Żeńska postać demoniczna występująca w ludowych wierzeniach i folklorze, zwykle szkodząca matkom i niemowlętom. W przekazach podaniowych T 5058 „Dziwożona (Kraśnię)” tożsama jest w zakresie wyglądu i właściwości z → boginką (mamuną; → Demony). Spośród odnotowanych w PBL realizacji tekstowych wątku T 5058 tylko w trzech (wszystkie zapisane na Podhalu) demon występuje pod nazwą „dziwożona”, w pozostałych wypadkach mowa o „bogince” lub → „kraśniaku”. Ujednolicenie diabolicznych istot wiązać należy z nakładaniem się na siebie wyobrażeń demonów polnych, leśnych i wodnych oraz szkodzących położnicom i noworodkom (Pełka 1987, s. 93, s. 146; Baranowski 1981, s. 133–134). W efekcie wytworzył się zróżnicowany regionalnie obraz złośliwej, antropomorficznej postaci żeńskiej, która ma zamieszkiwać okolice akwenów, prać w nich swoją bieliznę, mamić napotkanych → mężczyzn i utrudniać życie młodym → matkom i ich nieochrzczonym dzieciom.
Na różnicę między dziwożoną a boginką wskazują jedynie literackie zapisy, m.in. Bajeczny świat Tatr Kazimierza Przerwy-Tetmajera: „Po lasach, po gęstwinach, mieszkały boginki: te były ładne, psotne i dokuczne, ale nie tak złe, jak dziwożony” (Przerwa-Tetmajer 1906, s. 13; por. Pach 1977, s. 71–72). Przedstawiony przez pisarza opis wyglądu i szkodliwości dziwożon bliski jest obrazom boginek z wariantów ludowych:
Chodziły nago, podobne były do kobiet, bardzo brzydkie, kosmate, o świecących jak kaganki oczach, o rozpuszczonych czarnych włosach i niezmiernie długich piersiach, tak długich, że sobie je mogły przerzucać na ramię i klepały niemi bieliznę przy praniu, zamiast kijanek, nieraz z daleka słychać było, jak dziwożony piorą nad potokiem (Przerwa-Tetmajer 1906, s. 9–10).
Złośliwość dziwożon, według literackiego zapisu Tetmajera, polegała głównie na wykradaniu ludzkich niemowląt i podkładaniu w ich miejsce swoich demonicznych → dzieci oraz uprowadzaniu → kobiet i wysysaniu ich mleka (Przerwa-Tetmajer 1906, s. 10). Autor przytacza nadto ludowe sposoby radzenia sobie ze szkodliwością dziwożon: chwytanie się ziela dzwonka w przypadku porwania położnicy i bicie podrzutka w przypadku podmiany niemowląt. Żegota Pauli z kolei wskazuje na sposób radzenia sobie z podmienionym potomkiem: „Takie dziecko trzeba włożyć do pieca rozpalonego, a gdy zacznie krzyczeć, przyleci dziwożona i przyniesie prawdziwe” (Pauli 1899, s. 127).
Zasada utożsamienia obu żeńskich demonów, tak w zakresie wyglądu (szpetota, owłosienie w nieładzie, nienaturalny rozmiar piersi, nagość), jak i szkodliwości (wykradanie niemowląt), zauważalna jest również w innym wariancie literackim wątku T 5058, w poemacie Bogusza Zygmunta Stęczyńskiego:
Omawiany demon pojawia się ponadto w zapisanym przez Lucjana Siemieńskiego przekazie z Zakopanego, nieodnotowanym w PBL:
Przytoczony opis dziwożony wskazuje na jej podobieństwo do boginki, wyrażające się także w sposobach postępowania z podmienionym dzieckiem (wynoszenie na śmietnik, bicie rózgą, karmienie ze skorupki od → jajka; Siemieński 1975, s. 188), jak i działaniach w przypadku uprowadzenia kobiety (chwytanie się ziela dzwonka; Siemieński 1975, s. 189).
W przywołanych przykładach podhalańskich (Pach 1977; Pauli 1899; Przerwa-Tetmajer 1906) występują dwa elementy charakterystyki dziwożony nieobecne w przekazach o boginkach, mianowicie: spożywanie ziela zwanego słodyczką oraz przywdziewanie czerwonej czapeczki, stanowiące regionalną specyfikę obrazowania demona. Pozostałe elementy obrazu tej postaci pokrywają się z wyobrażeniami boginki, co należy uznać za świadectwo zacierania się granic między różnymi ludowymi wyobrażeniami demonów związanych ze sferą macierzyństwa.
Źródła: Pach A., Drzewiej pod Giewontem, 1977; Pauli Ż., Dziwożony, [w:] tenże, Przyczynki do etnografii tatrzańskich górali, „Lud” 1899, t. 5; Przerwa-Tetmajer K., Bajeczny świat Tatr, 1906; Siemieński L., Podania i legendy polskie, ruskie i litewskie, 1975; Stęczyński B. Z., Tatry w dwudziestu czterech obrazach, 1860.
Opracowania: Baranowski B., W kręgu upiorów i wilkołaków, 1981; Pełka L., Polska demonologia ludowa, 1987.