en

Słownik
polskiej bajki ludowejred. Violetta Wróblewska

ISBN 978-83-231-4473-1

Pająk

Rzadko w → bajkach ludowych występujący typ → bohatera zwierzęcego. Potocznie zaliczany do → owadów (tzw. robaków), gdy w rzeczywistości podobnie jak kleszcz należy do grupy pajęczaków. W tradycji ludowej odbierany ambiwalentnie. Z jednej strony przypisywano pająkowi charakter sakralny (Gołębiowska-Suchorska 2011, s. 75-76) i wróżebny, np. kształtna pajęczyna i zwrot pajęczej głowy w stronę świata świadczyły o dobrej pogodzie, a odwrócenie tyłem i nieładny splot nici – o niepogodzie (Gustawicz 1881, s. 152); długie pajęcze → nici w chacie zapowiadały wysoki len (Niebrzegowska 2000, s. 234). Z drugiej strony pajęczaków się obawiano, gdyż sądzono, że posiadają truciznę. Wedle niektórych przekonań zabicie pająka było grzechem (Smólski 1902, s. 316), według innych koniecznością (Gustawicz 1881, s. 152), a nawet sposobem zasłużenia sobie na odpuszczenie → win (Zowczak 2013, s. 469). Istnieją teorie wpisujące postać pająka w szerszy kontekst mitologiczny, pozwalający interpretować jego wizerunek jako transformację archetypu mitycznego Demiurga-Tkacza (Gołębiowska-Suchorska 2007, s. 36; 2011) .

Niejednoznaczność w odbiorze pajęczaka oddają bajki ludowe. Bywa w nich ukazywany negatywnie – jako intruz, który zagraża istniejącemu porządkowi, bądź pozytywnie, gdy okazuje pomoc potrzebującym. Z pierwszym wypadkiem mamy do czynienia w → podaniach lokalnych i w → bajkach ajtiologicznych, zaś z drugim w → bajkach nowelistycznych.

W podaniach lokalnych, powiązanych z → bajkami magicznymi, monstrualny pająk przedstawiany jest jako bestia przypominająca → smoka. Od jego postaci ma pochodzić nazwa miejscowości:

Pajęczno leży w ziemi Wieluńskiej. Jest tam podanie o niezmiernie wielkim pająku, którego całe miasto żywić musiało, z nie małym ciężarem dla mieszkańców Długo cierpiano tę potworę, aż znalazł się jeden z odważniejszych mieszczan, który ją zabił. Skórą tego pająka miały być obite drzwi dawnego parafialnego kościoła, i od niego to miasto przybrało nazwę Pajęczna (brak w PBL; motyw skóry pająka pokrewny motywowi z bajki magicznej T 621 „Skóra z wszy”; Siemieński 1845, s. 66-67).

W niektórych wariantach podań T 8251 „Mistrz Twardowski” pajęczą postać nadaje swemu słudze → pan Twardowski, aby pomocnik nie wydał tajemnicy odmłodzenia się swego → pana (np. Wójcicki 1837, s. 168). Służący mimo → metamorfozy nadal pomaga Twardowskiemu, informując o tym, co dzieje się na świecie:

Kiedy potém djabli porwali Twardowskiego z karczmy — a on pająk, ile razy z domu wychodził, przyczepiał się doń nitką — i zawieszony w powietrzu został, pająk wierny towarzysz, przyczepiony do jego nogi, spuszcza się na swojej nici ku ziemi, przygląda co się dzieje, wracana powrót, i usiadłszy na uchu, rozpowiada mu co widział i usłyszał, czém nędzarza pociesza (Wójcicki 1837, s. 168-169; por. Siemieński 1845, s. 154-155).

W pająka może zmienić się także → dusza pokutująca człowieka, który np. okradł swojego → sąsiada (Zowczak 2013, s. 149). Motyw pośmiertnej zamiany człowieka w pajęczaka luźno wiąże się z greckim mitem o prządce Arachne.

Negatywne obrazy pająka występują również w niektórych bajkach ajtiologicznych, wyjaśniających pochodzenie świata i jego składowych. W realizacjach T 2626 „Pająk” stworzenie jest obdarzane niechęcią za rozdarcie sukni → Matki Boskiej lub karane za to, że pozazdrościło Bożej Rodzicielce umiejętności przędzenia cienkich nici (Gołębiowska-Suchorska 2011, s. 76; Zowczak 2013, s. 469):

1. Pająk jest przeciwny Matce Boskiej; kiedy Matka Boska przędła cienko, on chciał jeszcze cieniej.
2. Kto pająka zabije, temu Pan Jezus 100 grzechów odpuści; gdyż on potargał Matce Boskiej sukienkę (T 2626; Ciszewski 1887, s. 50; por. Świętek 1893, s. 594);
Ongi przed wiekami Matka Boska bardzo pięknie przędła, przędła nici cieniuchne, długie. Pająk w kącie siedząc przypatrywał się prządce i niejako szydząc, odezwał się, iż on cieńszą i dłuższą uprzędzie nitkę. I rzeczywiście niteczka jego była i cieńsza i równiejsza i dłuższa, niż nić Matki Boskiej. Otóż za karę pychy i wynoszenia się od tej dopiero chwili obdarował Bóg pająka trucizną (T 2626; Gustawicz 1881, s. 152).

Pozytywna waloryzacja pająka występuje w bajkach nowelistycznych, np. w realizacjach T 967 „Człowiek ocalony przez pajęczynę”. Zwykle mowa w nich o pobożnym → mężczyźnie niesprawiedliwie potraktowanym przez los bądź takim, który wątpi w sensowność istnienia robaków. W tym drugim wypadku pod wpływem własnych doświadczeń zmienia swe zdanie o porządku świata. Mucha budzi go ze snu, w ten sposób ostrzegając przed naciągającym niebezpieczeństwem, a pająk w jamie (wariantywnie – w dole, kaplicy, dziupli → drzewa), w której skrywa się uciekinier (m.in. → król przed wrogami, → złodzieje przed policją, → bogaty chłop przez bandą zbójecką), szybko plecie sieć, zasłaniając wejście do kryjówki, co skłania pogoń do przekonania, że nikt nie mógł wejść do środka:

Ale poźry, a tu jama lisiá byŭa zaráz. Tak sie wsunuŭ. Tak pająk zaráz jak zacon snuć, snuć, tak go zasnuŭ, te jame caŭą zarobiuŭ. A wojsko nadesŭo, a tu tén plac byŭ, kaj ón lezáŭ; jesce tam chustecka, cy co. Tak mówią: „To ón tu lezáŭ, to go tu weźmiémy, to ón tu nie uńdzie”. Ale jedén powiadá: „Moze ón tu do ty jamy wláz? Trza tu abo kopać, abo strzelać”. Drudzy mówią: „Kto wié, kiej tu zwiérz jaki byŭ w ty jamie, kiej tu pająkami zarobiono, zasnuto. Jakby, pedá, wchodziuŭ, toby pajęcyne obtar”. No i odeśli, a ón sie zostáŭ i nie naleźli go. Potym Bogu dziękowáŭ, przeprásáŭ, ze to zgrzésyŭ tem, ze to Pán Bóg stworzyŭ niepotrzebne, a tu go od śmierci obróniéŭo (T 967; Ciszewski 1894, s. 299-300; zapis półfonetyczny – V.W.; por. Lorentz 1914, s. 598; Smólski 1902, s. 316).

W niektórych wariantach konsekwencją schronienia się bohatera w wielkim dole, do którego wejście pajęczyną osnuł pająk, jest zapadnięcie w długi → sen. Po jego zakończeniu okazuje się, że minęło siedem lat, → pieniądze z napadu nie mają żadnej wartości i przestępcy (siedmiu → braci złodziei) muszą zacząć uczciwie pracować, aby zarobić na życie (T 967; Nitsch 1929, s. 147). Tym samym pająk staje się wysłańcem boskiej opatrzności, pilnującym przestrzegania zasad moralnych, a jednocześnie przedstawicielem świata chtonicznego (Gołębiowska-Suchorska 2007, s. 34), na co wskazywać miałyby miejsca jego pobytu – ciemne i ustronne, jak też umiejętność sprowadzania wieloletniego snu.

Wątek dotyczący uciekinierów skrywających się w jaskini, których ocala szybko rosnące zboże (Janicka-Krzywda 1993, s. 7-8) lub błyskawicznie upleciona sieć pajęcza, znany jest również w nowszych przekazach zbliżonych do bajek ajtiologicznych T 2442 „Ucieczka Św. Rodziny do Egiptu”:

Matka Boża z Dzieciątkiem i św. Józefem uciekają do Egiptu przed prześladowaniem Heroda. Gdy pościg jest blisko, ukrywają się w jaskini. Wtedy pająk zasnuwa otwór pajęczyną. Ścigający natrafiają na jaskinię, ale zauważają pajęczynę, która świadczy o tym, że nikt tu dawno nie wchodził. Odjeżdżają. W nagrodę pająk jest pod szczególną opieką Matki Bożej i nie wolno go zabijać (T 2442; Janicka-Krzywda 1993, s. 8; por. Zowczak 2013, s. 286-287; brak w PBL).

Pająk bardzo rzadko występuje w → bajkach zwierzęcych. W realizacjach T 281 „Pająk i pluskwa” pojawia się jego żartobliwy obraz, przedstawiający go w roli niespełnionego amanta:

Chciał się raz żenić pająk z płoszczycą (pluskwą,) a ona mu powiada:
„Musiałaby mi wielka niedola dojąć,
Żebym ja cię miała plugawcze pojąć” (Ciszewski 1887, s. 50).

Równie rzadko w bajkach zwierzęcych występuje drugi z pajęczaków – kleszcz. W realizacjach wątku T 234 „Słowik i kleszcz” zostaje on przedstawiony jako istota oszukana przez → ptaka, za co się mści, robiąc dziury w ptasich jajach. Słowik miał nie oddać pożyczonych od kleszcza oczu i poszczuć go → psami. Bajki T 234 z reguły mają charakter dźwiękonaśladowczy, prezentując odgłosy starcia pajęczaka z ptakiem, co zapewne służyło rozbawieniu słuchaczy:

Słowik śpiéwa tak: Idzie, idzie, idzie, idzie! kto? kto? kto? kto? kliszcz, kliszcz, kliszcz, kliszcz. Po co? po co? po co? — Charciu ciu! Chart ciu, ciu (szczuje klészcza chartami); (T 234; Kolberg 1962 (1867), s. 196).

Współcześnie pająki, analogicznie jak owady, występują w roli bohaterów w utworach dla dzieci, np. w wierszach Jana Brzechwy (Pająk i muchy), Kazimiery Iłłakowiczówny (Pająk i Krzysia), Wiktora Ścisłowskiego (Pająk), pełniąc głównie funkcje dydaktyczne i komiczne. Ambiwalentne w odbiorze stworzenia bywają również bohaterami legend miejskich, np. opowieści o jadowitych pająkach skrywających się w egzotycznych roślinach.

Bibliografia

Źródła: Ciszewski S., Lud rolniczo-górniczy z okolic Sławkowa w powiecie olkuskim, cz. II, ZWAK 1887, t. 11; Gustawicz B., Podania, przesądy, gadki i nazwy ludowe w dziedzinie przyrody, ZWAK 1881, t. 5; Kolberg O., DW, t. 3, cz. 1, 1962 (1867); Nitsch K., Wybór polskich tekstów gwarowych, 1929; Siemieński L., Podania i legendy polskie, ruskie i litewskie, 1845; Smólski G., Ze zbioru podań, opowieści i baśni kaszubskich, „Lud” 1902, t. 8, z. 1; Świętek J., Lud nadrabski (od Gdowa po Bochnię), 1893; Wójcicki K.W., Klechdy, starożytne podania i powieści ludu polskiego i Rusi, t. 2, 1837.

Opracowania: Gołębiowska-Suchorska A., „Dziewczę przędzie, Pan Bóg nitki daje”. O spójności ludowej wizji świata, 2011; Gołębiowska-Suchorska A., Pająk w folklorze rosyjskim, „Acta Polono-Ruthenica” 2007, t. XII; Janicka-Krzywda J., Postać Matki Bożej w folklorze słownym polskiego Podkarpacia, „Nasza Przeszłość” 1993, nr 79; Niebrzegowska S., Przestrach od przestrachu. Rośliny w ludowych przekazach ustnych,2000; Zowczak M., Biblia ludowa. Interpretacje wątków biblijnych w kulturze ludowej, 2013.

Violetta Wróblewska