Popularny motyw występujący we wszystkich gatunkach prozy ludowej. Najczęściej pojawia się w kontekście zadań wykonywanych przez bajkowego → bohatera, które polegają na oddzielaniu zmieszanych ze sobą składników, np. maku, → piasku, grochu.
Uboczny efekt spalania, jakim jest popiół, można zaliczyć do substancji liminalnych. Z jednej strony jest on pozostałością po przedmiocie, z drugiej jednak posiada zupełnie nowe właściwości i jest pewnego rodzaju zaprzeczeniem istotowości rzeczy, od której pochodzi. W kulturach archaicznych popiół pojawia się w trakcie składania ofiar całopalnych, a także obrzędów pogrzebowych (Kowalski 2017, s. 222-223). Pozostający po spaleniu → ciała popiół jest jego substytutem i materialnym śladem po → zmarłym (Kowalski 2014, s. 246, Lurker1989, s. 182-183). Zamknięty w glinianej urnie, mającej najczęściej kształt owalny, nawiązujący wyglądem do archetypicznego → jaja symbolizującego życie, był zapowiedzią nowej egzystencji (Kowalski 2014, s. 201; Lurker 2011, s. 304; Campbell 2013, s. 234). Popiół w kulturach tradycyjnych – w tym w kulturze ludowej – posiadał niejednoznaczny status (Szadura 1996, s. 329). Jego ambiwalencja była wynikiem kontaminacji dwóch łańcuchów metonimiczno-metaforycznych związanych zarówno z przemijaniem, ze → śmiercią i destrukcją, jak i z przemianą, czyli odnową i życiem oraz odrodzeniem. Prawdopodobnie z tego powodu był stosowany w magii i medycynie ludowej (Zawilinski 1896, s. 385; Cercha 1900, s. 107; Gustawicz 1882, s. 211;Wereńko 1896, s. 161-162). Tendencje te wpisują się w szerszy kontekst kulturowy zjawisk znanych w całej Europie (Frazer 2002, 442-460). Popiół pełnił istotną funkcję w obrzędowości religijnej, jak również w zajęciach codziennych związanych z higieną (Kantor 1907, s. 86).
W → bajkach zwierzęcych popiół występuje rzadko i najczęściej w nietypowej roli, np. narzędzia walki z → demonem. W jednej z realizacji popularnego w całej Europie wątku T 130 „Zwierzęta w chatce zbójeckiej” (Kapełuś 1965, s. 475) grupa przyjaciół – zwierząt – chroni się w pałacu, który należy do → diabła. Kiedy czart próbuje sprawdzić, kto zatrzymał się w jego → domu, zwierzęta go atakują i przepędzają. Jednym z napastników jest → kot, który schronił się w czeluściach → pieca i obsypał diabła popiołem: „Wŭazi do izby, utchnuŭ o woŭa. „A tu chto?” „Chŭop z widŭami”. Posed do pieca, chciaŭ zaświécić, a tam mu kot w ślépie dmuchnuŭ popioŭem. Pytá się znou (sic): „A tu chto?” „Kowal z miechém” (T 130; Ciszewski, 1894, s. 306-307). Chwilowo oślepiony diabeł chce opłukać oczy, ale w misce z → wodą czeka na niego rak, który kaleczy czarta szczypcami. Dzięki współpracy pomiędzy przyjaciółmi zdobywają oni dla siebie dom. Motyw popiołu wprowadza aspekt komiczny do narracji.
Częściej motyw popiołu występuje w → bajkach magicznych, w których aktualizują się wszystkie najważniejsze jego symboliczne znaczenia. W realizacjach wątku T 301 „Bracia zdradzieccy” motyw popiołu występuje w kontekście pośmiertnej kary za złe uczynki jednego z → antagonistów:
„(…) i kiedy spalisz ciało i kości moje, popioły moje rozrzuć na cztery strony świata, aby nie było i znaku po zbójcy, który żył nie życiem, jadał nie syty, a spijał krew niewinną”. Zbójca wymówiwszy ostatnie słowo skonał, a on jego ciało na stosie za skałą spalił, popioły na cztery strony świata rozrzucił (…) (T 301 „Bracia zdradzieccy”; Baliński 1842, s. 104).
Ostatnim życzeniem zbójcy jest prośba, o rozrzucenie jego popiołów na cztery strony świata. Popiół rozwiany przez → wiatr należy traktować jako symbol przemijalności, ale też unicestwienia – wymazania z pamięci zbójcy i jego złych uczynków. Jest to też forma ochrony przed postacią o niejednoznacznej proweniencji. Postać zbójcy nosi w sobie pierwiastek ambiwalencji o demonicznych konotacjach. Analogie do jego prośby odnaleźć można w tradycji ludowej związanej z obrzędowością bożonarodzeniową, np. z tradycją palenia w dzień Św. Szczepana „dida”. O godzinie szóstej wynoszono słomianego „dida” z
chałupy i palono: „Pózostały popiół rozmiatają na krzyż” (Saloni 1914, s. 51). „Did”, którego ustawiano w kącie izby przed wieczerzą wigilijną, reprezentował → dusze przodków. Jest on emblematem obecności zmarłych, którzy przebywają w domu podczas Wigilii Bożego Narodzenia (Dworakowski 1964, s. 35). Rozsypanie na krzyż, czyli na cztery strony świata, popiołu po spalonym snopie symbolizującym zmarłych jest gestem zakończenia pewnego okresu lub stanu, definitywnym zamknięciem przejścia łączącego świat człowieka z zaświatami.
Do najpopularniejszych i najbardziej rozpoznawalnych scen bajkowych, w których pojawia się popiół, należy rozdzielanie – separowanie zmieszanych ze sobą ziaren nasion, piasku i popiołu. Zwykle jest to zadanie powierzone bohaterce, rzadziej bohaterowi przez antagonistę i stanowi rodzaj próby. W zależności od realizacji wątku zadania te pełnią odmienne funkcje, chociaż występowanie w kontekście realizacji poszczególnych wątków popiołu, jak również innych istotnych/znaczących elementów, takich jak mak, groch i piasek, może świadczyć o niejednoznaczności prezentowanych w fabule zadań.
W jednej z realizacji wątku T 509 „Zdradziecki sługa w roli pana” popiół zostaje zmieszany z makiem i trzeba je rozdzielić:
Król na pierwszy raz każe zmieszać beczkę popiołu z makiem, zanieść ją do altany w ogrodzie i mówi młodźieńcowi, że przez noc powinien oddzielić popiół od maku. Idzie wieczorem młodzieniec smutny do altany; usiadł nad beczką i zaczyna rozmyślać; wtem w ogromnej masie wpełzają mrówki, rzucają się na mak i do północy wszystek wybierają (T 509 Zdradziecki sługa w roli pana”; Karłowicz 1888, s. 56).
W wykonaniu tego trudnego zadania pomagają bohaterowi mrówki, → owady o niejednoznacznym statusie (Wilczyńska 2013, s. 24). Do analogicznej sytuacji dochodzi w realizacjach wątków T 510A → „Kopciuszek” i T 510B „Mysi Kożuszek”. W oryginalnej wersji baśni ze zbioru braci Grimm polski Kopciuszek nosi imię Aschenputtel. Słowo Aschen w języku niemieckim znaczy popioły, jak również prochy zmarłych (Danek 1985, s. 133). W polskich wariantach bajek także pojawiają się imiona, które w jednoznaczny sposób łączą postać bohaterki z popiołem, a nie z „kopciem”, np. Popielucha (Krzyżanowski 1965, s. 179). W przekazach realizujących wspomniane wątki główna bohaterka jest prześladowana przez → macochę, → matkę lub → ojca i z własnej woli bądź pod przymusem służy w kuchni. Poddawana jest trudnym zadaniom, w których niepoślednią rolę odgrywa popiół:
Dziewcyna znowu prosi, na to nic me zwaza, ze ji matka tak surowo powiedziała. Matka nie mogła sie ji wymówić i posła, przyniesła jedne miske garcowo piasku, a drugo maku, a trzecio popiołu, wysuła to-to pod komin na nalepe i zmisała razem. Było to w ciemny izbie, okno małe, widoku wcale nie było zadnego, kazała ji za pół godziny zwybirać. Jagnisia siadła, zapłakała, goronco do Boga wzdychała. Śleciało sie ptasków za okno duzo i biły sie do okna. Ona sie źlitowała nad ptaskami, do izby ich puściła. Jak ci ptaskowie posiadali na nalepie, tak mak wybrali na jedne kupe, a piasek na drugo, a popiół na trzecio (T 510A; Cercha 1896, s. 92).
Tym razem pomoc swą ofiarują → ptaki, które należy traktować jako reprezentantów → zaświatów. Pod ich postaciami kryją się → dusze zmarłych przodków (Propp 2003, s. 227-230). Analogiczny motyw odnaleźć można w bajce realizującej wątek T 510B.
Jedni królowie mieli córkę. Jak jej umarła matka, król ożenił się z drugą i ta macocha dokuczała bardzo sierocie. Kiedy już nie mogła wytrzymać w domu, poszła na służbę do dworu, do jednego pana. Zgodziła się za popieluchę. Służyła temu panu wiernie, ale on miał bardzo złą matkę, która także dokuczała popieluszce. Jednego razu upadł panu ręcznik i ta popieluszka mu go podniosła. Ale, że to była popielucha, więc się pan zgniewał i cisnął za nią ten ręcznik. Jak przyszła niedżiela, zmięszała ta pani popiolu z makiem i powiedziała popieluszce, że pójdzie do kościoła, jeżeli to wybierze. Płakała popieluszka bardzo, a wtem Skądsiś się wzięły dwa gołąbki (…) (T 510B; Ciszewski 1894, s. 144).
W innej realizacji wątku T 510A najmłodsza z córek, nazywana przez swoich bliskich głupią, otrzymuje od matki trzy orzechy z królewskiego ogrodu, które przez przypadek spadły na jej wóz. Orzechy te dziewczynka zagrzebuje w popiele:
Pewna pani miała trzy córki. Jedne najmłodszo nazywała głupio, ale ona była mądrzejsza. jak ji siostry. Raz matka jechała do Warszawy. Dwie córki kazały se kupić jedwabne suknie. a ta głupia koróne z papiéru. Matka kupiła suknie jedwábne, a koróny patrzała i nie zdybała. Gdy wracala bez króleski ogród, spadły ji orzechy na wóz. Jak przyjechała do domu. dała tem dwom córkom suknie, a najmłodszy trzy orzechy, żeby nie krzeczała. Ona schowała se te trzy orzechy w popiół. W niedziele, jak siostry poszły do kościoła. rozłupała orzech jeden, – z niego wypadły suknie złote. koróna, powóz. sztyry konie i lokaje, a óna sie ubrała, siadła do powozu, przyjechała do kościoła i poszła naprzód ławek (T 510A; Saloni 1903, s. 349).
W tej realizacji wątku T 510A nie pojawia się motyw trudnych zadań, jednak przedstawiona sytuacja jest niejednoznaczna. Przypadkowo zdobyte orzechy – w królewskim ogrodzie, który reprezentuje świat nadprzyrodzony, a w każdym razie obcy – są darami zaświatów. Wskazuje na to zarówno miejsce, jak również sposób ich pozyskania – przypadek, brak świadomości o wydarzeniu (Wasilewski 1980, s. 259-260). Najmłodsza z → sióstr zakopuje orzechy w popiele. Gest ten wskazuje na ich nadprzyrodzoną proweniencję. Przywiezione z obcego, odległego miejsca – orbis exterior – zostają schowane w popiele, który symbolizuje zaświaty. Dar o nieznanym dla matki i starszych sióstr pochodzeniu zostaje w jednoznaczny i trafny sposób sklasyfikowany przez najmłodszą z córek. Jej głupota jest znakiem obcowania z zaświatami (Tokarska, Wasilewski, Zmysłowska 1982, s. 83). Podobne zależności występują w realizacjach wątku T 530 → „Szklana góra”, w których jeden z → braci – najmłodszy i uznawany za głupca – sypia w popiele. Tylko on podejmuje się trudnych zadań i wychodzi z nich obronną ręką:
Skoro go pochowali, wypadało starszemu iść na cmentarz, ale on bał się i prosił głupiego, żeby poszedł na jego miejsce. A głupi w popiele spał, wszy bił i pępek smarkocinami mazał, – i nie bał się niczego. Poszedł na cmentarz i położył się spać! O północy wstał ojciec z grobu, dał mu miedzianego konia i mówi tak: „To jest szczęście starszego brata, ale skoro sam nie przyszedł to je tobie oddam. Weź tego konia, wiele razy będzie ci potrzebny, wyjdź, okręć się trzy razy na pięcie i gwizdnij, – to przyleci. Wtedy, wleź mu do lewego ucha, prawem wyleź, to będziesz miał całe ubranie miedziane, i siodło, i bat, i strzemiona, wszystko miedziane” (T 530; Ulanowska 1895, s. 299).
Po wykonaniu jednego z zadań wraca do domu i znów zagrzebuje się w popiele: „Dopędził braci, uderzył po plecach batem, – jak leciał na górę, tak na ośm wiorst wleciał, zawrócił i pojechał do chaty, zagrzebał się do popiołu i śpi!” (T 530; Ulanowska 1895, T. 18, s. 301). W innej wersji bohater po powrocie do domu ciska w popiół grzyby:
Wsiad ten Janek na tego konia i tak pędzo powietrzem. Przyleciał koło tych braci, Janek zbiuł tych braci, że mało żywi ostali, potem pojechali Tam do tego króla. Napiuł sie wina, dostał od tego króla pół sygneta z jego palca i chusteczke. Pojechał nazad do lasa, tam w lesie oddał temu koniowi ubranie, a on sie w swoje łachy ubrał, tego swego kulawego konia odszukał, nazbierał se grzybów i pojechał do domu. Wybiera te grzyby, ciska w popiół i mówi:
– Ta ładna, ta piekniejsza, ta najpiekniejsza, ta jeszcze piekniejsza.
A ta żona jednego brata mówi:
– Toś, zdycho, takich ładnych grzybów nazbirał i bedziesz w popiół ciskał (T 530; Saloni 1903, s. 358).
Zachowanie bohatera wzbudza zdziwienie u żony jego brata, jest bowiem zaburzeniem porządku. Dochodzi do przemieszania dwóch rzeczywistości – ludzkiej i nadprzyrodzonej, na którą wskazują między innymi motyw grzybów (Marczyk 2003, s. 104-105) oraz miejsce przemiany bohatera, jakim jest → las (Iwanow, Toporow 1965, s. 168-174). W pierwszym przykładzie bohater w sposób jednoznaczny określany jest mianem głupca, w drugim jego zachowanie wymyka się przyjętym normom – zaprzecza istniejącemu porządkowi rzeczy. W mitycznym porządku głupota – prawdziwa lub symulowana – jest znakiem obcowania z zaświatami (Sadowski 1991, s. 56-57). W bajkach magicznych z kontaminacją motywów głupoty i popiołu zachowały się archaiczne pierwiastki wyobrażeń o procesach inicjacji młodych mężczyzn i zmianie ich statusu, jak również pierwotne wyobrażenia o relacjach pomiędzy światem człowieka i światem nadprzyrodzonym. Motywy te obecne są również w innych tekstach kultury.
Również w realizacjach innych wątków bajkowych pojawia się motyw popiołu połączony z motywem głupoty lub braku inicjatywy, które mogą świadczyć o nadprzyrodzonych konotacjach głównego bohatera (T 561 → „Lampa Aladyna”; Barącz 1886, s. 114-117; T 1643 „Głupiec i figura”; Udziela 1892, s. 56; T 1653, „Głupiec i zbóje”; Klich 1910, s. 28 ).
W bajce realizującej wątek T 700 → „Paluszek” motyw popiołu występuje w kontekście przygód chłopca wielkości palca, który staje się wspólnikiem szajki złodziei. Podczas wspólnej akcji niewielki bohater wprowadza sporo zamieszania i popełnia wiele pomyłek:
Pośli tedy do inszego gospodarza. Wsadzili go na góre. Nalaz popiół w becce i mówi:
– Bracia, bracia. co też tu mąki.
Nabrał w kapelusz, te pozierały do góry, a ten jem na pyski popiół sypie. Te nie mogo pozierać i mówio:
– Ty głupcze, to popiół. Szukaj czego inszego!” (T 700; Saloni 1903, s. 367)
Niekiedy popiół nabiera właściwości nadprzyrodzonych, w efekcie działania których w finale bajki może zatryumfować sprawiedliwość. Zostaje zlikwidowany nieporządek moralny zainicjowany przez złe postępki jednej z postaci. W bajce z wątkiem T 707 „Trzej synowie z gwiazdą na skroni” wiedźma morduje nowonarodzone → dzieci → królowej i podkłada w ich miejsce zwierzęta, a → ciała niemowląt zakopuje w ogrodzie. W konsekwencji intrygi → król zamurowuje w celi swą prawowitą małżonkę a poślubia córkę wiedźmy:
Córka wiedźmy, zostawszy żoną króla, i wiedząc co znaczy ów jawor, kazała go ściąć i zrobić z niego łóżko. Król zrobił, jak kazała. Ale jak wnieśli łózko do pokoju, cały pałac od niego się oświecił. Królowa i z tego nierada, każe łóżko spalić i choć dworzanie odradzali, postawiła na swojem; popiół wyrzucono na śmicisko. Przechodziło tamtędy stado owiec; jedna polizała popiołu i urodziła jagnię ze srebrnemi ząbkami i złotemi włoskami. Wiadomość o takim cudzie rozeszła się po królestwie i doszła do królowej. Ta co prędzej prosi króla aby kazał to jagnię zarznąć. Król usłuchał; ale gdy rznęli jagnię, kropla krwi padła na trzaseczkę; tę trzaseczkę chwyciła sroka i do zamurowanej królowej zaniosła (T 707; Karłowicz 1887, s. 256).
Z przyniesionej przez srokę trzaseczki odradza się najmłodszy syn królowej. Popiół staje się jednym z elementów „łańcucha metonimicznego”: ciało pierwszego dziecka – popiół – krew. Łączy zamordowanego syna z dzieckiem powstałym z trzaseczki przyniesionej przez → ptaka. Popiół obok ciała zamordowanego i krwi zabitego jagnięcia niesie w sobie życiodajną moc. Z ciała wyrasta → drzewo, z polizanego popiołu rodzi się jagnię o nadzwyczajnych cechach fizycznych, a dzięki krwi z trzaseczki „powstaje” do życia najmłodszy, zamordowany przez wiedźmę, syn.
Intrygujący i tajemniczy motyw popiołu odnaleźć można w jednej z realizacji wątku T 736B „Bogacz i biedak”. Popiół w tej bajce pełni istotną funkcję o trudnych do sprecyzowania źródłach:
W jednem kraju było dwóch książąt, a oba były bardzo bogate. I raz jednemu się zapaliła chałupa i wsie nawet, a gront poszed mu na rozpruszki. A ten drugi książe, jak móg, to go raował. Ten książe. co mu sie wszystko spaliło, wyjechał do takiego kraju, co tam zawsze jest noc. .Jak przyjechał, to przyszed do jednego lasu, i drzewa wycinał i tak paluł. Ii z tego drzewa robiuł sie popiół. A tam mu nikt nie broniuł, bu tam niema ludzi. Jak już tak zrobiuł dużo popiołu, zrobiuł tako bude z tego popiołu i tam w środku siad se. A w tern kraju było bardzo dużo orłów, a jak orzeł chciał lecieć, żeby se pożywienie naleźć, to se zawsze kużden orzeł niós dyjament w dzióbie, żeby widział wszystko. Jak orzeł leciał z dyjamentem i widział, że tu jest popiół. to se siad koło ty budy na drzewie, li dyjament połotuł se na tam popiele, na ty budzie. Ten dyjament wpad do środka, do ty budy. a ten książe go wzioł i schował (T 736B; Saloni 1903, s. 410)
O mediacyjnym charakterze popiołu może świadczyć również bajka z legendowym wątkiem T 751 „Chciwa baba (Zamiana w zwierzę)”:
Ta biedna kobieta, wzięna te wiązecke suomy i rozesuaua na ziemi i mówiuua: Lążcie se moji dziadkowie”. Ni miaua jem co dać jeś, ale miaua placek upieczony, co leżau w popiele, to jim daua (T 751; Udziela 1892, s. 34)
Jest to realizacja archaicznego motywu przyjęcia pod swój dach bóstw/bogów, który jest znany już od starożytności i reinterpretowany przez wielu autorów (Owidiusz 1995, s. 181; Voregine 2000, s. 333. Kadłubek 2003, s. 41; Gall Anonim 2003, s. 12-13). W narracji tej popiół pojawia się kontekście pieczywa. Ze względu na specyfikę bajek trudno jednoznacznie określić gatunek → chleba. Biorąc jednak pod uwagę niezamożność → kobiety i wspomniany już popiół możliwe, że jest to podpłomyk, który pełnił często funkcję pieczywa ofiarnego (Kubiak 1981, s. 109) o mediacyjnych właściwościach.
Popiół jest również znakiem świadczącym o → karze bożej, która spotyka grzesznika – bluźniercę. Po spalonym domu pozostaje tylko kupka popiołu (T 836 „Matysek”; Witanowski 1893, s. 120). Pod pewnymi względami analogie odnaleźć można w jednej z nietypowych realizacji wątku bajki nowelowej T 931 → „Edyp” (Zob. Wróblewska 2007, s. 328). Bohater bajki zostaje zwiedziony przez diabła i morduje rodziców swej żony. Po spowiedzi podejmuje decyzję o samospaleniu i wymierza sobie karę:
Żona na drugi dzień poszła do ojca i prosiła go, żeby dał koni i pojazdu. że ona pojedzie tam, to może choć kosteczke najdzie z niego. I on ji dał pare koni, pojazd i pojechały oboje z furmanem tam. Przyjechała. rozgarneła. ten popiół i nalazła serce. Zawineła zara w chusteczke i pojechała do dom nazad (T 931; Saloni 1903, s. 356).
Odnalezione pod popiołem serce stanie się przyczyną późniejszych wydarzeń związanych z relacją pomiędzy matką a jej synem. W sercu tym, które ukradnie – prawdopodobnie połknie/zje syn wdowy – zachowana została natura jej męża. Nadzwyczajny – nadnaturalnie szybki rozwój fizyczny i umysłowy syna można odczytać jako wpływ połkniętego serca (Saloni 1903, s. 356). Poprzez ten czyn doszło do inkarnacji ojca w ciele syna. W realizacji wątku T 931 odnaleźć można pogłosy wiary w prokreacyjną moc popiołu, który jest łącznikiem pomiędzy światem żywych i zmarłych. Jest substytutem → pieca, w archaicznym porządku – ogniska domowego – związanego z kultem przodków (Propp 2000, s. 294-310). Pierwiastki wyobrażeń o życiodajnej mocy popiołu odnaleźć można w noweli będącej realizacją wątku T 981 „Wymordowanie starców”:
Dawniej śmierci nie było i ludzie żyli bardzo długo, tak ze rodziców synowie dusić musieli. Raz znalazł się syn bardzo miłosierny. Ten zamiast udusić ojca, chował go długo w piwnicy i żywił przez kilkanaście lat, aż tu jednego roku był wielki nieurodzaj, ludzie nie mieli czem obsiać roli na rok przyszły. Syn ów nie miał sam co jeść, a tern mniej czem ojca żywić. W tej niedoli idzie do ojca po radę, ojciec kazał mu nabrać w wory popiołu i siać zamiast zboża. Syn ojca usłuchał. Na drugi rok urodziło mu się zboże, podczas gdy inni nic nie mieli; oskarżyli go więc, ze jest czarownikiem. Ten w sądzie powiedział, że mu ojciec kazał nasiać popiołu, a z tego urodziło się zboże (T 981; Pawłowicz 1896, s. 238).
Drobne szczegóły, powtarzające się mitologemy, w których popiół posiada niesamowitą moc, najprawdopodobniej są odbiciem wspomnianych wyobrażeń łączących popiół z zaświatami. Tego typu przedstawienia, dotyczące popiołu, przetrwały również w → pieśniach ludowych (Zob. m.in. Udziela 1891, s. 179).
W podaniu wierzeniowym z Wielkopolski prehistoryczne urny z popiołami zmarłych połączone zostały z wierzeniami o → czarownicach. Według jednej z narracji gliniane naczynia miały zawierać prochy spalonych czarownic: „O znalezionych tu urnach przedhistorycznych tak mówili wiejscy ludzie: dawniej, kiedyś palono czarownice, sypano popioły ich w garnki i zakopywano” (T 3040 „Czarownice”; J.S.S., 1906, s. 75). Natomiast w podaniu o → dziwożonach, istotach demonicznych, które według wierzeń ludowych wykradały nowonarodzone dzieci, pojawia się wzmianka o plackach z popiołu – wspomnianych już podpłomykach: „Jeżdżą one na ożogach a włażą do mieszkań ludzkich kominami i szparami kolo okien i ażeby się; pożywić, pieką tam placki z popiołu oraz ssą ludzi i dzieci małe” (Udziela 1886, s. 111).
Popiół pojawia się także w kontekście zabiegów magicznych mających na celu wyrządzenie szkody/krzywdy wybranym osobom. Taki motyw odnaleźć można w jednej z realizacji wątku T 8251 → „Mistrz Twardowski”.
I znou raz przisło dwok studanćików: a mistrzu, nas prefesór jest bardzo ostry, wielgie nam zadania zadaje. Poradź nam, co mamy robić. On pedźiał: ty starsi spal dwie ksiązki, a ty młodsi jedne, a tyn popiół weźćie i wraźćie mu go do butów, kie bedźie spał. Juśći chłopci tak zrobieli i najutrze zaraz prefesór był lepsi j juz ik do nauki nie naganiał. Chłopci śie uozpuśćieli i stali śie dźiadami a prefesór wdał śie w pijaństwo i wygnali go ze skoły (T 8251; Kosiński 1881, s. 193).
Motyw popiołu jest ważnym i niejednoznacznym motywem, który w zależności od kontekstu gatunkowego daje wiele możliwości interpretacyjnych. Można go uznać za jeden z prymarnych motywów, którego źródła – w sposób szczególny w bajkach magicznych – sięgają najstarszych/archaicznych wyobrażeń dotyczących relacji pomiędzy człowiekiem a światem nadprzyrodzonym. Współcześnie rzadko aktywizują się jego znaczenia, chyba że w adaptacjach bajek ludowych i literackich o Kopciuszku, np. Hanny Januszewskiej (Januszewska 1982). Natomiast w poezji i prozie jest to popularny motyw symbolizujący nietrwałość i przemijalność ludzkich poczynań i losów (Norwid 2013, s. 17; Żeromski 1956; Wierzyński 1990, s. 105).
Źródła: Baliński K., Powieści ludu spisane z podań, 1842; Barącz S., Bajki, fraszki, podania, przysłowia i pieśni na Rusi, 1886; Cercha S., Baśni ludowe, zebrane we wsi Przebieczanach (w powiecie wielickim), MAAE 1896, t. 1; Cercha S., Przebieczany, wieś w powiecie wielickim, MAAE 1900, t. 4; Ciszewski S., Krakowiacy. Monografja etnograficzna, 1894; Edda poetycka, przeł. Załuska-Strömberg A., 1986; Gall Anonim, Kronika polska, przeł. Grodecki R., 2003; Gustawicz B., Podania, przesądy, gadki i nazwy ludowe w dziedzinie przyrody, ZWAK 1882, t. 6; J.S.S., Przyczynki do etnografii wielkopolski, MAAE 1906, t. 8; Kadłubek, Kronika polska, przeł. Kürbis B., 2003; Januszewska H., Kopciuszek, 1982; Kantor J., Czarny Dunajec. Monografia etnograficzna, MAAE 1907, t. 9; Karłowicz J., Podania i bajki ludowe zebrane na Litwie, ZWAK 1887, t. 11; Karłowicz J., Podania i bajki ludowe zebrane na Litwie, ZWAK 1888, t. 12; Klich E., Materyały etnograficzne z południowo-zachodniej części powiatu limanowskiego. Teksty gwarowe, MAAE 1910, t. 11; Kosiński W., Materyjały do etnografii górali bieskidowych, ZWAK 1881, t. 5; Norwid C., Dramaty, 2, oprac. J. Maślanka, [w:] Dzieła Wszystkie, t. 6, 2013; Owidiusz, Metamorfozy, przeł. Kiciński B., Warszawa 1995; Pawłowicz B., Kilka rysów z życia ludu w Zalasowej, MAAE 1896, t. 1; Saloni A., Lud łańcucki. Materyały etnograficzne, MAAE 1903, t. 6; Saloni A., Zaściankowa szlachta polska w Delejowie, MAAE 1914, t. 13; Saxo Grammaticus, Gesta Danorum, red. Holder A., 1886; Udziela S., Materyjały etnograficzne zebrane z miasta Ropczyc i okolicy, ZWAK 1886, t. 10; Udziela S., Lud polski w powiecie Ropczyckim w Galicyi, ZWAK 1891, t. 15; Udziela S., Lud polski w powiecie Ropczyckim w Galicyi. Cz. III, ZWAK 1892, t. 16; Ulanowska S., Łotysze Inflant polskich w szczególności gminy wielońskiej, powiatu Rzeczyckiego. Obraz etnograficzny. Cz. III, ZWAK 1895, t. 18; Wereńko F., Przyczynek do lecznictwa ludowego, MAAE 1896, t. 1; Wierzyński K., Poezje, 1990; Witanowski M.R., Lud wsi Stradomia pod Częstochową, ZWAK 1893, t. 17; Voregine J. de, Złota legenda, przeł. Pleziowa J., 2000; Zawiliński R., Przyczynek II. do etnografii górali polskich na Węgrzech, MAAE 1896, t. 1; Żeromski S., Popioły, t. 1-3, 1956.
Opracowania: Campbell J., Bohater o tysiącu twarzy, przeł. Jankowski A., 2013; Danek D., Komentarz, [w:] Bettelheim B., Cudowne i pożyteczne, przeł. Danek D., 1985; Dworakowski, S., Kultura społeczna ludu wiejskiego na Mazowszu nad Narwią, 1964; Frazer J., G., Złota gałąź. Studia z magii i religii, przeł. Rzeczkowski H., 2002; Iwanow W. W., Toporow, W. N., Slavjanskie jazykovye modelirujuščie semantičeskie sistemy, 1965; Kowalski A.P., Antropologia zamierzchłych znaczeń, 2014; Kowalski A.P., Kultura indoeuropejska. Antropologia wspólnot prehistorycznych, 2017; Kapełuś H., Zwierzęta w chacie zbójeckiej, [hasło w:] SFP, 1965; Krzyżanowski J., Kopciuszek, [hasło w:] SFP, 1965; Kubiak I., K., Chleb w tradycji ludowej, 1981; Lurker M., Słownik obrazów i symboli religijnych, przeł. bp. Romaniuk K., 1989; Lurker M., Przesłanie symboli w mitach, kulturach i religiach, przeł. Wojnarowski R., 2011; Marczyk M., Grzyby w kulturze ludowej, 2003; Propp W., Motyw cudownych narodzin, [w:] tenże, Nie tylko bajka, przeł. Ulicka D., 2000; Propp W., Historyczne korzenie bajki ludowej, przeł. Chmielewski J., 2003; Szadura J., Popiół, [hasło w:] SSiLS, red. Bartmiński J., 1996; Tokarska J.; Wasilewski J.S.; Zmysłowska M., Śmierć jako organizator kultury, EP 1982, t. 26, z. 1; Wasilewski, J.S., Podarować – znaleźć – zgubić – zbłądzić. Niektóre kategorie języka symbolicznego związane z opozycją życie – śmierć, EP 1980, t. 24, z. 1; Wilczyńska E., Symbolika pszczół i mrówek w polskiej kulturze ludowej, „Tekstura” 2013, t. 4, z. 1; Wróblewska V., Ludowa bajka nowelistyczna (Źródła – wątki – konwencje), 2007; Załuska-Strömberg A., Komentarz, [w:] Edda poetycka, przeł. Załuska-Strömberg, A., 1986.
12.11.2020