Popularny → motyw wielu → bajek ludowych. Najczęściej występuje świątynia katolicka, rzadko cerkiew, zbór, synagoga (bożnica) bądź sakralne budowle typowe dla innych wyznań, co wynika z ich nieznacznej roli w kulturze wsi polskiej. Niekiedy mowa o kaplicy, kostnicy lub cmentarzu. W tradycji ludowej kościół pełnił ważną funkcję społeczno- kulturową, a → duchowni cieszyli się znacznym poważaniem. W świątyni odbywały się najważniejsze obrzędy rodzinne (chrzty, śluby, pogrzeby) i doroczne (m.in. bożonarodzeniowe, wielkanocne, zaduszki), które w tradycyjnej kulturze uchodziły za mediacyjne. Prawdopodobnie z tego powodu kościół w bajkach ludowych prezentowany jest w kategoriach ambiwalentnych – jako sakralne miejsce kultu, w którym człowiek może uzyskać wsparcie duchowe i doznać cudu natury religijnej (→ Cudowność), a jednocześnie jako obszar działania sił diabolicznych, z którymi trzeba się zmierzyć.
Najczęściej kościół (rzadziej cmentarz, kaplica) przedstawiany jest jako miejsce akcji w → bajkach magicznych, → podaniach wierzeniowych, → legendach, sporadycznie w innych odmianach gatunkowych ludowej prozy. Ukazywany bywa jako → przestrzeń medialna, w której stykają się siły boskie z diabelskimi, → sacrum z profanum. Zazwyczaj brak informacji o wyglądzie budowli, chyba że elementy konstrukcyjne istotne są dla przebiegu akcji.
W bajkach ludowych kościół jest miejscem odprawiania mszy niedzielnych, ślubnych, chrzcielnych (np. T 2466 „Stworzenie chleba”; Nadmorski 1892, s. 111-112) i pogrzebowych (np. T 780 → „Maliny”; Kozłowski 1869, s. 300). W ich trakcie może dochodzić do spotkań przeznaczonej sobie pary, np. biednej dziewczyny i → królewicza, która po wielu perypetiach staje na ślubnym kobiercu, jak w wariantach opowieści o → Kopciuszku (T 510A „Kopciuszek”; np. Ciszewski 1894, s. 144; T 510B „Mysi Kożuszek”; np. Petrow 1878, s. 149), bądź do zdarzeń cudownych, jak przemiana chrzczonego → dziecka w rybę, → ogień i → chleb (np. T 2466; Kolberg 1962 (1875), s. 107). Częściej jednak kościół (cmentarz, kaplica) prezentowany jest jako niezwykła przestrzeń, gdzie w nocy, a więc w porze mediacyjnej, aktywizują się siły nadprzyrodzone. Do popularnych należą realizacje → wątków dotyczące → demonów i → dusz pokutujących w świątyni (wariantywnie na cmentarzu). Zwykle w kościele straszy duch osoby → zmarłej niezaznający spokoju po → śmierci, np. z powodu → klątwy, grzesznego trybu życia, złego prowadzenia się rodziców (T 307 → „Królewna strzyga”; T 307* „Upiór w kościele”; T 464 „Czarna królewna”: T 326 „Poszukiwacz strachu”). Niekiedy spokój miejsca zakłóca → diabeł, którego człowiek z ludu pokonuje podstępem (np. chwyta obcęgami i bije młotkiem; T 326 – Lorentz 1914, s. 313; w humoreskach prostuje czartowi palce obcęgami – T 1159 „Diabeł i śrubstak”; Kosiński 1881, s. 205; por. Malinowski 1901, s. 11–12, 152). W wielu bajkach magicznych świątynia (rzadziej cmentarz) jest zarówno miejscem pochówku zmarłej → królewny, jak i pokuty:
W przestrzeni sakralnej dochodzi niejednokrotnie do działań o charakterze profanicznym, jak → kanibalizm (w realizacjach T 307 królewna pożera strzegących jej wartowników) i nekrofagia (w wariantach orientalnego w genezie wątku T 449 „Sidi Numan” mowa o demonicznej żonie żywiącej się trupami wyjmowanymi z grobów na cmentarzu; Nitsch 1929, s. 126; Chełchowski 1889, cz. 1, s. 28). Łamanie kulturowych zasad w miejscu uchodzącym za święte wywołuje konieczność podjęcia działań zmierzających do ukrócenia niecnych praktyk. Z tego powodu kościół lub cmentarz stają się areną walki o wyzwolenie lub unieszkodliwienie istot zaklętych. Bierze w niej udział prosty młodzieniec z ludu lub → żołnierz, który za radą → starca i przy użyciu akcesoriów religijnych (święcona → woda, kreda) rozprawia się np. ze → strzygą, pożerającą pilnujących jej wartowników, i uwalania kościół od złych mocy (np. T 307). Niekiedy bohater pokonuje ducha sposobem, np. wygrywając w karty, dzięki czemu wyzwala pokutującą → duszę; np. T 326 – Lorentz 1914, s. 376-377). Częściej musi stoczyć bezpośrednią walkę z zaczarowaną istotą odznaczającą się niezwykłymi przymiotami, jak długie i ostre zęby, zdolność do szybkiego przemieszczania się lub do → metamorfozy w zwierzęta (np. T 307; Ulanowska 1895, s. 374), bądź uciec się do magii, by zwyciężyć zło (mąż zmienia naruszającą spokój zmarłych żonę w klacz i ujeżdża ją na śmierć; T 429 – Nitsch 1929, s. 126; Chełchowski 1889, cz. 1, s. 28). Kościół (rzadziej cmentarz) staje się polem boju, w którym elementy przestrzeni, jak ołtarz, ambona i chór, a nawet trumna, mogą pełnić funkcję kryjówki dla bohatera próbującego uniknąć konfrontacji ze strzygą, bądź stanowić budulec schodów dla demona bezskutecznie próbującego dotrzeć do przeciwnika:
W bajkach magicznych, prezentujących świątynię jako miejsce pokutne, nie zawsze dochodzi do odczarowania przebywającej tam istoty demonicznej. W realizacjach T 464 (→ Złota kaczka), w których mowa o pochowanej w podziemiach kościoła (zwykle św. Benedykta w Krakowie; wariantywnie w → zamku warszawskim) zaklętej królewnie (całej czarnej), kawaler nie potrafi jej wybawić, gdyż w niewłaściwy sposób wydaje otrzymane od panny → pieniądze. Wbrew zaleceniom zaklętej dziewczyny ostatni grosz wręcza → biedakowi lub diabłu w postaci → dziada, w efekcie czego zostaje przez demona uśmiercony (zostaje pozbawiony głowy), a królewna pozostaje w zaklęciu (Gonet 1897, s. 77). W bajkach magicznych, oprócz diabła, strzygi i pokutującej duszy, spokój świątyni (np. T 307* – niszczenie ołtarza, łamanie świec) może zakłócać również → upiór, dla którego wybawieniem jest stosowne działanie religijne podjęte przez duchownego lub innego bohatera (np. omotanie rąk demona różańcem, uderzenie w twarz, wyprowadzenie na miejsce pochowku; T 307*; Staniszewska 1902, s. 617).
Występujący w bajkach magicznych obraz kośioła (kaplicy, cmentarza) jako miejsca konfrontacji człowieka (w wielu wersjach T 307 pozbawionego odzieży) z istotą demoniczną można odczytywać w kategoriach symbolicznej walki życia ze śmiercią i duszy z → ciałem, co przypomina tematykę staropolskich exemplów. Specyfice tych kontaktów odpowiada mediacyjna przestrzeń świątyni, podobnie cmentarza, na którym może dojść do zarówno do prób uprowadzenia żywych przez zmarłych (zob. T 365 „Umarły porywa narzeczoną (→ Lenora)”; Nitsch 1929, s. 257-258; zob. Libera 2016), jak i do wsparcia synów przez nieżyjącego ojca (np. T 530 → „Szklana góra”; Kolberg 1962 (1875), s. 2). Niezwykły charakter kościoła i nekropolii niekiedy zostaje dodatkowo podkreślony przez ich usytuowanie typowe dla → zaświatów – w podziemiach, za rzeką, jak realizacjach T 471 „Most na tamten świat”. Bohater, trafiając do nietypowo zlokalizowanego przybytku, podlega prawom nadprzyrodzonym, gdyż po wyjściu na światło dzienne okazuje się, że minęło wiele lat i wszystko uległo zmianie (Toeppen 1893, s. 51-52). Jednocześnie kościół bywa obszarem działania sacrum, gdyż zaczarowani bohaterowie mogą odzyskiwać tam swą ludzką postać i uczestniczyć w nabożeństwach:
Przestrzeń kościoła (cmentarza) prezentowana jako miejsce przebywania dusz zmarłych typowa jest także dla podań wierzeniowych, np. T 4031 „Dzbanuszek łez”. Zgodnie z ludowymi przekonaniami w noc Święta Zmarłych w świątyni zbierają się pokutujące dusze, aby uczestniczyć we mszy odprawianej przez ducha zmarłego księdza. Próby podglądania tego typu uroczystości okazują się zgubne dla ludzi:
Ludowa wiara w możliwość kontaktowania się na cmentarzu żywych ze zmarłymi znajduje odbicie również w tych podaniach, w których naruszenie lub próba naruszenia integralności spoczywających w ziemi zwłok wywołuje negatywne skutki dla nieroztropnego człowieka dopuszczającego się obrazoburczego czynu. W jednej z realizacji T 8089 „Śmiałek i strach” dziewczyna, która na → weselu zakłada się z → parobkiem, że o północy pójdzie na cmentarz i przyniesie z grobu czaszkę bądź inną część zmarłego, zostaje przez kawalera przebranego za ducha nastraszona do tego stopnia, że po trzech dniach umiera (np. Lorentz 1913, s. 186-187). Motyw udawania zmarłego na cmentarzu (w kostnicy, kościele), znany również z literatury staropolskiej, występuje niekiedy w bajkach komicznych, ale w tego typu odmianach gatunkowych nie służy moralizacji, lecz ośmieszeniu niepożądanych cech charakteru lub wypłoszeniu i oszukaniu bandytów, jak w wariantach T 1525E „Złodzieje okradzeni” (np. Ciszewski 1894, s. 259-261 – motywy kościoła i bożnicy) czy T 1654 „Rzekomy nieboszczyk i zbóje” (np. Ciszewski 1894, s. 230-231; 231-232).
W ludowych opowieściach rzadko przedstawia się genezę sakralnych obiektów. Świątynie sporadycznie powstają w efekcie bajkowych czarów (np. 313A „Ucieczka (Dziewczyna ułatwia bohaterowi ucieczkę)”; Cercha 1896, s. 78), częściej w wyniku cudownej interwencji sił sakralnych, np. → aniołów, lub działań ludzi pragnących odpokutować swe winy czy podziękować za Boże łaski (Kolberg 1982 (1876), s. 136-137, przyp. 2b, 2c; Kaczmarczyk 1904, s. 127; podobnie w bajkach nowelowych – T 956B → „Narzeczona zbójnika”; Malinowski 1901, s. 52-53; T 891 → „Magielona”; Rumelówna 1914, s. 59). W legendach ludowych, w których pojawia się motyw fundowania kościoła (np. T 750E „Ofiara wdowy”), jest on wykorzystywany jako pretekst, by pokazać wyższość ofiary → biedaka nad hojnym gestem pana lub potęgę głębokiej wiary, która może stać się siłą sprawczą cudu:
W bajkach religijnych, podobnie jak powstałych pod ich wpływem → bajkach zwierzęcych (np. T 157 „Jak smakuje ludzkie mięso”; Malinowski 1901, s. 222), motyw świątyni służy najczęściej moralizacji. W wersjach T 796 „Anioł parobkiem”, w których wysłaniec boży rzuca → kamieniem w stronę kościoła, a zdejmuje czapkę przed →karczmą, jako powody swych nietypowych uczynków wskazuje grzeszność wiernych uczestniczących we mszy św. i religijność osób przebywających w gospodzie (rozmawiają o męce pańskiej; np. Gonet 1900, s. 239-240). W realizacjach T 827 „Modlitwa prostaczka” kościół okazuje się miejscem pobytu diabła, spisującego grzeszne czyny uczestników nabożeństwa (rozmawiają, obserwują sąsiadów, śmieją się). W efekcie ważniejsze okazuje się bogobojne życie niż bezmyślne uczęszczanie do świątyni (Kolberg 1962 (1875), s. 143-144).
Ciągły charakter walki między dobrymi a złymi mocami, do której dochodzi w sakralnych przybytkach, oddaje również popularny w bajkach ludowych motyw (próby) zniszczenia kościoła. W podaniach wierzeniowych, np. T 5011 „Diabeł upuszcza niesiony kamień”, świątynia (wariantywnie → zamek lub inna budowla) staje się obiektem ataku czarta, pragnącego zburzyć dom boży. W tym celu zamierza zrzucić na świątynię głaz, ale wykonanie czynu uniemożliwia mu pianie koguta, wyznaczającego kres działania sił zła, albo interwencja aniołów:
W realizacjach wątków T 7070 „Zatopione dzwony”, T 7071 „Karczma zapadła” mowa o świątyni pochłoniętej przez ziemię lub wodę w związku z grzechami wiernych (→ Zapadłe karczmy / Zatopione dzwony). O głębokim przekonaniu w istnienie tego typu podziemnych przybytków świadczą relacje etnografów o podejmowaniu rzeczywistych prób poszukiwania, a nawet odkopywania świątyń (Czarnowski 2005, s. 116). W podaniach lokalnych i innych opowieściach oralnych (Wróblewska 2012, s. 33-47) dowodem istnienia zapadłych lub zatopionych sakralnych budowli mają być dochodzące z głębin wód lub z podziemi dźwięki dzwonów i inne odgłosy:
Motyw kościoła (cmentarza) rzadko występuje w bajkach humorystycznych. W opowieściach nastawionych na kpinę z ludzkich przywar czasami mowa o ambonie, ołtarzu, kropielnicy. W tego typu miejscach dochodzi do incydentów ujawniających słabości duchownych lub osób się pod nich podszywających, np. ksiądz śpiewa w czasie mszy św., a w rzeczywistości prowadzi dialog z organistą o efektach wspólnych kradzieży (T 1831 „Pop i diak” – Kolberg 1962 (1867), s. 51-52), a spryciarz w przebraniu kapłana udaje, że zamierza wygłosić kazanie, ale wcześniej podcięta ambona załamuje się pod mówcą, dzięki czemu nie dochodzi do zdemaskowania oszusta (np. T 1641 „Doktor wszystkowiedz (Świerszcz)”; Malinowski 1901, s. 89-90). Bywa, że w tego typu tekstach wykpieniu podlegają głupi → sąsiedzi, którzy planują przesunięcie całego kościoła, gdyż nie odpowiada im jego lokalizacja (T 1326 „Przesuwanie kościoła”). Sposób sprostania tym oczekiwaniom wywołuje jedynie efekt komiczny:
Łączenie w obrazie bajkowego kościoła elementów sacrum i porfanum zdaje się dowodzić nakładania się wierzeń chrześcijańskich i przedchrześcijańskich. Przejawem pierwszych jest uobecnianie się w świątyni Boga poprzez zachodzące w niej cuda oraz moc sprawczą religijnych gestów, jak krzyż, święcenie wodą czy rysowanie okręgu kredą poświęconą w dzień Trzech Króli, wykonywanych przez księdza lub głęboko wierzącego człowieka z ludu. O istnieniu drugich świadczy obecność w sakralnej przestrzeni demonów (strzyg, upiorów, dusz pokutujących) i sposoby pokonywania tych zaświatowych istot poprzez wiązanie (np. różańcem), bicie (zwykle lewą ręką) lub zrzucanie z siebie kożucha. Z pozoru dziwne praktyki dają się zrozumieć w perspektywie ludowych wierzeń. Gest wiązania traktowano jako symboliczną formę zamknięcia, unieruchomienia, a więc osłabienia demona, zwłaszcza jeśli stosowano uznany za święty różaniec. Bicie lewą, a więc negatywnie waloryzowaną ręką, uważano za symboliczną formę przywrócenia zakłóconego porządku, który przypisywano zaświatom i wszystkiemu, co się z nimi wiąże (Paluch 1995, s. 91). Równie neutralizujące działanie miał kożuch – odwrócony futrem na wierzch miał zabezpieczać przed złem, bowiem kosmatość w kulturze ludowej waloryzowana była pozytywnie (Wasilewski 2010, s. 268). Nagość człowieka zbliżała go z kolei do sfery demonicznej, wpisując się w ciąg właściwości zaświatów, jak ciemność, chłód, cisza, brak zapachu. Obraz kościoła dzięki ukazanym zdarzeniom zdaje się kumulować wyobrażenia miejsca szeroko pojętego kultu, a tym samym przestrzeni ambiwalentnej, w której dochodzi do spotkania człowieka z nie-człowiekiem i do walki dobrych ze złymi mocami. Tworzy mikrokosmos będący odzwierciedleniem toczącej się w świecie i w człowieku walki dobra ze złem.
Motyw magicznego kościoła i wątki bajek ludowych, w których występował, niejednokrotnie stawały się obiektem literackich → adaptacji. Obraz wspinania się po schodach z trumien wykorzystał Juliusz Słowacki w Kordianie (1834; zob. Krzyżanowski 1950, s. 101-102). Najpopularniejszy wątek T 307, w którym świątynia jest centralnym punktem akcji, zainspirowała m.in. Andrzeja Sapkowskiego do napisania opowiadania Wiedźmin (1986/1993), z tomu Ostatnie życzenie (Wróblewska 2014, s. 218-234), podobnie jak i wielu innych autorów fantasy (Sitniewska 2012, s. 10-13). Niektórzy z twórców w swych opowieściach przypisują lokalizację zdarzeń do konkretnego kościoła, np. sandomierskiego (Sarwa 2006). Znaczną popularnością cieszą się także podania o zapadłych kościołach, które pisarze i popularyzatorzy kultury ludowej chętnie włączają do antologii opowieści regionalnych (Maler 2013, s. 41) i zamieszczają na stronach internetowych ([b.a.] 2017, zob. Netografia), zwłaszcza że tego typu przypadki odnotowywano w historii miast i miasteczek, np. w 1909 r. w Inowrocławiu (Strzelecki 2016, zob. Netografia). Podobny motyw występuje również w literaturze dla najmłodszych, np. w Złotym pierścieniu (1909) Zofii Urbanowskiej, pełniąc funkcję dydaktyczną. W dawnej literaturze popularnej nie brakuje natomiast przykładów nawiązujących do ludowych opowieści o spotkaniu w kościele i na cmentarzu człowieka z duszą pokutującą i próbie jej wyzwolenia, np. Pokutnik… ([b.a.] 1902].
Źródła: [b.a.], Pokutnik, [w:][b.a.], Pokutnik i Jaś Grajek i królowa Bona…, 1902;Ciszewski S., KR, 1894; Gonet Sz., Opowiadania ludowe z okolic Andrychowa,MAAE 1900, t. 4; Gonet Sz., Rękawka i skały Twardowskiego w Podgórzu, Lud 1897, nr 3; Kolberg O., DW, t. 2, 1962 (1865); DW, t. 3, cz. 1, 1962 (1867); DW, t. 8, cz. 4, 1962 (1875); DW, t. 10, cz. 2, 1982 (1876); DW, t. 14, cz. 6, 1962 (1881); DW, t. 19, cz. 2, 1963 (1886); DW, t. 24, cz. 1, 1963 (1885); Kaczmarczyk K., Podania ludowe w Wiśniczu i okolicy, MAAE 1904, t. 7; Kosiński W., Materiały do etnografii górali beskidowych, ZWAK 1881, t. 5; Kozłowski K., Pieśni, podania, baśnie, zwyczaje i przesądy ludu z Mazowsza Czerskiego, wraz z tańcami i melodyami, 1869; Lompa J., Powieści gminne śląskie. [D.C.], „Dziennik Górnośląski” 1849, nr 75; Lorentz F., TP, z. 1, 1913; TP, z. 2, 1914; Magiera J., Papaje a Wilamowicanie, Wisła 1901, t. 15; Maler K., Głubczyckie legendy i podania ludowe, 2013; Malinowski L., Powieści ludu polskiego na Śląsku, MAAE 1901, t. 5; Mleczko T., Świat zmarłych, Lud 1902, t. 8, z. 1; Nadmorski Dr [Łęgowski J.], Kaszuby i Kociewie. Język, zwyczaje, przesądy, podania, zagadki i pieśni ludowe, 1892; Nitsch K., Wybór polskich tekstów gwarowych, 1929; Petrow A., Lud ziemi dobrzyńskiej, jego charakter, mowa, zwyczaje, obrzędy, pieśni, przysłowia, zagadki, cz. 3, ZWAK 1878, t. 2; Rumelówna A., Z mili kwadratowej obszaru, 1914; Saloni A., Lud rzeszowski. Materyały etnograficzne, MAAE 1908, t. 10; Sarwa A., Strzyga. Sandomierskie opowieści niesamowite,2006; Staniszewska Z., Wieś Studzianki. Zarys etnograficzny, Wisła 1902, t. 16, z. 5; Toeppen M., Wierzenia mazurskie,przeł. Piltzówna E., Wisła 1893, t. 7; Ulanowska S., Łotysze Inflant polskich, a w szczególności gminy wielońskiej, powiatu rzeżyckiego. Obraz etnograficzny, ZWAK 1895, t. 18; Urbanowska Z., Złoty pierścień, 1909; Z.A.K., Pamięć o zmarłych, Wisła 1894, z. 1; Zmorski R., Podania i baśnie ludu w Mazowszu (z dodatkiem kilku szlązkich i wielkopolskich), 1852.
Opracowania: Czarnowski S., Kultura, 2005; Krzyżanowski J., Polskie motywy baśniowe w twórczości Juliusza Słowackiego, PL 1950, nr 1; Libera L., Gottfried August Bürger – autor Lenory, 2016; Paluch A., Etnologiczny atlas ciała ludzkiego i chorób, 1995; Sitniewska R., Strzyga i strzygoń w kulturze tradycyjnej i popularnej, „Fragile. Pismo kulturalne” 2012, nr 2; Sienkiewicz J., Wierzenia demonologiczne pogranicza polsko-białoruskiego na terenie południowo-wschodniej Białostocczyzny,[w:] Sienkiewicz J., Wasila J., Demonologia pogranicza kultur w Polsce północno-wschodniej, 2010; Udziela S., O miastach zapadłych, kościołach, dzwonach i karczmach, Lud 1899, t. 5; Wasilewski J.S., Tabu, 2010; Wróblewska V., „Od potworów do znaków pustych”. Ludowe demony w polskiej literaturze dla dzieci, 2014; Wróblewska V., Zatopione karczmy, zapadłe kościoły. Wyobrażenia katastrof w polskich opowieściach ludowych z XIX i początku XX wieku, [w:] Powodzie, plagi, życie i inne katastrofy, red. Konarska K., Kowalski P., 2012.
Strzelecki P., Echa zapadnięcia się kościoła Matki Boskiej w 1909 r. w „Gazecie Toruńskiej”, http://www.dawny-inowroclaw.info/artykuly/item/73-echa-zapadniecia-sie-kosciola-matki-boskiej-w-1909-r-w-gazecie-torunskiej [dostęp: 12.03.2017]; [b.a.], Zatopiony kościół, https://jasieniec.pl/zatopiony-kosciol/ [11.07.2017].