozumiałą formą. W chłopskich narracjach w miejsce „Sezamu”, znajdującego się wewnątrz góry (Lorentz 1914, s. 365), jaskini (Ciszewski 1894, s. 105), w dziurze pod → drzewem (Kosiński 1883, s. 73), piwnicy (Saloni 1898, s. 732–733), pojawia się „Zám” (Ciszewski 1894, s. 101), „Cézanna” (Ciszewski 1894, s. 104), „Cézama” (Ciszewski 1894, s. 105), „Sieżama” (Ciszewski 1894, s. 105), „Salsema” (Ciszewski 1894, s. 99) bądź inne nietypowe określenia: „Figa góra” (Kolberg 1962b (1881), s. 138), „Zuzanna” (Kolberg 1962a (1875), s. 84), „Dyjament” (Udziela 1892, s. 52). Niekiedy skarbiec otwiera się po wypowiedzeniu słów „Göro, ṷòémkńï să!” (Lorentz 1914, s. 346) lub tylko „ᵘOtwórz sie!” (Saloni 1898, s. 732).
Złożona, wielowątkowa fabuła opowieści o Ali-Babie w obiegu folklorystycznym nie zawsze była powielana w swoim oryginalnym kształcie, co zapewne wynikało z faktu, że ludowi → bajarze nie byli w stanie zapamiętać zawiłego przekazu. Wśród wariantów wątku T 676 zachowały się bajki zawierające wszystkie motywy oryginału (np. Kosiński 1881, s. 263–265; Kolberg 1962a (1875), s. 84–87; 1962b (1881), s. 137–141), jednak w niektórych z nich dalsze partie tekstu są pominięte, w związku z czym ciąg zdarzeń niespodziewanie się urywa. Przykładowo, realizacja małopolska, na początku wiernie odtwarzająca akcję bliskowschodniego przekazu, kończy się na motywie zszycia → zwłok zamordowanego brata i jego pochówku: „Sewc przystáŭ, zawiϕzali mu ocy i zesywáŭ. I zesyŭ, posed, i pochowali go. I na tem sie skóńcyŭo” (Ciszewski s. 99).
Niekiedy skomplikowana fabuła opowieści ulega symplifikacji, jak w jednym z kaszubskich wariantów T 676. Mowa w nim o tym, że biedny brat napotyka w → lesie morderców wchodzących do wnętrza pełnej pieniędzy góry, która otwiera się po wypowiedzeniu formuły: „Göro, ṷòémkńï să!” (Lorentz 1914, s. 346). Pod nieobecność złoczyńców biedak udaje się do skarbca i wynosi z niego kosztowności oraz pieniądze. Następnie przychodzi do niego bratowa, która, dowiedziawszy się o pochodzeniu majątku, wysyła do zbójeckiej skrytki męża. Ten ginie z rąk złoczyńców. W związku z tym, że mężczyzna nie wraca, → kobieta posyła po niego szwagra, a ten znajduje zwłoki brata. Kierowany litością dwukrotnie wspiera wdowę finansowo, „[…] ále poé temᵘu ṷòn ḭï vḭąȵcï ńé dὥṷ” (Lorentz 1914, s. 346). Przekaz stanowi zrąb opowieści z Księgi tysiąca i jednej nocy, pomija jednak szereg konstytutywnych dla niej motywów, takich jak wysmarowanie smołą miarki, zapomnienie formuły, pochwycenie bogatego brata przez zbójców, szycie zwłok, śledztwo rozbójników i powzięcie przez nich planu zemsty, przechytrzenie złoczyńców, zgładzenie ukrytych w beczkach bandytów i zamordowanie ich herszta.
Niekiedy w ludowych wersjach wątku T 676 dochodzi do usamodzielnienia się wybranego → motywu i jego funkcjonowania w postaci odrębnej opowieści, jak w realizacji traktującej o zbójach próbujących obrabować pewnego bogacza. Aby dokonać kradzieży, obmyślają fortel: dwóch z nich ukrywa się w beczce, trzeci natomiast, podając się za kupca przewożącego oliwę, prosi → pana o nocleg. Pięcioletnia córka gospodarza przypadkowo potrąca beczkę patykiem, co ukryci w niej zbójcy uznają jako znak i odzywają się, nieświadomie zdradzając swoją obecność. Dziewczynka informuje o swym odkryciu → ojca, a ten zamyka obecnego w domu → złodzieja w zakratowanym pokoju i wzywa żandarmów, którzy zalewają beczkę smołą i podpalają ją, zabijając w ten sposób rabusiów (Nitsch 1929, s. 86). Podobnie rzecz ma się w przypadku kaszubskiej realizacji. Czytamy w niej o dwunastu mordarzach zamierzających okraść pewnego pana. Jedenastu z nich ukrywa się w beczkach, dwunasty natomiast, przebrany za kupca, ma nocować u gospodarza i w odpowiedniej chwili przywołać kamratów. Plan zbójców nie dochodzi do skutku, bowiem parobek, podejrzewając gościa o niecne zamiary, udaje się za nim do szopy, gdzie podsłuchuje, jak ten instruuje bandę. Chłopak opowiada o wszystkim służącej, która przygotowuje wrzątek i polewa nim ukrytych w beczkach zbójców, natomiast herszta oślepia popiołem. Wtedy parobek uderza go siekierą, pozbawiając życia. Pan z wdzięczności obdarowuje dziewczynę i chłopaka pieniędzmi, dzięki którym mogli się pobrać (Lorentz 1914, s. 607–608). Fabuła obu wariantów stanowi odserparowany od pozostałej części opowieści o Ali-Babie zmodyfikowany motyw zbójeckiego planu zemsty na biednym bracie i finałowego fiaska bandy, oderwany od całości i urosły do rangi samodzielnego przekazu.
Wątek „Sezamie, otwórz się!” wpłynął na ukształtowanie licznych bajek nowelowych o rozbójnikach (Wróblewska 2007, s. 204-205). Zainspirował również wielu twórców literatury dla dzieci (Wróblewska 2003, s. 139-156), m.in. Bolesława Leśmiana, autora opowieści Ali Baba i czterdziestu zbójców (Klechdy sezamowe, 1912), Zdzisława Nowaka, który napisał cykl utworów dla najmłodszych o dalszych losach Ali-Baby, m.in. Niezwykła podróż Ali-Baby (1985), Ali-Baba i czterech rozbójników (1987) oraz Ali-Baba i pasterz (1988), a także Jerzego Niemczuka, twórcę parodystycznej wersji baśni pt. Babcia Ala i 40 rozbójników (Bajki Pana Bałagana,1989), która w 1994 roku doczekała się animowanej wersji filmowej w reżyserii Bronisława Zemana.
Źródła: [b.a.] Historya o Alim Babie i czterdziestu złodziejach zgładzonych ze świata przez jedną niewolnicę. Drukiem i nakładem W. Fiałka, Chełmno [b.r.]; Ciszewski S., Krakowiacy. Monografja etnograficzna, 1894; Ciszewski S., Powieści z „Tysiąca i jednej nocy” w przeróbce ludu naszego, „Wisła” 1892, t. 3; Kolberg O., DW, t. 8, cz. 4, 1962a (1875); DW, t. 14, cz. 6, 1962b (1881); Kosiński W., Materyjały do etnografii Górali Beskidowych, ZWAK 1881, t. 5; ZWAK 1883, t. 7; Lorentz F., Teksty pomorskie, czyli słowińsko-kaszubskie, 1914; Nitsch K., Wybór polskich tekstów gwarowych, 1929; Saloni A., Lud wiejski w okolicy Przeworska, „Wisła” 1898, t. 12; Udziela S., Lud polski w powiecie Ropczyckim w Galicyi, cz. III, ZWAK 1892, t. 16;
Opracowania: Lewicki T., Wstęp, [do:] Księga tysiąca i jednej nocy. Wybrane opowieści, wyb., przeł. Kubiak W., 1966; Rudnicka J., Recepcja opowieści z cyklu „Tysiąc nocy i jedna” w piśmiennictwie polskim, PL 1998, nr 4; Wróblewska V., Ludowa bajka nowelistyczna (źródła – wątki – konwencje), 2007; Wróblewska V., Przemiany gatunkowe polskiej baśni literackiej XIX i XX wieku, 2003.