en

Słownik
polskiej bajki ludowejred. Violetta Wróblewska

ISBN 978-83-231-4473-1

Wróżka/Wróż

Motyw sporadycznie występujący w › polskich bajkach ludowych. W tradycji zachodniej postać mitycznej opiekunki, o rodowodzie antycznym (greckie i rzymskie boginie, Mojry, Parki; Zipes 2012, s. 56-58) i celtyckim, która przydziela › dziecku w dniu narodzin dobry lub zły los (Kapełuś 1965, s. 448). Z czasem określenie zaczęto odnosić do osoby płci żeńskiej, zajmującej się czarami oraz przepowiadaniem przyszłości. Zazwyczaj przedstawiana bywa jako › kobieta o nieprzeciętnej urodzie bądź staruszka. W polskiej tradycji ludowej w podobnej roli występuje niekiedy mężczyzna, zwany wróżem.

Wróżki początkowo występowały w średniowiecznej literaturze romańskiej, a z czasem przeszły do obiegu bajkowego. Zostały spopularyzowane przez włoskie i francuskie › baśnie, które były modne w Europie w XVII wieku, m.in. autorstwa Giambattisty Basilego, Charles’a Perraulta oraz Madame d’Aulnoy. Utworzono nawet odrębną nazwę gatunkową – conte de fées, czyli baśń o wróżkach (Waksmund 1998, s. 7). Same postaci wiązano w tym okresie z kulturą dworską (Waksmund 1998, s. 15), czego efektem może być powszechnie przypisywany wróżce ozdobny strój i szpiczaste nakrycie głowy. W połowie wieku XVIII pod wpływem francuskiej kultury wróżki pojawiły się w bajkach niemieckich, w XIX w. opowieściach braci Grimm (› Bajka ludowa a baśnie braci Grimm), skąd rozprzestrzeniły się do innych kręgów kulturowych.

W polskich przekazach ludowych postaci wróżek występują bardzo rzadko i prawdopodobnie zostały przez › gawędziarzy wprowadzone do opowieści pod wpływem lektury (Kapełuś 1965, s. 448), czego zdaje się dowodzić literacka realizacja wątku znanego w Europie jako opowieść o Roszpunce – T 310 „Królewna w wieży (Petrosinella)” opracowana przez Kazimierza Wójcickiego (1837, s. 76-81). W rodzimej wersji do panny osadzonej w zamku, a nie w wieży, przybywa w postaci gołębia wróżka i dostarcza dziewczynie magiczne przedmioty (grzebień, szczotka, › jabłko, prześcieradło) niezbędne do › ucieczki (T 310; 1837, s. 76-77). Nieznaczna obecność tego typu postaci zapewne wynika z faktu, iż była kojarzona z kulturą dworską, a przez to pozostała obca kulturze chłopskiej, w której funkcjonowały bardziej swojskie odpowiedniki nazewnicze, jak mądra, wiedźma czy czarownica. Tę tendencję odzwierciedlają bajki magiczne, będące realizacjami T 410 › „Śpiąca Królewna”. W wersjach zachodnich na chrzest królewskiej córki zostają zaproszone wróżki, gdy w wersjach polskich bądź pochodzących z terenów sąsiednich (odnotowane w PBL) nazywane są one mądrymi kobietami (Lorentz 1914, s. 524), wiedźmami (Federowski 1902, s. 195) lub bogatymi paniami (Zdziarski 1903, s. 166):

To beł jedyn król ji jedna królowo, ty nie miela żadnego dziecka. Te łuni dostela jedna córka. W tim kraju beła trzenaście modrich kobjetow. Tyn król i tak królowo le miela dwanaście złotych talerzów, temu oni też le dwnaście kobietow zaprosila. Te beła ta trzynasto zło i rzekła: „Cze to dziewczą będzie łurosło, te una są mo na jednim kołku kolnie i umrze”. Ta dwunasto modro kobieta ta jesz ni miała nie płodarowani. Te łyna rzekła: „Łyna ni mo łumrzeć, łyna le ma sto lat w jednim ciągu spać” (T 410; Lorentz 1914, s. 524; zapis półfonetyczny – V.W.).

W ludowych przekazach nie opisuje się wyglądu ani działania postaci, a ich rola ogranicza się do przepowiedzenia przyszłości dziecka. W realizacjach T 410 losy królewny, która kłuje się wrzecionem i zapada w stuletni › sen, toczą się bez ingerencji wróżek, ale realizowany jest scenariusz zapowiedziany przez nie w dniu chrztu. W finale księżniczka zostaje obudzona pocałunkiem księcia, a wraz z nią do życia wraca cały dwór. W bajce T 454 „Czyja dola lepsza” (Kibort 1897, s. 278-279) mowa o wróżce, która przepowiada dziewczynie zły los, więc rodzice wyprowadzają ją do lasu, by znalazła lepszy. Gdy zostaje żoną panicza, jego stara matka przekazuje jej złoty pieniądz, który polepsza sytuację dziewczyny: „Bo kto ma dobrą dolę, ten i innym może ją dać” (Kibort 1897, s. 279). W wersji T 525 „Brzydka panna i wróżki” (na motywach baśni Basilego) – wróżki przepowiadają garbatej dziewczynce, że zostanie królową i tak się dzieje (Gliński 1853, s. 148). Tylko w jednej bajce T 522 „Głupi królewicz i wróżki” występuje w roli osoby przepowiadającej występuje staruszka, która wpływa na los królewskiego syna, dając mu koronę gwarantującą objęcie władzy i uznanie tego faktu przez rodzinę (Lorentz 1905, s. 89-93).

Z podobną sytuacją zapowiedzi losów dziecka tuż przed jego narodzinami mamy do czynienia w niektórych rodzimych › bajkach nowelistycznych. Przepowiednia pada z ust tajemniczych postaci, które możemy łączyć z wróżkami. Nie poznajemy ich płci, a niekiedy zostają one zredukowane do głosów. W jednej z realizacji wątku T 931 › „Edyp”, będącej ludową wersją mitu o kazirodcy i mordercy swojego › ojca (Wróblewska 2007, s. 33-34, 79-82), mowa o trzech istotach przepowiadających żywot przychodzącego właśnie na świat chłopca. Świadkiem zdarzenia jest › mężczyzna odpoczywający w › karczmie, w której odbywa się poród:

Ale ón poźry s ty uawki, stojo trzy osoby bielutkie. Kázdá trzymá po jedny świécce i jédna pedá: „Jak sie, pedá, urodzi syn, to bedzie s niego zuodziéj, ta rozmaity”. A druga padá: „Jak sie urodzi dziéwcyna, to bedzie ś ni takáta rozmaitá szelma”. A trzeciá powiadá tak: „Jak sie urodzi syn, to bedzie strasny rzemieśnik, bedzie umiáu cejco, stolárke, tam cejco. A potym, jak dorośnie do duzych lát, to zabije ojca i ozéni sie z matko” (T 931; Ciszewski 1894, s. 61).

W innej wersji ojciec rodzącego się dziecka staje się mimowolnym słuchaczem rozmowy bliżej nieokreślonych istot, z których jedna znajduje się wewnątrz › domu, a druga na zewnątrz:

W jedny wsi pobrało sie jedno małżeństwo, i miał im pan Bóg dać dziecie. Jakże naszeł ten dzień, także ociec sprowadził do swojej żony kobite, a sam wyszeł do sieni i stał se tam. Aż tu słyszy dwa głosy. Jeden głos z sieni pyta: „I cóż, narodził sie?” A drugi głos, za oknem, odpowiada: „Nie, jeszcze, ale zaraz sie urodzi syn, i jak urośnie na tegiego człowieka, to ojca zabije, a z matko sie ożeni”. Tak ojciec zastanowił sie nad tem i zastworzył. Otwiera zaraz drzwi do chałupy i zapytuje pilnie, co sie urodziło. Mówio jemu, że syn. On nie jest kontentny, że syn, ale nic nie mówi. Po krzcinach dopir zaczyna opowiedać żonie, jako to wszyćko sie stało, a potem se oboje umyślajo, jak na to zaradzić. I uradzili se tak, że trza kazać zrobić trumieke (trumienkę), dziecię w nio włożyć i puścić w wodę (T 931; Dąbrowska 1905, s. 398).

W jednej z realizacji T 932A „Śmierć w studni” (Malinowski 1901, s. 105) pojawia się tylko informacja, że przy urodzeniu prorokowano o jej śmierci w studni w podeszłym wieku. W wymienionych wypadkach nie pada żadna nazwa własna postaci, ale ich rola podobna jest do tej pełnionej przez bajkowe wróżki pojmowane jako opiekunki ludzkiego losu, tyle że w wersjach ludowych zyskuje wykładnię chrześcijańską – o wszystkim decyduje › Bóg (Wróblewska 2007, s. 118). Nie odnotowano natomiast w polskim materiale znanych na świecie przykładów występowania wróżek w postaciach zwierząt, › ptaków czy › owadów (Silver 1999, s. 53). Tego typu bohaterowie często pojawiają się w bajkach ludowych, ale zazwyczaj kojarzą się z duchami osób zmarłych bądź istotami zaświatowymi, pełniącymi funkcje donatorów. Nie nazywa się ich jednak wróżkami, choć w pewnych zakresach ich działania są zbieżne.

W rodzimym folklorze kilkakrotnie odnotowano występowanie postaci wróżki, częściej wróża lub wróżbity, w › bajkach komicznych. W przeciwieństwie do bajek magicznych, w których przepowiednia wygłaszana jest przez postaci zaświatowe, o czym świadczy sposób ich pojawiania się, jak też wiedza, którą dysponują, anegdoty ograniczają się do prezentacji świata realistycznego. Zazwyczaj celem tego typu opowieści, w których mowa o wróżach, chodzi o wykpienie łatwowierności osób wierzących w rzekomy dar przepowiadania przyszłości, jak w realizacji T 1240 „Konar odpiłowany”:

Jednemu chłopu wrózyła wrózka, ze jak trzy razy bźnie – to umrze. Chłop, co był do tego bardzo przyzwycajony i co trochę mu uchodziło, bardzo się z tego zasmuciuł, bo nie wiedziáł jak ón to może wytrzymać. Alu na ostatku se tak umyśláł, ze juz nic nie będzie robiuł, to może jako wytrzymá (Świętek 1893, s. 446).

Przepowiednia śmierci skutkuje tym, że chłop nie chce pracować. Zostaje jednak zmuszony przez swoją żonę do zawiezienia ziarna do › młyna i w trakcie podróży dwukrotnie spada z wozu, a w drodze powrotnej kolejny raz. Przekonany o swym rychłym zgonie niszczy worki z mąką, aby nikt nie mógł skorzystać z jego dóbr, a sam kładzie się przy › drodze i czeka na kres żywota. W tym czasie świnie jedzą mąkę, ale nadjeżdża furman, który je przegania, a dowiedziawszy się o perypetiach chłopa, okłada go batem. Obity mężczyzna zbiera pozostałości swego dobytku i udaje się do domu:

Jak przyjecháł do chałupy i kilka tygodni przesło, a ón nic nie chorowáł, ino go skóra bolała, co go furmán zbiuł, wtedy sie przekonáł, ze to ino go wróz cyganiuł. I załowáł tego bardzo, ze wierzuł wróżowi, i mąki, co ji sporo świnie zjadły, a więcy jesce naosypowały. Odtąd juz nigdy wrózom nie wierzuł (T 1240; Świętek 1893, s. 448).

W pozostałych przekazach komicznych postać wróżbiarza występuje w podobnej roli – oszusta, który wykorzystuje łatwowierność ludzi wierzących w moc przepowiedni. W realizacjach wątku T 1641 „Doktor Wszystkowiedz (Świerszcz)” wróżem obwołuje się bądź zostaje nim obwołany biedak, który nie ma z czego żyć, ale odtąd poprawia się jego sytuacja materialna:

Był jeden chłop biédny, nie miáł zarobku, téj poszáł do miasta, najon se dom, napisáł se szyld: »Tu mieszká świérk, wrôż i dochtôr«. I wróżał ludziom i z tego żył (T 1641; Gustawicz 1901, s. 130);
Był jeden bidny bardzo człowiek i miał chałupke w lesie, i z lasa nigdy nie wychodził, tak go i obwołali za wróża (T 1641; Dąbrowska 1905, s. 396).

W rzeczywistości chłop doradza ludziom w różnych sprawach, niekoniecznie związanych z profetyzmem, a gdy trafia do niego bogaty › pan, który prosi o pomoc w odzyskaniu skradzionych koni bądź jakichś utraconych dóbr, › mężczyzna znajduje się w kłopotliwej sytuacji. Jednak szczęśliwie dla niego, przez przypadek, odkrywa sprawców kradzieży, co dodatkowo utrwala jego sławę jako skutecznego wróżbity. W finale zostaje wystawiony na dodatkową próbę sprawdzającą jego rzekome umiejętności. Ma odgadnąć, co zostało ukryte pod talerzem. Okazuje się, że jest tam świerszcz, a ponieważ właśnie wróż tak się nazywa i zwraca się do siebie po imieniu, lamentując nad swym losem, wszyscy myślą, że rozwiązał nietypową › zagadkę. Dzięki temu ugruntowuje swą opinię jako nieomylnego człowieka.

W innych wariantach dotyczących wróżenia tej niecodziennej profesji podejmuje się np. ksiądz z rektorem, z których pierwszy kradnie, a drugi przepowiada, gdzie znajdują się skradzione dobra, dzięki czemu otrzymują nagrodę i obaj żyją dostatnio. W sytuacji, gdy o przysługę prosi ich graf, któremu skradziono › pieniądze, duet spryciarzy jest bezradny wobec problemu, ale następuje szczęśliwy dla nich zbieg okoliczności. Złodzieje, obawiając się zdemaskowania, sami wyjawiają wróżowi prawdę i oddają zrabowane pieniądze. W efekcie spryciarze wychodzą cało z opresji, ale świadomi ryzyka wynikającego z kontynuacji „profesji”, palą › księgę, z której rzekomo wróżyli, aby nie mieć więcej zleceń, a tym samym prawda o ich oszustwie nie wyszła na jaw (T 1641; Malinowski 1900, s. 13-14).

W tradycji ludowej nie występuje postać pięknej wróżki, która pomaga potrzebującym. Zwykle są to swojskie profesje, jak owczarz, czarownik czy czarownica. Postać wróżki pod wpływem zachodnich utworów literackich, niewykluczone że realizacji znanych wątków, m.in. o Śpiącej Królewnie, została natomiast spopularyzowana w rodzimej twórczości dla dzieci. Różnorodne ujęcia motywu występują w Bajarzu polskim (1853) Antoniego Glińskiego, Baśniach (1987) Magdaleny Samozwaniec, Czy znacie wróżkę-czarownicę? (2013) Elżbiety Pałasz, Gospodarstwo wróżki (2014) Doroty Gellner czy Dobre wróżki do poduszki (2015) Urszuli Kozłowskiej. Nie brak jej również w twórczości dla dorosłych, np. w dramacie Wróżka (1861) Feliksa Piaseckiego, paraboli Bajka (1912) Henryka Sienkiewicza, będącej swobodną › adaptacją T 410, w powieści obyczajowej Ziemia wróżek (2014) Krystiana Ławrenuka oraz powieści-dzienniku Z pamiętnika samotnej wróżki (2016) Ewy Zdunek. W popkulturze popularna jest postać wróżki jako osoby odpłatnie świadczącej usługi przepowiadania przyszłości, czego dowodzą liczne strony internetowe.

Bibliografia

Źródła: Ciszewski S., Krakowiacy. Monografia etnograficzna, t. 1, 1894;Dąbrowska S., Przypowiastki i bajki z Żabna (pow. krasnostawski, gub. lubelska), „Wisła” 1905, t. 19, z. 4; Federowski M., Lud białoruski, t. II, cz. I, 1902; Gliński A., Bajarz polski, t. 4, 1853; Gustawicz B., O ludzie podduklańskim w ogólności, a o Iwoniczanach w szczególności, „Lud” 1901, t. 7; Kibort J., Szlachcic łapciowy na Wołyniu, „Wisła” 1892, z. 2; Lorentz F., Teksty pomorskie, czyli słowińsko-kaszubskie, t. 2, 1914; Lorentz F., Slovinzische Texte, 1905; Malinowski L., Powieści ludu polskiego na Śląsku, MAAE 1900, t. 4; MAAE 1901, t. 5; Świętek J., Lud nadrabski (od Gdowa po Bochnię), 1893; Wójcicki K.W., Klechdy, starożytne podania i powieści ludu polskiego i Rusi, t. 2, 1837; Zdziarski R., Garść baśni ludu ruskiego z Nałuża w Trembowelskiem, MAAE, t. 6, 1903.

Opracowania: Kapełuś H., Wróżka w bajce, [w:] SFP, 1965; Silver C.G., Strange and Secret Peoples Fairies and Victorian Consciousness, 1999; Waksmund R., Wstęp [do:] Gabinet wróżek. Antologia baśni francuskiej, wyb., oprac. Waksmund R., 1998; Wróblewska V., Ludowa bajka nowelistyczna (źródła – wątki – konwencje), 2007 Zipes J., The Irresistible Fairy Tale. The Cultural and Social History of a Genre, 2012.

Violetta Wróblewska