en

Słownik
polskiej bajki ludowejred. Violetta Wróblewska

ISBN 978-83-231-4473-1

Bajka ludowa w literaturze staropolskiej i oświecenia

Już od czasów średniowiecza liczne wątki baśniowe funkcjonowały w dziełach pisarzy polskich inspirowanych przykładami z tradycji kościelnej i antycznej (Krzyżanowski 1980a, s. 251). Trudno w odniesieniu do tego okresu mówić o bezpośrednim wpływie przekazów chłopskich, bowiem teksty ludowe zaczęto zbierać dopiero pod koniec XVIII w., a właściwie w wieku XIX (Hernas 1969, s. 225-236). Średniowieczni i barokowi księża wywodzący się z ludu mogli wplatać w swe kazania przykłady pochodzące z ich rodzimego środowiska, w tym bajki, co zapewne oddziaływało na piśmiennictwo omawianego okresu, ale brak jednoznacznych dowodów na tego typu praktyki (Kapełuś 1968b, s. 11). Do XVII w. nie ma wyrazistej odrębności między kulturą ludową, którą traktowano szerzej jako plebejską, a pozostałymi kulturami, zwłaszcza że kultura szlachecka, mieszczańska i chłopska były w dużej mierze rustykalne (Wojtowicz 2012, s. 77). Równie ważną kwestią jest brak z tego czasu świadectw pochodzących od samych przedstawicieli ludu, o których wypowiadali się głownie reprezentanci warstw wyższych (Wojtowicz 2012, s. 43-48). Szlacheckie silva rerum, zawierające m.in. ludowe treści (Wojtowicz 2012, s. 65), wskazują na występowanie zjawiska wspólnotowości bajkowych wątków, co wyklucza precyzyjnie określenie kierunku wpływów. W epoce staropolskiej i oświeceniu kultura uczona oraz plebejska wzajemnie się przenikały (Wojtowicz 2012, s. 56). Wiadomo, że na kształtowanie się rodzimego folkloru w średniowieczu najsilniej oddziaływały exempla, w renesansie utwory komiczne, sowizdrzalskie, w baroku ponownie kazania i wplecione w nie przykłady, jak też humorystyka (Simonides 1999, s. 111-120), zaś w oświeceniu przekazy kaznodziejskie, a za ich pośrednictwem wątki demonologiczne, więc podobne źródła mogły oddziaływać również na literaturę piękną. Do XVIII wieku ujawnia się wyraźna spójność obu systemów nadawczych – obiegu słowa pisanego oraz mówionego, więc można jedynie zakładać wspólnotowy charakter bajkowych wątków, zwłaszcza że sam termin „bajka” stosowano nieprecyzyjnie i posługiwano się na określenie zmyślenia, kłamstwa i plotki (Kapełuś 1998, s. 78).

W literaturze staropolskiej i oświecenia szczególną popularnością cieszyły się wątki nowelowe (T 850 – T 999), jak również wchodzące z nimi w ścisłe związki wątki komiczne (T 1000 – T 2440). Świadectwem ich rozpowszechnienia są zachowane liczne zbiory opowieści (Michałowska 1970; Wróblewska 2007, s. 276-288), zawierające różnorodne gatunkowo i tematycznie przykłady (Grabowski 1890, s. 32-48). Do znanych należą Facecje polskie z 1540 roku, wielokrotnie wznawiane do XVIII w. (Kapełuś 1968b, s. 16), współcześnie dostępne dzięki edycji Aleksandra Brücknera(Facecye polskie 1903). Nie mniejszym uznaniem cieszyły się powiastki z Poncjana, który ma w sobie rozmaite powieści miłe barzo ku czczeniu (1540; np. T 950 „Skarbiec Rampsinita (Gaza)”) oraz z Historyi rozmaitych z rzymskich i z innych dziejów wybrane (1566), w których znajdują się m.in. realizacje wątków T 921A, T 930 (Bajka ludowa… 1968, s. 57-61), jak również Mikołaja Reja Figliki albo rozlicznych ludzi przypadki dworskie (1574). Do obiegowych wątków nowelowych sięgali autorzy tzw. różnych historii, m.in. Tomasz Nargielewicz (T 910; Bajka ludowa… 1968, s. 118-120; zob. Kruszewska-Michałowska 1955, s. 299-300), Franciszek Kowalicki (T 943 (AT 980 "Dziadek, zły syn i wnuk"; Bajka ludowa… 1968, s. 143), Piotr Kwiatkowski (T 939A → "Niespodzianka"; Bajka ludowa… 1968, s. 145-147), Mateusz Maciej Fryczkiewicz (T 951A "Pan pomocnikiem złodzieja"; Bajka ludowa… 1968, s. 149-150), Daniel Vogel (T 901 "Taming of the Shadow" (brak w PBL); Bajka ludowa… 1968, s. 154-156), a w późniejszym okresie Wacław Potocki. W zachowanej ręcznie przepisanej kopii zbioru bajek i anegdot XVIII-wiecznego pisarza Karola Żery (Żukowska 1980, s. 5-8) znajdują się m.in. realizacje wątków nowelowych znane z kazań, jak T 922 „Król i opat” (Żera 1980, s. 84-87) i T 981 „Wymordowanie starców” (Żera 1980, s. 89-90), znacznie zbliżone w zakresie konstrukcji do komicznych wersji oralnych, więc nie wykluczone, że pochodzą z obiegu ustnego. Jedno z najstarszych dzieł pisanych w języku polskim Rozmowa Mistrza Polikarpa ze Śmiercią (XV w.) zawiera odwołania do nowelowego wątku T 932 „Syn ukryty przed piorunem w piwnicy” (Rozmowa mistrza Polikarpa 1987, s. 69, w. 350-361), wywodzonego z exemplów, a odnotowanego również w tradycji oralnej (Wróblewska 2007, s. 94-95). Przykłady oparte na wątkach wędrownych pełnią głównie funkcje moralistyczną i dydaktyczną, nie stroniąc jednak od elementów komicznych (Wróblewska 2007, s. 276-280). Wiele z nich formą i wymową przypomina wersje ludowe zapisane w XIX w., co może sugerować, że w tradycji oralnej w jakiejś części zachowano spuściznę literatury staropolskiej i oświecenia. Analogie występują m.in. w staropolskich, oświeceniowych i późniejszych ludowych realizacjach wątku T 890 „Funt ciała”, o pożyczkobiorcy, który nie jest w stanie spłacić długu, więc grozi mu utrata kawałka → ciała, a od tragedii ratuje go żona, przebrana za sędziego. Fabuła spopularyzowana została w krajach europejskich za sprawą dramatu Szekspira Kupiec wenecki, w polskim folklorze zapisano ją tylko dwukrotnie, ale do XVIII w. chętnie wykorzystywali ją twórcy rodzimej literatury, co ilustruje historia Adama Władysławiusza O kupcu, co wszystko utracił ze zbioru Krotofile ucieszne i żarty rozmaite (1609)oraz opowiastka Karola Żery [Uważaj, czytelniku, co łysy znaczy] pochodząca z tomu Vorago rerum, torba śmiechu... (I poł. XVIII w.; Dawna facecja polska 1960, s. 531-532; zob. Wróblewska 2007, s. 282-283). Podobnych przykładów dostarczają realizacje literackie i ludowe wątku T 946 → „Król Lear” (AT 982), znane w Europie za sprawą tragedii Szekspira oraz licznych anonimowych odmian balladowych i bajkowych. Wśród polskich pisarzy opracowania tego obiegowego wątku w dobie staropolskiej dokonali m.in. Mikołaj Rej w Historyi prawdziwej która się stała w Landzie mieście niemieckim (1568; Rej 1891) oraz Wacław Potocki – Przykład o odmienności afektu w dziatkach przeciwko rodzicom (1691; Potocki 1907, s. 554-567). Zdarzenia w wersjach ludowych, najczęściej pieśniowych, zapisanych w XIX w., rozgrywają się w środowisku chłopskim i dotyczą działań niechętnych wobec ojca córek, natomiast w obu literackich wierszowanych poematach z XVI i XVII w. mowa o rodzinie kupieckiej (Rej) bądź szlacheckiej (Potocki) i o niewdzięczności wszystkich dzieci. Niezależnie od miejsca akcji, nadrzędnym celem każdej z tych narracji jest morał sprowadzający się do konieczności wspomagania niedołężnych rodziców przez ich potomstwo (Wróblewska 2018, s. 31-46). O funkcjonowaniu wątku przed opublikowaniem jego literackich wersji przez obu pisarzy mogą świadczyć słowa z utworu Reja: „Stara tu u nas w Polsce przypowieść bywała, / Która jeszcze z ust ludzkich dziś nie wywietrzała […]” (Rej 1891 (1568), s. 4).

Bogatą grupę stanowią utwory staropolskie i oświeceniowe, które nawiązują do nowelowych wątków o tematyce miłosnej, m.in. T 882 „Zakład o wierność żony” (Boccaccio II, 9),, T 885 „Wierny kochanek” (Boccaccio X, 4), T 974 „Powrót męża na wesele żony” (Boccaccio X, 9), znanych przede wszystkim z popularnych do XVIII wieku tłumaczeń i przeróbek wybranych opowieści z Dekameronu (XIV/XV w.) Boccaccia (Wróblewska 2007, s. 154-176) – dzieła, które również opiera się na obiegowych schematach fabularnych (Jolles 1965, s. 73), w tym kaznodziejskich (T 974). Wśród utworów wykorzystujących wskazane wątki dominują romanse staropolskie (Krzyżanowski 1962), jarmarczne, nierzadko anonimowe, jak wierszowana Historya o Gwiskardzie zXVI wieku (Boccaccio IV, 1), której bezpośrednim źródłem była prawdopodobniezaginiona Izmonda Andrzeja Dębowskiego, w XVII stuleciu znana w dwóch nowych opracowaniach – Żałosny koniec dwoyga ludzi kochaiących sie w sobie Zygismundy i Gwisdarda jako druga nowela Filomachji Jarosza Morsztyna i anonimowa Amores Ismondae et Guiscardi (Krzyżanowski 1927, s. 239-240). Popularna była również Grizella. O posłuszeństwie, stałości i cierpliwości szlachetnej, dobrej a cnotliwej małżonki (1571; Boccaccio X, 10), następnie spolszczona przez Hieronima Morsztyna jako Historia o Przemysławie, księciu oświęcimskim i o Cecylii, małżonce jego dziwnej stateczności (1650). Z kolei w XVIII wieku opracowała ją w wersji scenicznej Franciszka Radziwiłłowa pt. Złoto w ogniu (Ostrowski 1977, s. 225; Żurawska 2002, s. 13-22). Nie brak przeróbek wątków z Boccaccia wpisanych w zbiór Facecyi polskich z 1540 roku (zawiera czternaście opowieści zbieżnych fabularnie z renesansowymi nowelami; Wróblewska 2007, s. 156). Z kolei w 1571 roku wydano wierszowaną opowieść dotyczącą zakładu o wierność żony (T 882), pt. Historia bardzo piękna o Barnabaszu, zaś w 1583 roku wersję opracowaną prozą – Historia krotochwilna o kupcu, który się z drugim o cnotę swojej żony założyli (Boccaccio II, 9), Bieniasza Budnego. Realizacje literackie i ludowe w większości wypadków zachowują podobny przebieg wydarzeń, jedynie różnicują się na poziomie szczegółów dotyczących miejsca akcji, prezentowanego środowiska, co stanowi wynik odmiennej grupy adresatów. W staropolskich utworach akcja rozgrywa się na dworach, w domach kupieckich, gdy przekazy ludowe dotyczą głównie wsi bądź żydowskiego kupca. Wersje oralne nie zawierają wysublimowanych rozważań i dworskich scen, co może wskazywać albo na inne źródło wątku w obu obiegach, albo na zjawisko adaptacji folklorystycznej (tzw. folkloryzacji), której celem był przystosowanie materiału fabularnego do standardów bajki ludowej. Uzmysławiają taką możliwość ludowe i literackie realizacje wątku T 882 (Boccaccio II, 9). Zmianie ulega w nich motywacja zdarzeń, bowiem w nowelach renesansowych (Historia o Barnabaszu… 1933) mowa o zakładzie dwóch mężczyzn o wierność żony jednego z nich, a w oralnych brak takiego rozwiązania, jedynie insynuuje się zdradę. Dalsze losy bohaterki są zgodne w obu wariantach – wygnanie z domu, tułaczka, kariera zawodowa (wojskowa), ujawnienie prawdy, skazanie winnego intrygi i pogodzenie się małżonków (Wróblewska 2007, s. 164-165). Różnice ujawniają się na poziomie realiów obyczajowych i języka. O tym, że do tradycji chłopskiej wątek T 882 mógł trafić z obiegu literackiego, a nie odwrotnie, może świadczyć dość nikła jego reprezentacja ludowa (7), zgodność licznych detali, np. znamię kobiety pod piersią, a przede wszystkim wspólna koncepcja miłości dworskiej – wzniosłej, która nie była typowa dla kultury chłopskiej (Wróblewska 2007, s. 154-155; Wężowicz-Ziółkowska 1991, s. 147-180). Sam wątek ma długą tradycję, gdyż przed Dekameronem funkcjonował już w XIII wieku jako opowieść miłosna w wersjach francuskich i niemieckich, a wcześniej w Bajce o trzech jabłkach (Barag 1978, s. 156) wywodzonej z Księgi tysiąca i jednej nocy (→ Bajka ludowa a Księga tysiąca i jednej nocy).

W zapisach staropolskich do popularnych wątków romansowych należał T 891 → „Magielona”, o rozłączonej za sprawą rodziców i losu parze kochanków (księcia i → królewny), która po latach się spotyka i bierze ślub. Prawdopodobnie wątek trafił z obiegu literackiego do ludowego za sprawą druków jarmarcznych (Krzyżanowski 1965b, s. 215; Ługowska, Żabski 1991, s. 286), o czym świadczy awanturniczy charakter ukazanych zdarzeń i obce wsi polskiej kulturowe elementy. Romans o królewnie neapolitańskiej znany był w licznych wersjach w Polsce już w XVI w. i publikowany w straganowych wersjach do I połowy XX w. ([b.a.] Historia o Magielonie… 1880; [b.a.] Piękna Magielona… 1931; Piękne historie… 1991). Inny z wątków znany z Boccaccia – T 885, oprócz adaptacji staropolskich zyskał również realizację późniejszą, utrzymaną w duchu oświeceniowego racjonalizmu. Wprowadził go do swego cyklu Józef Maksymilian Ossoliński Wieczory badeńskie w utworze pt. Nieboszczka prosi o głos (XVIII, wyd. 1852). Opowieść, opublikowana dopiero w dziewiętnastym stuleciu (Małachowski 1970, s. 5-11), łączy tendencje przedromantyczne z romantycznymi, przedstawiając historię miłosną dwojga ludzi, których związek jest nieakceptowany przez rodziców dziewczyny. Panna z rozpaczy umiera, ale w finale dochodzi do połączenia pary, bowiem śmierć przezwycięża siła uczucia kochanka (Wróblewska 2007, s. 287-288).

Z tradycji kaznodziejskiej wywodzą się liczne wątki legendowe, m.in. T 757 „Pyszny cesarz (Jowinian, Rodrigo)”, T 759 „Dziwne sądy Boże”, T 761 „Zły pan zamieniony w piekielnego konia”, T 828 „Diabeł stwarza gorzałkę”. Część z nich wykorzystał w swej twórczości Tomasz Nargielewicz i zamieścił w swym tomie Różnych historyi (1689-1692) – O cudownym ukaraniu zuchwałego cesarza Jowinijana (T 757; Bajka ludowa… 1968, s. 125-135), O skrytości dziwnych sądów boskich od ludzi niewiadomych (T 759; Bajka ludowa… 1968, s. 121-124), niektóre weszły w skład Kazań i homiliji na niedziele doroczne, także święta uroczyste (1681) Tomasza Młodzianowskiego – [Skąd się wódka wzięła] (T 828; Bajka ludowa… 1968, s. 136-137), a inne włączył do swego zbioru różnych przykładów pt. Stół mądrości (1753)Wojciech Tylkowski, np. O jednym więźniu (T 761; Bajka ludowa… 1968, s. 109-111). W większości wypadków są to opracowania wtórne, zapośredniczone wobec już istniejących pisanych czy ustnych przekazów – niemieckich, łacińskich bądź żydowskich, co tylko potwierdza wspólnotowość wątków i przenikanie się obiegów z różnych kultur. W tym duchu należy rozpatrywać również rzadko kiedy występujące w odrębnym opracowaniu wątki bajkowe o → diabłach i → czarownicach, o których opowieści chętnie wplatano w przykłady kościelne i ich literackie adaptacje w celu przestrzegania wiernych przed zgubnymi skutkami konszachtów z siłami nieczystymi. Niemałą zasługę w popularyzacji tego rodzaju treści miały publikacje typu Czarownica powołana, z 1639 r. (Karłowicz 1887, s. 98) oraz doniesienia dotyczące licznych procesów o czary, toczących się na ziemiach polskich jeszcze do początku XIX w. (Karłowicz 1887; Wijaczka 2007). Wśród nielicznych wątków poruszających problematykę czartowską, znanych również z tradycji ludowej, znajduje się T 828 dotyczący powstania → alkoholu. W jednej z legend jego twórcami okazują się diabeł i czarownica (Bajka ludowa… 1968, s. 136-137). W innej opowieści - we wzorowanym na zawierającym liczne wątki demonologiczne dziele jezuity niderlandzkiego, Martinusa Delriow (Kapełuś 1968, s. 287), kazaniu Bazylego Rychlewiczaz 1698 r.,  mowa o magicznej miotle, która pod wpływem zaklęć gospodarza wykonuje samoczynnie różne jego polecenia. W finale zabija ona jego ciekawskiego syna, bezprawnie próbującego naśladować ojca (Bajka ludowa… 1968, s. 137-138). W przykładzie ujawniają się elementy ludowych podań o → czarownicach (T 3040 „Czarownice”) i → czarownikach (T 3020 „Nieudolny uczeń czarnoksiężnika”), ale nie jest to pełna realizacja żadnego z wątków.

W oświeceniu przekazy o podłożu demonologicznym, mimo że popularyzowane przez kazania (Historie dziwne… 1991, np. o karze zza grobu, krwawiącej kości; Wróblewska 2007, s. 26, 87), nierzadko poddawano krytyce i podejmowano próbę racjonalizacji prezentowanych w nich wierzeń, jak w zbiorze Ossolińskiego Wieczory badeńskie... W jednej z części cyklu – Trafił swój na swego, duch straszący w gospodzie okazuje się nie duszą pokutującą (T 8086 „Strachy nocne (Różne)”), a przebranym → parobkiem, pragnącym tym sposobem wymusić na gospodarzu zgodę na ślub z jego córką, a w minicyklu trzech opowieści – Cyrograf, Póki żyje, Wróćmy do pierwszego, rolę diabła, któremu panicz Komornikiewicz zaprzedaje duszę w zamian za pieniądze, odgrywa jego własny ojciec, pragnąc dać nauczkę swemu rozrzutnemu synowi (Wróblewska 2003, s. 186). Pisarz, wzorując się na Księdze z tysiąca i jednej nocy, jednocześnie odtwarza sytuację bajania, bowiem spotkanie Polaków przybyłych do kąpieli badeńskich przeradza się w wieczór opowiadania sobie niezwykłych historii: „Plećmyż sobie bajki o upiorach...” (Ossoliński 1970, s. 15).

Ważną grupę w literaturze staropolskiej stanowią wątki komiczne o → Sowizdrzale(Sowiźrzał krotochwilny 2005), obejmujące głównie cykl 1635 (A-T) „Kawały Sowiźrzała”, znane w Europie już w XV w., spopularyzowane w 1511 r. za sprawą publikacji literackiej biografii bohatera – Ein kurtz weilig Lesen von Dil Ulenspiegel, geboren uß dem Land ze Brunßwick (Grześkowiak, Kizik 2005, s. 8), funkcjonujące na ziemiach polskich aż do XIX w. Cykl utworów rubasznych, o charakterze antyklerykalnym, obscenicznym rzadko funkcjonował w całości, częściej w pojedynczych realizacjach (Kapełuś 1968, s. 853-854). W wersjach literackich Sowizdrzał, przedstawiciel miejskiego plebsu, kpiący z wszystkich i wszystkiego, nawet z diabła, jak w przykładach zawartych w anonimowym tomie Sowiźrzał krotofilny i śmieszny (pocz. XVIII w.; np. Szatan i podatnik; T 1186 „Diabeł i egzekutor”; Bajka ludowa… 1968, s. 65-66), w ludowej wersji stawał się sprytnym chłopem-kawalarzem, potrafiącym każdego oszukać i wyśmiać, zwłaszcza → pana. W krąg podobnej tematyki wpisują się bazujące na konceptach nowelowych i komicznych znanych z tradycji ludowej utwory – anonimowe Rozmowy króla Salomona z Marchołtem grubym i sprosnym (1521) i Piotra Baryki Z chłopa król (1637), odwołujące się do znanego wątku komicznego T 1531 „Pijak przebrany za króla (Z chłopa król)”. Wcześniej wykorzystali ten sam schemat m.in. Mateusz Ignacy Kuligowski w Demokrycie śmiesznym albo śmiechu Demokryta chrześcijańskiego (1699) oraz Józef Wereszczyński w Gościńcu pewnym niepomiernym moczygębom (1585), a później Franciszek Bohomolec w jego Kłopotach panów (Krzyżanowski 1963, s. 78; Schultze 2006, s. 128–130).

Wśród wątków ludowych w tradycji staropolskiej i oświeceniowej znajdują się również wątki → bajki magicznej, chociaż nie ma ich tak wiele jak bajek nowelowych czy komicznych. Znaczna ich część ma rodowód pozaludowy, wywodzi się ze znanych zbiorów exemplów, np. Gesta Romanorum (Bystroń 1894),lub z Księgi tysiąca i jednej nocy, część z nich w późniejszym okresie mogła powstać pod wpływem francuskiej mody dworskiej. Baśnie arabskie spopularyzowane zostały w Europie dzięki tłumaczeniu Antoniego Gallanda (1707–1717), na ziemiach polskich dzięki pierwszemu przekładowi z 1768 r. i kolejnym (Lewicki 1966, s. XXVII–XXVIII; Rudnicka 1998). Za sprawą druków jarmarcznych trafiły także do obiegu oralnego (np. Ciszewski 1892). W większości wypadków literackie realizacje miały charakter dłuższych opowieści epickich, ale nie brak też tekstów dramatycznych i wierszowanych. W przeciwieństwie do wersji ludowych ujęcia literackie charakteryzują się bogactwem szczegółów dotyczących wyglądu postaci czy miejsca akcji, nie brak też danych konkretyzujących czas wydarzeń. Do najstarszych polskich bajek magicznych zalicza się m.in. realizacja wątku T 450 → „Brat baranek”, dokonana przez Krzysztofa Kobylińskiego w jego epylionie Variorum epigrammatum libellus (1558; Bajka ludowa… 1968, s. 66-73) nawiązującym do Metamorfoz Owidiusza (Krzyżanowski 1947, s. 181-192), ale będącym jednym z nielicznych potwierdzonych przykładów wpływu folkloru na literaturę (Kapełuś 1968b, s. 17). Nie brak wariantów T 653 „Czterej bracia wyzwalają królewnę”, o braciach uwalniających więzioną przez smoka monarszą córkę, dokonanej przez Mateusza Ignacego Kuligowskiego w Demokrycie śmiesznym albo śmiechu Demokryta chrześcijańskiego (1699; Bajka ludowa… 1968, s. 140-141). Znaleźć można także wersje T 709 „Dziewczyna w szklanej trumnie (Snow-White – Sneewittchen)”, jak udramatyzowana baśń Franciszki Urszuli Radziwiłłowej Opatrzności Boskiej dzieło przez… (1754). Do innych opracowanych w oświeceniu znanych wątków należy T 425C „Zaprzedana przez ojca”. Opowieść funkcjonująca jako historia pięknej i bestii, sytuująca się w kręgu historii o Amorze i Psyche, została wykorzystana przez Daniela Vogla i zamieszczona w tomie Polska książka do czytania, to jest zbiór nauk i zabawek filologicznych na pożytek i snadniejsze pojęcie polskiego języka (1785; Bajka ludowa… 1968, s. 159-172). Mniej popularny w tradycji ludowej wątek – T 469 „Kraina nieśmiertelności”, doczekał się adaptacji Elżbiety Drużbackiej pt. Fabuła o książęciu Adolfie… (1752, s. 209-300), nawiązującej do francuskiej baśni Marii d’Aulnoy Histoire de Hypolite znanej z przekładu J.N. Raczyńskiego(Krzyżanowski 1980a, s. 252; Kapełuś 1968b, s. 24). Z tradycji arabskiej wywodzone są funkcjonujące w omawianym okresie anonimowe opracowania wątków, m.in. T 676 → „Sezamie otwórz się” jako Historya Ali Baba i czterdziestu rozbójników… (Bajka ludowa… 1968, s. 191-230) oraz wersja T 707 „Trzej synowie z gwiazdą na skroni”, będąca częścią przekładu Awantur arabskich z 1772 r., a po 1794 r. funkcjonująca samodzielnie pt. Ptak gadający i drzewo śpiewające (Bajka ludowa… 1968, s. 230-276).

W przywołanych tekstach dostrzegalne są wpływy obcych źródeł, co wskazywałoby na ich pozaludową genezę. W literackich baśniach wywodzonych z kazań czy tradycji francuskiej widać zarówno wpływy religii katolickiej, ale przede wszystkim – zgodnie z obowiązującą modą – elementy kultury dworskiej bądź antycznej (np. w realizacji T 450 pojawiają się m.in. Rzym, Grecja, czarodziejka Circe, Apollo, Dafne), zaś w baśniach arabskich występują składniki kulturowe typowe dla Dalekiego Wschodu, zarówno co do imion postaci, miejsc akcji, obyczajów czy nazw potraw. Niektóre z literackich realizacji, jak T 653 o czterech braciach-wyzwolicielach królewny, przybierają formę wierszowanej opowieści-zagadki, którą czytelnik sam musi rozstrzygać, odpowiadając na pytanie, komu należy się panna? (T 653; Bajka ludowa… 1968, s. 141), gdy wersje ludowe zazwyczaj sugerują rozwiązanie (np. dziewczyna sama wybiera męża). Z kolei wątek dotyczący losów Królewny Śnieżki (T 709) opracowany przez Radziwiłłową zyskał postać dramatu (7 aktów, podział na sceny, łącznie 21 kart). Bohaterowie noszą oryginalne imiona – m.in. Król Tryganes, Królowa Olimpia, ich córka Julia, Królowa Talestis, Królewic Antyochus, w roli pomocnic antagonistki występują czarownica i baba, pojawia się także motyw czarodziejskiego zwierciadła (Radziwiłłowa 1754, s. [77]). Mimo że działania bohaterów zdeterminowane są wolą Bożą, tradycyjny przebieg zdarzeń zostaje zachowany, chociaż nie brak zaskakujących rozwiązań. Królewny z zazdrości o jej urodę próbuje się pozbyć jej własna matka, najpierw wyganiając do → lasu, a gdy ta znajduje schronienia u → pustelnika, korzysta z usług czarownicy i przesyła pannie zatrute przedmioty – złote trzewiki i → pierścień, które wywołują stan uśpienia przypominający śmierć. Za pierwszym razem, aby przywrócić dziewczynę do życia, wystarczy zdjąć jej buciki, jednak za drugim nie jet to już takiełatwe i pustelnik wraz ze służącą okazują się bezradni. Umieszczają więc → ciało panny na drzewie z karteczką wyjaśniającą powód jej stanu. Piękną dziewczynę znajduje książę, zabiera do swego → zamku, a jego matka, pragnąc ukoić ból syna, zabiera ją, zamierzając na pamiątkę zostawić tylko jej → pierścień. Po zdjęciu klejnotu z palca panny dochodzi do przebudzenia dziewczyny, co wywołuje ogólną radość. W finale dochodzi do ślubu pary, której błogosławi nawet okrutna królowa, dostrzegając w zaistniałej sytuacji znak Bożej opatrzności.

Intencji religijno-dydaktycznej podporządkowany został również inny bardzo popularny wątek o pięknej i bestii – T 425C, w którym → wróżka pełni rolę stróża moralności, jak i – T 400D → „Banialuka” (Krzyżanowski 1965a, s. 39), znany z opracowania dokonanego przez Hieronima Morsztyna w poemacie Historia ucieszna o Banialuce królewnie południowej krainy (ok. 1620), rzadko odnotowany w tradycji chłopskiej. Utwór, łączący cechy romansu rycerskiego i opowiadania ludowego (Kapełuś 1968b, s. 23), traktuje o losach → królewicza, który spotyka na łowach → królewnę Banialukę, zakochuje się w niej, ale z powodów czarów wiedźmy nie może się z nią połączyć. Dopiero po pokonaniu różnych przeszkód, w tym konkurentów, daje się pannie rozpoznać po pierścieniu i w finale para staje na ślubnym kobiercu. Poemat, mimo krytycznych opinii, cieszył się ogromnym uznaniem czytelników. Początkowo krążył w anonimowych odpisach, w latach 1650-1756 wydano ośmiokrotnie w zbiorze Antypasty małżeńskie, trzema uciesznemi historjami, jako wdzięcznego smaku cukrem prawdziwej a szczerej miłości małżeńskiej zaprawione (Grześkowiak 2007, s. 5-8), pod tytułem Historiey ućieszney o zacney krolewnie Banialuce ze wschodniey krainy ([b.a.] 1736, s. 3-108, nienumerowane). Barokowy poemat opiera się na popularnym w Europie wątku T 400 „Mąż poszukujący utraconej żony”, ale nie są znane źródła inspiracji polskiego pisarza; wiadomo, że już w XVI w. krążyły wersje niemieckie, a najstarsza – francuska, pochodzi z XII w. (Krzyżanowski 1965a, s. 39; Kapełuś 1968b, s. 23-24). Mimo rozbieżności w zakresie przedstawianej koncepcji miłości – w poemacie uczucie rodzi się pod wpływem dwornej konwersacji dwojga bohaterów (Bohuszewicz 2009, s. 139), zaś w wersji ludowej pojawia się w sposób nagły, w efekcie niespodziewanego spotkania, wiele jest elementów wspólnych poświadczających wyraźne zależności, np. → sen bohatera, zaklęcie panny, zakaz spożywania posiłków, zaczarowane owoce, uwięzienie królewny w → zamku (na → górze) i rozpoznanie po pierścieniu, co może sugerować wspólnotowość źródeł bądź wpływ dzieła Morsztyna na rodzime bajki ludowe.

Do najpopularniejszych w dobie staropolskiej i oświeceniu, jak też w epokach późniejszych, należała jednak literacka → bajka zwierzęca (Abramowska 1991; Woźnowski 1990), dość słabo obecna w literaturze chłopskiej. Jej źródła są wielorakie, ale nieznaczna tylko część ma rodowód ludowy. Większość z nich wywodzi się z tradycji antycznej, tzw. bajki ezopowe, część z Orientu, a inne z facecjonistyki staropolskiej (Thompson 1982, s. 45-59). W opracowanym przez Biernata z Lublina Żywocie Ezopa Fryga… (ok. 1522) znajdują się m.in. bajki zwierzęce, wątki, które funkcjonowały wśród ludu, ale trudno jednoznacznie określić kierunek oddziaływania. W zbiorze pisarza znajdują się m.in. realizacje T 112 „Mysz wiejska i miejska” (Biernat 1910 (1522), s. 200-203), T 154A „Chłop i lis” (Biernat 1910 (1522), s. 113-114), T 155 „Wąż, człowiek i lis” (Biernat 1910 (1522), s. 199; wariacja wątku, bowiem w finale → wąż zjada człowieka, gdy w wersji ludowej dzieje się odwrotnie) i T 169 „Niedźwiedź i myśliwi (Leszek i Mieszek)” (Biernat 1910 (1522), s. 134-135). Nie brak też wątków legendowych, jak T 742* „Siekiera” (Biernat 1910 (1522), s. 168-169). We wszystkich przykładach, bardzo oszczędnych w detale, dominuje intencja moralistyczna, pouczenie, co należy, a czego nie należy czynić, aby osiągnąć w życiu zadowolenie. Nie zawsze są to prawdy oczywiste, czasami podszyte kpiną czy szyderstwem, ale w przedstawionym świecie nigdy nie dochodzi do naruszenia ładu boskiego, gdyż tego typu działania zawsze wiodą do strat (Woźnowski 1990, s. 36). Wartość zbioru, z czasem wpisanego na indeks kościelny, co wpłynęło na osłabienie jego popularności (Woźnowski 1990, s. 41), tkwi w tym, że poza obecnością w nim wątków ludowych znajdują się tam jako puenty znane przysłowia, także funkcjonujące wśród ludu (Woźnowski 1990, s. 39-40). Nie była to odosobniona tendencja, bowiem wielu autorów bajek ezopowych, wzorujących się również na dziełach La Fontaine’a, swobodnie korzystało z różnych źródeł. Podobne wątki i przysłowia wykorzystywali w swej twórczości Rej, m.in. T 169 (zob. Biernat 1910, s. 135; bibliografia wariantów polskich), T 62 „Lis i kogut”, który chętnie czerpał z humoru ludowego (Woźnowski 1990, s. 54), Marcin Błażewski w Setniku przypowieści uciesznych (1608), m.in. T 169 (Woźnowski 1969, s. 69), Wacław Potocki w Ogrodzie nieplewionym (ok. 1690), np. T 160A „Podróżny i zwierzęta w wilczym dole” (Potocki 1907, s. 243-244), T 247 „Sowa i jej młode” (Potocki 1907, s. 87-88). Wiele wątków opracowanych przez Potockiego nie ma odpowiedników literackich czy kościelnych, co sugeruje, że mógł je zaczerpnąć z nieznanych współcześnie opowieści wywodzonych z tradycji ludowej (Woźnowski 1990, s. 79) bądź tworzył teksty oryginalne. Do wątków obiegowych sięgali również w XVIII w. inni twórcy ezopów polskich, m.in. Jan Stanisław Jabłonowski (oprac. T 3 „Wilk na weselu”; Woźnowski 1990, s. 98) oraz Ignacy Krasicki. Niektóre z opracowywanych przez pisarzy wątków o tematyce zwierzęcej czerpano z Gesta Romanorum, jak T 160 „Wdzięczność zwierząt – niewdzięczność ludzka”, której drukowane realizacje funkcjonowały już w 1566 r., a znane były co najmniej od 1543 r. (Kapełuś 1968, s. 280; Bajka ludowa… 1968, s. 46-49).

Chociaż zakres występowania ludowych wątków w epoce staropolskiej i oświeceniu jest szeroki, o świadomym zapisywaniu i użytkowaniu fabuł oralnych można mówić dopiero od czasów romantyzmu (Krzyżanowski 1980b, s. 190). Przed wiekiem XIX istniała wspólnota bajania i trudno osądzać o wzajemnych wpływach, chociaż można zakładać, że więcej w tym zakresie korzystała tradycja ludowa niż literacka.

Bibliografia

Źródła: [b.a.], Historia o Magielonie królewnie neapolitańskiej, 1880; [b.a.], Piękna Magielona i hrabia Piotr z Prowansji z srebrnemi kluczami. Zajmująca historia z dawnych czasów, 1931; [b.a.] Historiey Ućieszney o zacney krolewnie Banialuce ze wschodniey krainy, [w:] Antipasty małzenskie, trzemá ućiesznemi historiami, iáko wdźięcznego smáku cukrem, prawdźiwey á szczerey miłośći małzeńskiey zaprawione,1736; Bajka ludowa w dawnej Polsce, wyb., oprac. Kapełuś H., 1968; Biernat z Lublina, Ezop, oprac. Chrzanowski I., 1910; Boccaccio G., Dekameron, t. 1-2, przeł. Boyé E., 1986; Ciszewski S., Powieści z „Tysiąca i jednej nocy” w przeróbce ludu naszego, Wisła 1892, t. 3; Dawna facecja polska, oprac. Krzyżanowski J., Żukowska-Billip K., 1960; Drużbacka E., Fabuła o książęciu Adolfie…, [w:] taż, Zbior rytmow duchownych, panegirycznych, moralnych i światowych, 1752; Facecye polskie z roku 1624, oprac. Brückner A., 1903; Historia o Barnabaszu z r. 1571, oprac. Krzyżanowski J., 1933; Historie dziwne i straszliwe. Jezuickie opowieści z czasów saskich, zeb., oprac. M. Kazańczuk, 1991; Kuligowski I. M., Demokryt śmieszny albo śmiech Demokryta chrześcijańskiego, 1699; Morsztyn H., Historia ucieszna o zacnej królewnie Banialuce ze wschodniej krainy (ok. 1620), oprac. Grześkowiak R., 2007;Ossoliński J.M., Wieczory badeńskie czyli powieści o strachach i upiorach..., 1970 (1852); Piękne historie o niezłomnym rycerzu Zygfrydzie, pannie wodnej Meluzynie, królewnie Magielonie i świętej Genowefie. Antologia jarmarcznego romansu rycerskiego..., oprac. Ługowska J., Żabski T., 1992; Poncjan (historia o siedmi mędrcach przekładania Jana z Koszyczek) 1540, wyd. Krzyżanowski J., 1927; Potocki W., Ogród fraszek, zeb., oprac. Brückner A., t. 1, 1907; Radziwiłłowa F.U., Opatrzności Boskiej dzieło przez…, [w:] taż, Komedie i tragedie, 1754; Rej M., Historya prawdziwa która się stała w Landzie mieście niemieckim. 1568, wyd. Celichowski Z., 1891; Rej M., Figliki albo rozlicznych ludzi przypadki dworskie, 1574; Rozmowa mistrza Polikarpa ze Śmiercią, [w:] Toć je dziwne a nowe. Antologia literatury polskiego średniowiecza, oprac. Jelicz A., 1987; Sowiźrzał krotochwilny i śmieszny. Krytyczna edycja staropolskiego przekładu „Ulenspiegla”, red., oprac. Grześkowiak R., Kizik E., 2005; Władysławiusz A., O kupcu, co wszystko utracił, [w:] Polska fraszka mieszczańska, oprac. Badecki K., 1948; Żera K., Vorago rerum. Torba śmiechu. Groch z kapustą. A każdy pies z innej wsi..., oprac. Żukowska K., 1980.

Opracowania: Abramowska J., Polska bajka ezopowa, 1991;Barag L.G., Nowaja zapis’ skazki o swiatom Nikołaje-Poruczitiele, [w:] Folkłor narodow RSFSR, 1978; Bohuszewicz P., Gramatyka romansu. Polski romans barokowy w perspektywie narratologicznej, 2009; Bystroń J., Podania ludowe polskie spokrewnione z podaniami zbioru „Gesta Romanorum”, Wisła 1894, t. 8; Grabowski B., Podania i legendy zapisane u autorów staropolskich, Wisła 1890, t. 4; Grześkowiak R., Wprowadzenie do lektury „Historii o królewnie Banialuce”, [w:] Morsztyn H., Historyja ucieszna o królewnie Banialuce, 2007; Hernas Cz., W kalinowym lesie, t. 2: Antologia polskiej pieśni ludowej ze zbiorków polskich XVIII w., 1969; Janów J., Źródła niektórych baśni ludowych w Polsce i na Rusi i Gesta Romanorum, 1928; Jolles A., Proste formy. Baśń, przeł. Handke R., „Przegląd Humanistyczny” 1965, nr 5; Kapełuś H., Bajka ludowa, [w:] Słownik literatury staropolskiej, red. Michałowska T., 1998; Kapełuś H., „Sowiźrzał” w polskiej tradycji ludowej, [w:] Literatura – komparatystyka – folklor. Księga poświęcona Julianowi Krzyżanowskiemu, red. Bokszczanin M., Frybes S., Jankowski E., 1968a; Kapełuś H., Z dziejów bajki ludowej w dawnej Polsce, [w:] Bajka ludowa w dawnej Polsce, wyb., oprac. Kapełuś H., 1968b; Karłowicz J., O czarach i czarownicach w Polsce, Wisła 1887, t. 1, z. 6; Kruszewska-Michałowska T., „Różne historyje”. Studium z dziejów nowelistyki staropolskiej, 1955; Krzyżanowski J., Bajka fantastyczna w Polsce,[w:] tenże, Szkice folklorystyczne, t. 2, 1980a; Krzyżanowski J., Banialuka, [hasło w:] SFP, 1965a; Krzyżanowski J., K. Kobylińskiego epyllion o rybce, PL1947, nr 37; Krzyżanowski J., Magielona, [w:] SFP, 1965b;Krzyżanowski J., PBL, t. 2, 1963; Krzyżanowski J., Romans polski wieku XVI, 1962; Krzyżanowski, Z dziejów „Dekameronu” w Polsce, „Prace Filologiczne”, t. 12, 1927; Krzyżanowski J., W świecie bajki ludowej,1980b; Lewicki T., Wstęp, [do:] Księga tysiąca i jednej nocy. Wybrane opowieści, wyb., przeł. Kubiak W., 1966; Ługowska J., Żabski T., Romans rycerski w obiegu jarmarcznym – posłowie, [w:] Piękne historie o niezłomnym rycerzu Zygfrydzie, pannie wodnej Meluzynie, królewnie Magielonie i świętej Genowefie. Antologia jarmarcznego romansu rycerskiego..., oprac. Ługowska J., Żabski T., 1992; Małachowski A., Przedmowa [do:] Ossoliński J.M., Wieczory badeńskie czyli powieści o strachach i upiorach..., 1970; Michałowska T., Między poezją a wymową. Konwencje i tradycje staropolskiej prozy nowelistycznej, 1970; Ostrowski W., Literatura staropolska a literatura angielska. Problemy i ich ilustracje, [w:] Literatura staropolska w kontekście europejskim (związki i analogie), red. Michałowska T., Ślaski J., 1977; Rudnicka J., Recepcja opowieści z cyklu „Tysiąc nocy i jedna” w piśmiennictwie polskim, PL 1998, nr 4; Simonides D., Z historii najstarszych polskich bajek ludowych, [w:] W zwierciadle języka i kultury, red. Adamowski J., Niebrzegowska S., 1999; Schultze B., „Z chłopa król”. Cztery wieki tradycji tematu literackiego w Polsce, przeł. Dąbrowski J., 2006; Thompson S., Bajki o zwierzętach, przeł. Kasjan J.M., LL 1982, nr 1; Wężowicz-Ziółkowska D., Miłość ludowa. Wzory miłości wieśniaczej w polskiej pieśni ludowej XVIII-XX wieku, 1991; Wijaczka J., Procesy o czary w Prusach Książęcych (Brandenburskich) w XVI–XVIII wieku, 2007; Wojtowicz W., Między literaturą a kulturą. Studia o „literaturze mieszczańskiej” przełomu XVI i XVII wieku, 2012; Woźnowski W., Dzieje bajki polskiej, 1990;Wróblewska V., Ludowa bajka nowelistyczna (źródła – wątki – konwencje), 2007; Wróblewska V., Wątek Króla Leara w polskiej tradycji ludowej i literackiej, [w:] Ślady Szekspira. Jego dzieło w literaturze i teatrze, red. Stankiewicz-Kopeć M., Zabawa K., 2018; Żukowska K., „Sam gawęda, i lubił niezmiernie gaduły...”. Żera, czyli u źródeł autentyku gawędy szlacheckiej, [w:] Żera K., Vorago rerum. Torba śmiechu. Groch z kapustą. A każdy pies z innej wsi..., oprac. Żukowska K., 1980; Żurawska J., Między Gryzeldą a Grażyną. Studia i szkice polsko-włoskie, 2002.

Violetta Wróblewska