en

Słownik
polskiej bajki ludowejred. Violetta Wróblewska

ISBN 978-83-231-4473-1

Most

Jeden z popularnych bajkowych → motywów o licznych funkcjach fabularnych. Zwykle tą nazwą obejmuje się konstrukcję drewnianą, metalową lub szklaną, łączącą dwa brzegi lub dwa światy, umożliwiającą przejście na drugą stronę. W bajkach występuje most (kładka, grobla) rzeczywisty, tzn. wzniesiony przez człowieka z drewna lub → kamieni, użytkowany przez realne postacie oraz służący celom praktycznym – przemieszczanie się (T 1310 „Rak krawcem”, np. Księga humoru ludowego 1981, s. 56), ukrywanie się pod nim (zob. T 955 „Narzeczona zbójnika (Dziewczyna w zbójeckiej chacie), np. Ciszewski 1887, s. 126), wykonywanie z niego samobójczego skoku (T 1000 „Zakład o nos”, np. Księga humoru ludowego 1981, s. 28). Ważny jest nie tylko most, ale i → przestrzeń w jego w pobliżu (pod mostem, obok mostu) łącznie stanowiące element bajkowych światów. W → wątkach magicznych oraz humorystycznych najczęściej pojawia się most zawieszony nad → wodą, → bagnem, fosą lub przepaścią. O cudowności bajkowych mostów decydują materiały użyte do ich budowy, sposób ich powstania, nadprzyrodzeni budowniczy oraz postacie przebywające na moście bądź pod nim.

Mosty w bajkach łączą świat ziemski ze światami dla człowieka niebezpiecznymi lub wymarzonymi. Dla przykładu w bajce magicznej za trzema mostami mogą żyć wielogłowe → smoki, których pokonanie zapewni → bohaterowi małżeństwo z → królewną (T 303 „Suczyc”; Bajki Warmii i Mazur 1956, s. 83-85). Szczególne cechy mają bajkowe mosty związane z motywami eschatologicznymi, prowadzące do piekła lub raju jako miejsca o znaczeniu mediacyjnym (Bylina 2012, s. 59-63). Według wierzeń mostem prowadzącym do → nieba jest tęcza (Kolberg 1962 (1882), s. 5), ale w niektórych przekazach tę samą funkcję pełni zwykła deska czy belka, niekiedy zawieszona nad ognistą rzeką i strzeżona przez → diabły:

tak wązki jak belka, że nawet jedną nogą nie stanie na nim dobrze. […] Żołnierz wszedł jedną nogą, bardzo źle, ani wytrzymać można mąk okropnych, bo biją, parzą i kłują naraz. Odmówił modlitwę, lżej mu trochę; postawił drugą nogę, most się nieco rozszerzył. […] most się też tak dalece modlitwą rozszerzył, że nie tylko przejść bez niego kilkoma zaprzęgami z całym regimentem, ale i przejechać go można było.
Po za tym mostem koniec już panowania złego ducha (T 472 „Oficer w piekle”;Kolberg 1962 (1875), s. 126).

W anegdotach ludowych mosty bywają wykonane z różnych niemożliwych do użycia w praktyce materiałów, np. z papieru (T 1929 „Świat na opak”; Dziwne rzeczy, 1919, s. 144), co ma podkreślić absurdalność bądź umowność prezentowanej rzeczywistości. W → bajkach nowelistycznych (T 955 „Narzeczona zbójnika (Dziewczyna w zbójeckiej chacie)”, np. Petrow 1878, s. 160) oraz magicznych (T 531 „Koń pomocnik”, np. Kolberg 1962 (1881), s. 58) przejście między dwoma światami bywa zrobione także ze szkła (Wawrzeniuk 2012, s. 251-252). Rodzaj tworzywa, analogiczny jak w wypadku innego popularnego motywu – → szklanej góry, podkreśla zaświatowy charakter przejścia, stanowiącego niewidzialną granicę między światem żywych a umarłych, której przekroczenie wymaga samotności i zanurzenia się w rzeczywistość przypominającą → sen (Nadiel-Czerwinskaja 2012, s. 166). W → bajce magicznej analogiczną funkcję mostu może spełniać żywa istota – zwierzę, np. królewicz zaklęty w krowę. Jako przynależny do innego świata w wyniku zaczarowania, potrafi przeprawić się przez rzekę łączącą światy, a wraz z nim zwykły człowiek:

Tymczasem krowy biegły a biegły bardzo daleko i doszły nareszcie do wielkiej rzeki. „Teraz, pomyślał sobie głupi, one przepłyną na drugą stronę, a ja nie mogę się tam dostać, i ma się rozumieć, uciekną mi!” Ale w porę się namyślił, wskoczył na jedna z krów, i ta go przeniosła przez rzekę. Na drugim brzegu stał kościół wspaniały, dookoła którego ciągnął się cmentarz. Kiedy tych siedm krów znalazło się na cmentarzu, przemieniły się one w siedmiu prześlicznych królewiczów, i wszyscy poszli do kościoła (T 471 „Most na tamten świat”; Toeppen 2014, s. 183).

Z kolei w innych bajkach bohaterom pomaga w wędrówce cudowny most utworzony z ryb:

Przyjechali nad brzeg morski; widać wyspę. Konik jak uderzy kopytem w brzeg morski, wnet stanął most z ryb; przejechali po nim na wyspę (T 531; Karłowicz 1887, s. 34).

W bajkach magicznych i podaniach lokalnych mosty powstają w sposób czarodziejski także z przedmiotów, np. z części odzieży – płaszcza, do czego dochodzi za sprawą siły magii lub modlitwy:

A tukej leci tyn jei łociec z wojokami na koniach, kierych bóło , hale bóło! […] A tu zaś halt! Płynie rzyka, niby Łodra, na kierej sam jeszcze mostu nie bóło. Modli się święto Barborka, ło retunek dla ludzi prosi, aże ci ją Anioł Stróż natchnół i szarpła swój mantel z grzbietu, ciepła go na woda. Toż dejcie sie jeny pozór, ludeckowie moi złoci! Zarozki bez rzyka położół się most, po kierym łuciekace prześli na drugo stróna (brak w PBL; Kwiaty na hałdach 1937, s. 77).

Cudownymi budowniczymi mostów mogą być postacie negatywne lub pozytywne, np. magiczne zwierzęta-pomocnicy, → diabeł, ludzie o nadprzyrodzonych zdolnościach, m.in. tajemnicza → kobieta:

Powiedziała do niego: „Zabierz narzędzia i idź do określonego miejsca nad rzeka, połóż je na ziemi, a sam połóż się obok nich plecami ku górze. I tak musisz leżeć cały dzień i nie wolno ci się podnieść, nawet wówczas, gdy będziesz słyszał jakieś szmery”. Bartek posłuchał rady […] około wieczoru usłyszał, że narzędzia zostały położone obok niego na ziemi. Wstał, nikogo nie zobaczył, a most był gotowy (brak w PBL; Pieśń bez końca 1996, s. 218).

Nadprzyrodzonym budowniczym w bajkach bywa bardzo często diabeł pragnący zawładnąć → duszą człowieka po raz pierwszy przechodzącego po kładce w zamian za wykonaną pracę. Według jednego z → podań lokalnych mistrz Twardowski (→ Pan Twardowski) zbudował z pomocą diabła most z → maku (T 8251 „Mistrz Twardowski”; Kolberg 1962 (1882), s. 166). W wielu bajkowych przekazach nie dochodzi do porwania duszy, gdyż sprytni bohaterowie przepuszczają przez gotowy most jako pierwszą istotę żywą zwierzę, np. świnię (Kolberg 1962 (1875), s. 231-233) lub → kota, jak w realizacjach wątku T 1191 „Diabelski most”:

No rano diaboł już tam na drugim kóńcu mostu stoi: „No, fojcie, czi nie jestem słowny?” A fojt se prawi: „A ja nie?”- Jak to fojcie? To wy się łofiarujecie dla dobra gminy?” – „Zobaczimy”. Puścił kocura. Kocur się tak jyny w lufcie niós na drugóm strónym. A fojt wrzeszczoł: „Trzymajcie, panie diable, bo wam wasza zapłata ucieknie”. No i dobre (T 1191;Kadłubiec 1966, s. 15).

W bajkach pojawia się także motyw niedokończenia budowy mostu przez diabła, co oznacza przegraną → demona w staraniach o ludzką duszę. W jednej z opowieści czart przegrywa zakład z → kowalem, że usypie groblę z → piasku przed pianiem pierwszego koguta, ponieważ czeladnik specjalnie budzi wcześniej kuraka (T 1098 „Baba udaje koguta”; Knoop 1894, s. 767-768).

Ze względu na swoją funkcję łączenia dwóch żywiołów, różnych terenów i obszarów, przeciwstawnych światów, most i przestrzeń pod nim kojarzone są z miejscem przejściowym, mediacyjnym, w którym przebywać mogą żywi, martwi oraz istoty nadprzyrodzone. W jednej z bajek realizujących wątek T 564 „Białki z kobiałki” pijakowi, który stracił wszystkie oszczędności, pomaga np. → czarownica spod mostu przerzuconego nad bagnem, a więc obszarem uchodzącym za demoniczny:

Dopiro na trzeci dziń posed juz na prawdo. Ale nic se nie wzion, bo baba wszyćko przed nim pozamykała i pochowała. Jak juz był daleko, sed bez stary most, co był na bagnie, a z pod mostu wylazła carownica i wdała sie ś nim do mowy. On ji uõpedział wszyćko, ka idzie i po co idzie a óna mu tak pedziała: – To sobie pamiõtaj, obyś nie bráł od tygo pana zádnyk piniõdzy, ino niek ci dá młõnek, bo w tom młõnku jes taka moc, co jak jino zamieles, posujom ci się same złociusińskie dukáty! – Carownica wlazła potem do bagna i tam sie schowała (T 564; Gonet 1900, s. 242-243).

Przestrzeń podmostowa jest szczególnie istotna w eschatologicznych wątkach wierzeniowych, ponieważ pod mostami tkwią dusze uwięzione w świecie doczesnym, jak w opowieściach wierzeniowych opartych na wątku T 4022 „To lubię”:

W Bełzie nad Sołokiją jest most. Kto szedł o północy przez most, dostawała zawsze kamieniem przez nieznanego sprawcę. Nikt wiec nie chciał tamtędy chodzić nocą.

Raz szedł przez most radny nocna porą i dostał kamieniem. Radny obrócił się i rzekł: Pan Bóg miałby cię w opiece a toś mnie trzepnął”. Az tu wychodzi spod mostu jakiś cień i mówi: „Dziękuje co za dobre słowo, bo każdy tylko mnie przeklinał, a tyś mnie dał Bogu w opiekę”. Od tego czasu już tam nie straszy (T 4022; Siewiński 1906, s. 252).

Most i przestrzeń pod nim jest w bajkach miejscem uwięzienia nie tylko dusz pokutujących, ale także sił nieczystych. Lud wierzył, że np. → młynarze i cieśle przetrzymują pod mostami biesa (Rybowski 1906, s. 221). W niektórych bajkach magicznych pod mostem mogą skrywać się diabły zamienione w muchy (→ Owad) (T 355 „Żołnierz i diabły”; Ciszewski 1894, s. 168). W jednej z bajek magicznych rybacy straszyli władcę morza, że ukażą go za topienie ludzi, przywiązując go do mostu (T 555A „Rybny król”; Bajki Warmii i Mazur 1956, s. 88-89).

Symboliczne zawieszenie między światami nadaje mostom w bajkach także funkcję miejsca swoistego sądu – na nim, na podstawie czynów człowieka, podejmowana jest decyzja o losach śmiertelnika. Człowiek poddawany jest sprawdzianowi, kiedy np. spotyka → Jezusa i apostołów na moście, nie wiedząc, z kim ma do czynienia. Darem Jezusa i → św. Piotra za bezpłatne przejście przez most może być np. zdolność przemiany w → ptaka darowana miłosiernemu człowiekowi, co pomogło mu zdobyć rękę królewny (T 665 „Przemiana w ptaka i rybę”; Ciszewski 1887, s. 90). → Kara za złe zachowanie w czasie spotkania z Jezusem i apostołami na moście jest typowa dla → bajek ajtiologicznych wyjaśniających pochodzenie zwierząt. Przykładowo kukułka to panna, która schowała się pod mostem przed Jezusem i udawała kukułkę, za co została zamieniona przez Chrystusa w → ptaka (T 2522 „Kukułka”; Ciszewski 1887, s. 43). W → niedźwiedzia został zamieniony chłop lub młynarz, który skrył się pod mostem przebrany za zwierzę, żeby przestraszyć Jezusa i sprawdzić, czy jest → Bogiem:

Młynarz wyszedł z pod mostu przemieniony w niedźwiedzia, który po raz pierwszy pokazał się na ziemi. W przednich jego łapach zachował się kształt ręki człowieka (T 2502 „Młynarz niedźwiedziem”; Gustawicz 1881, s. 149; zob. także: Kolberg 1888, s. 141).

Most bywa także miejscem wymierzenia kary przez ludzi. Uwięzieniem duszy w pobliżu mostu został w bajce ukarany młodzieniec, który swoimi żartami spowodował przewrócenie wozu z sianem i przeklęcie mężczyzny przez jego właściciela, by w dniu ślubu porwał go diabeł:

Potem jak juz na wesiele pośli zbirać wszystkiego, jechali od ślubu, tak on zginąn jem, wpad pod most i nie było go juz po węsielu prec (T 443 „Zaklęty pod mostem”; Kozłowski 1869, s. 362).

W innej bajce pijany mężczyzna poślizgnąwszy się na kładce zbudowanej przez bratobójcę mimowolnie wymierzył mu karę swoim przekleństwem:

No, ale tak mu pon Bóg pomóg, co sie dostał wywlec i móził, zeby tego i tego psiorun trzas, co ten most postaziuł. Ten raz obłok corny sie wzbziuł i psiorun trzas i go zabziuło, tego, co tam w tem krzaku siedział i co tego brata zabziuł (T 784 „Pokuta za zbrodnię”; Falińska 1959, s. 77).

W → bajkach magicznych most służy do sprawdzenia tożsamości człowieka – decyzja bohatera o przejściu przez jeden z mostów jest dowodem jego prawości. W bajce realizującej wątek T 550 „Ptak złotopióry” bohaterowie muszą wybrać przeprawę przez złoty lub żelazny most, by potwierdzić swoją tożsamość i zyskać rękę królewny:

A proncesa daa zruobić dva muosty, jedén źelazny, a drugi zṷoty […] i ten se jecháṷ prosto bez ten zṷoty muost. Jag guo chṷoṕec uuobáṷcuṷ, řek duo muterki: „muterko, jes tén mój foterek?” a uóna řekṷa: „jes ten jes, buo jak me ńe zaṷováṷ, tak tes źṷotego muosta ńe zaṷuje” (T 550;Nitsch 1929, s. 34, zob. T 551 „Wyprawa po żywą wodę”; Kolberg 1962 (1875), s. 71).

Pośredni status mostu jako przestrzeni sprzyjającej mediacjom dwóch antynomicznych światów – ludzkiego i nadprzyrodzonego, przejawia się także w realizacjach wątku T 1645 „Sen o skarbie na moście”. Most jest w nich miejscem profetycznym – spotkanie dwóch osób śniących o → skarbie i wskazówki z ich snów prowadzą do ukrytego → bogactwa (Lorentz 1913, s. 15, 242).

Współcześnie lokalne podania o diabelskich mostach wykorzystywane są w przewodnikach i na portalach turystycznych. → Legendy dotyczące mostów lub ich ruin podają, że w tych miejscach odbywają się zjazdy diabłów, zakopany jest tam skarb pilnowany przez diabła lub że zły duch czyha tam na dusze największych grzeszników (np. Diabelski Most w Czernej; Zinkow 1988), Diabelski Most w Krakowie (Encyklopedia Krakowa 2000), Diabelski most w Krzeszowicach (Netografia 2021). Bajkowy motyw układu z diabłem znajduje także odzwierciedlenie we współczesnych dowcipach o → Polaku, → Niemcu i Rusku, którzy na moście otrzymują od diabła różne zadania (np. Najlepsze dowcipy 2007, s. 140; Netografia 2021). Motyw nierealnego mostu jest żywy w dowcipach o osobach niespełna rozumu (np. most ze światła; Najlepsze dowcipy 2007, s. 50). W kawałach o mieszkańcach konkretnych miejscowości (np. Wąchock, Marklowice) źle zbudowany most okazuje się synonimem ich głupoty (Klub Masztalskiego 1989, s. 63; Dowcipy na każdą okazję 1991, s. 57).

 

Bibliografia

Źródła: Bajki Warmii i Mazur, red. Koneczna H., Pomianowska W., 1956; Ciszewski S., Krakowiacy. Monografja etnograficzna, 1894; Ciszewski S., Lud rolniczo-górniczy z okolic Sławkowa w powiecie olkuskim opisał..., cz. II, ZWAK 1887, t. 11; Dowcipy na każdą okazję, oprac. Walkowiak W., 1991; Dziwne rzeczy, „Głosy znad Odry”, 1919, r. 2, nr 3; Encyklopedia Krakowa, red. Stachowski A.H., 2000; Falińska B., Opowiadania, obrzędy i wierzenia ludowe na Mazurach i Warmii, LL 1959, nr 3-4; Gonet Sz., Opowiadania ludowe z okolic Andrychowa, MAAE 1900, t. 4; Gustawicz B., Podania, przesądy, gadki i nazwy ludowe w dziedzinie przyrody, ZWAK 1881, t. 5; Kadłubiec K., Jako dioboł most budowoł, opow. Jeżowicz J., „Zwrot” 1966, nr 11; Karłowicz J., Podania i bajki ludowe zebrane na Litwie, ZWAK 1887, t. 11; Klub Masztalskiego. 1000 dowcipów, oprac. Trzaska A., 1989; Knoop O., Podania i opowiadania z Wielkiego Księstwa Poznańskiego, przeł. Kowerska Z.A., Wisła 1894, t. 8; Kolberg O., DW, t. 14, cz. 6, 1962 (1881); DW, t. 15, cz. 7, 1962 (1882); DW, t. 3, cz. 1, 1888; DW, t. 8, cz. 4, 1962 (1875); Kosiński W., Materiały do etnografii górali beskidowych, ZWAK 1881, t. 5; 1883, t. 7.; Kozłowski K., Lud. Pieśni, podania baśnie, zwyczaje, przesądy ludu z Mazowsza Czerskiego, 1869; Księga humoru ludowego, wyb., oprac. Simonides D., Hajduk-Nijakowska J., Smolińska T., 1981; Kwiaty na hałdach. Górnośląskie legendy górnicze, zebr. Łakomy L., 1937; Lorentz F., Teksty pomorskie, czyli słowińsko-kaszubskie, z. 1, 1913; Najlepsze dowcipy, oprac. Skriwa K., 2007; Nitsch K., Wybór polskich tekstów gwarowych, 1929; Petrow A., Lud ziemi dobrzyńskiej, jego charakter, mowa, zwyczaje, obrzędy, pieśni, przysłowia, zagadki, cz. III, ZWAK 1878, t. 2; Pieśń bez końca. Zbiór tekstów folklorystyczno-etnograficznych, red. Łysiak W., 1996; Siewiński A., Opowiadania ludu w powiecie sokalskim i buczackim, Lud 1906, t. 12; Toeppen M., Wierzenia mazurskie, oprac. Ostojski T., 2014.

Opracowania: Bylina S., Drogi – granice – most. Studia o przestrzeni publicznej i sakralnej w średniowieczu, 2012; Nadiel-Czerwinskaja М., Folkłor Sławian i jego siemioticzeskaja sistiema, 2012; Rybowski M., Diabeł w wierzeniach ludu polskiego, Lud 1906, t. 12; Wawrzeniuk J., Jak wyglądały słowiańskie „mosty” w zaświaty – spojrzenie archeologiczne, [w:] Za miedzę, za morze, w zaświaty... Kulturowe wymiary podróżowania, red. Olszewski W., Wróblewska V., 2012; Zinkow J., Krzeszowice i okolice, 1988.

Netografia: Idą przez most Polak, Niemiec i Rusek, https://www.fajnedowcipy.pl/ida-przez-most-polak-9230, [dostęp: 19.07.2021]; Nowak J., Legenda o diabelskim moście, Portal Turystyczny Gminy Krzeszowice, http://www.odkryjkrzeszowice.pl/ciekawostki-i-legendy/legenda-o-diabelskim-moscie, [dostęp: 19.07.2021]; Szedł Polak, Niemiec i Rusek napotkali most, https://kawaly.tja.pl/dowcip,szedl-polak-niemiec-i-rusek-napotkali, [dostęp: 19.07.2021].

4.01.2022 r.

 

 

Agnieszka Gołębiowska-Suchorska

15.12.2021